Wolna wola
Z Wikipedii
Wolna wola – w filozofii i teologii, postulowana cecha ludzkiego umysłu i świadomości, pozwalająca człowiekowi samemu decydować o swoich czynach i nie być całkowicie zdeterminowanym przez los, instynkty czy siły wyższe.
Zagadnienie wolnej woli jest jednym z odwiecznych pytań, będących m.in. częścią filozofii moralnej oraz teorii bytu. Zagadnienie to można sformułować w formie pytania: Czy wolna wola istnieje?, albo bardziej precyzyjnie: Czy człowiek ma faktycznie wolność wyboru, czy też jego wybory są całkowicie determinowane czynnikami zewnętrznymi?
Jak dotąd żadna ze stron nie chce przyznać drugiej zwycięstwa. Istnieje więc na ten temat wiele rozbieżnych koncepcji.
Pogląd, że ludzie są całkowicie determinowani czynnikami zewnętrznymi jest nazywany determinizmem, zaś pogląd, że ludzie mają jednak wolną wolę jest nazywany indeterminizmem lub woluntaryzmem.
Spis treści |
[edytuj] Argumenty na rzecz determinizmu
Poglądy deterministyczne pojawiają się w różnych systemach filozoficznych od neoplatońskiego idealizmu po materializm mechanistyczny.
W przypadku poglądów idealistycznych podstawowy argument za determinizmem jest następujący:
- Bóg lub inna istota absolutna jest z definicji wszechwiedząca i wszechmocna. Skoro ona zna całą przyszłość i przeszłość to znaczy, że cała przyszłość jest w niej niejako już "zapisana", a zatem musi się wydarzyć niezależnie od czyjejkolwiek woli. Jest to pogląd wyrażany m.in. przez Św. Augustyna.
W przypadku poglądów materialistycznych argument za determinizmem wygląda następująco:
- Co prawda nie ma w tym systemie Boga, ale wszystko co się dzieje jest warunkowane prawami mechaniki oraz aktualnym pędem i położeniem wszystkich obiektów materialnych. Skoro tak, to (przynajmniej w teorii) znając te prawa oraz pęd i położenie wszystkich obiektów można "wyliczyć" wszystkie przyszłe wydarzenia. Są one więc w całości warunkowane aktualnym stanem wszechświata, a my jako jego integralna część, również składająca się tylko z takich obiektów, nie możemy w żaden sposób zmienić tego stanu. Ten problem z materializmem mechanistycznym został sformułowany przez francuskiego filozofa Pierra Laplace'a, a wcześniej był on podnoszony przez stoików, krytykujących zwolenników Epikura.
W ujęciu memetycznym argumenty świadczące o braku wolnej woli sformułowane zostały przez Susan Blackmore.
- Nasze działania są tylko ekspresją memów, a wszelkie decyzje zapadają wcześniej, zanim je sobie uświadamiamy. Podejmowane działania służą interesom memów, a nie jednostek ludzkich, przy czym ja jest tylko mempleksem pozwalającym odczuwać złudnie istnienie wolnej woli. Wszystkie działania jednostki służą replikowaniu się memów należących przede wszystkim do tego mempleksu.
Problem można też ująć od strony neuropsychologii i psychoanalizy. Na co dzień posługujemy się kategorią przyczyny, pytając "dlaczego zrobiłem tak, a nie inaczej". Patrząc od tej strony, każdy pojedynczy czyn człowieka byłby wypadkową jego przekonań (reprezentowanych w neuropsychologii przez układ połączeń w korze mózgowej) oraz chwilowych namiętności (reprezentowanych tutaj przez hormony, neuroprzekaźniki). Jeśli w "momencie decyzyjnym" dysponujemy silnymi przekonaniami ("silna wola"), które ukształtowały dostateczne mechanizmy obronne, wówczas możemy postąpić wbrew naturalnym tendencjom, jak gniew czy lenistwo, i przekształcić zryw woli w tęsknotę. Jeżeli przekonania są słabe (tj. nie towarzyszą im alternatywne szlaki nerwowe), zaczniemy własnym umysłem bronić naturalnej reakcji - jeżeli w ogóle jakieś zawahanie się tutaj pojawi.
Oczywiście często jest tak, że przyczyna naszego działania nie jest tak łatwa do wskazania jak w przypadku niedostatecznie silnej wiary. Np. grając w "marynarza", od czego zależy to, ile palców pokażemy? W takich właśnie sytuacjach, gdy podanie konkretnej przyczyny jest trudne do ustalenia, zwolennicy teorii wolnej woli często posiłkują się nią jako swoistą czarną skrzynką, leżącą niejako poza przyczyną i poza przypadkiem. Tutaj wiedza z zakresu neurologii i psychoanalizy pozwala nie tyle wskazać, jaki będzie wybór, ale wskazać czynniki, które o nim decydują (np. zasób skojarzeń, odruchów warunkowych, poziom energii/pobudzenia i wiele innych).
[edytuj] Argumenty na rzecz indeterminizmu
[edytuj] Argument natury moralno-praktycznej
Wielu filozofów zwracało uwagę, że przyjęcie pełnego determinizmu praktycznie uniemożliwia stworzenie jakiejkolwiek etyki. Np. jeśli ktokolwiek miałby odpowiadać za swoje czyny, musi być przyjęte założenie, że mógł postąpić inaczej. Jeśli by nie mógł - czyli nie miał wolnej woli - to nie można go też o nic obwiniać czy zasadnie karać. Sam proces karania też zresztą zakłada istnienie wolnej woli. Jeśli sędzia ma mieć możliwość podejmowania świadomej decyzji o czyjejś winie i karze, to trzeba przyjąć, że ma wolną wolę. Inaczej jego decyzja jest też całkowicie warunkowana czynnikami zewnętrznymi i nie jest to żaden sąd tylko automatyczne wydarzenie, które właściwie niczym nie różni się od tak samo warunkowanego czynu osoby sądzonej. Rozumowanie to pochodzi od Williama Jamesa, twórcy pragmatyzmu.
Argument natury moralno-prawnej jest jednak obosieczny. Nie dowodzi on istnienia wolnej woli, tylko stwierdza, że bez niej wszelka etyka nie ma sensu. Być może jednak istotnie tak jest? Ponadto trzeba zwrócić uwagę na różnicę między odpowiedzialnością wobec społeczeństwa (realizacja tego, czego od nas oczekują, i wykluczenie społeczne jako kara), wobec siebie (realizacja własnych planów) oraz wobec Boga. Determinizm neguje jedynie tę ostatnią odpowiedzialność, dwie pierwsze traktując jako pożyteczne narzędzia. Wbrew pozorom immoralizmu determinizm paradoksalnie podkreśla rolę wychowania i narzucania standardów moralnych.
[edytuj] Argumenty natury religijnej
Filozofowie stojący na gruncie religijnym, chcący "uratować" etykę, szukali rozmaitych sposobów na ominięcie problemu wszechmocnego i wszechwiedzącego Boga.
Np. Tomasz z Akwinu postulował, że Bóg celowo tak urządził świat, aby dać wolną wolę człowiekowi. Pociąga to za sobą wniosek, że Bóg do końca nie zna przyszłości. Aby uratować wszechwiedzę Boga, Tomasz z Akwinu stwierdzał, że Bóg zna przyszłość świata w ogólnym zarysie - ma tzw. "plan Boży". Natomiast co do szczegółowych żywotów poszczególnych ludzi Bóg zostawił celowo pewien margines wolności i przypadkowości. Wolna wola jest w tym systemie "darem Boga", który człowiek może spożytkować dobrze albo źle. Wolna wola spożytkowana w dobrym kierunku, to wybór takiego działania, które jest zgodne z "ogólnym planem Bożym dla świata". Zły wybór nie zmienia planu Bożego na dłuższą metę, ale spowalnia i utrudnia jego wprowadzanie, a osobie dokonującej złego wyboru zagraża jej zbawieniu. Wolna wola jest też w tym systemie możliwością wyboru rozmaitych działań dobrych, gdyż ludzie mają często wybór kilku różnych działań zgodnych z ogólnym planem Bożym. Obojętne, co w takiej sytuacji wybiorą, będą uczestniczyć w dziele Bożym, ich decyzja więc nie zmienia tego planu, a nawet dopomaga w jego osiągnięciu. Poglądy Tomasza z Akwinu są zgodne z oficjalną doktryną Kościoła Katolickiego w tym względzie.
[edytuj] Argumenty natury materialistyczno-naukowej
Stojąc na gruncie materializmu, wielu współczesnych filozofów, starało się "ratować" wolną wolę poprzez odnoszenie się do mechaniki kwantowej. Koronnym argumentem jest tutaj zasada nieoznaczoności Heisenberga, stwierdzająca, że w przypadku cząstek elementarnych, nie można ze względu na ich naturę ustalić dokładnie ich położenia i pędu. Zdaniem wielu wynikałoby z tego, że cząstki elementarne zachowują się w pewnym sensie "jak chcą" i nie można do końca przewidzieć ich zachowania, a skoro one mają coś w rodzaju własnej "wolnej woli", to przekłada się to automatycznie na obiekty makroskopowe, z których są one zbudowane.
Sami fizycy kwantowi jednak nigdy nie zgodzili się z taką interpretacją ich teorii. Owszem - pojedyncza cząstka jest w pewnym sensie nieprzewidywalna, ale w dużych skupiskach te drobne "nieprzewidywalności" się statystycznie wyrównują, i dlatego rzekoma "wolna wola" cząstek nie przekłada się na taką samą "wolność" jakichkolwiek obiektów makroskopowych. W praktyce jednak aktualny stan wiedzy na temat cząstek pierwotnych nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie w jakim stopniu są one ściśle zdeterminowane, a w jakim stopniu są "wolne" i jak to się przekłada na obiekty makroskopowe. W tej sytuacji mechanika kwantowa nie udowadnia wolnej woli ale ją według zwolenników indeterminizmu umożliwia ze względu na swoją być może niezdeterminowaną fizycznie naturę.
Innym, naukowym, argumentem na rzecz wolnej woli jest argument paradoksu informacyjnego. Nawet jeśli przyjąć, że znając pęd i położenie wszystkich obiektów materialnych w danym momencie dałoby się dokładnie "wyliczyć" wszystkie przyszłe zdarzenia, faktyczne zebranie i obrobienie takiej informacji nie jest możliwe z prostego powodu:
Załóżmy, że ograniczymy się tylko do zebrania informacji o pędzie i położeniu atomów, bez wnikania w ich wewnętrzną strukturę. Załóżmy, że do zapisania informacji o jednym atomie wystarczy nam urządzenie, które samo składa się tylko z jednego atomu. Wówczas liczba atomów potrzebna do zapisania informacji o nich samych musi się równać ich liczbie - a zatem urządzenie, które by było w stanie zapisać informację o wszystkich atomach musiałoby mieć rozmiary całego wszechświata. Z rozważań tych wynika, że nikt, kto jest częścią wszechświata nigdy nie może mieć pełnej informacji o nim samym. A zatem, nawet jeśli świat cząstek pierwotnych tworzy w pełni deterministyczny wszechświat, dla nas będzie on zawsze "zagadką", a istnienie tej "zagadki" jest praktycznie równoważne z istnieniem wolnej woli, rozumianej jako możliwość podjęcia działania, którego skutków nikt nie jest w stanie do końca przewidzieć i nikt nie będzie nigdy w stanie też dokładnie wytłumaczyć wszystkich czynników, które wpłynęły na podjęcie tego działania.
[edytuj] Poglądy pozytywistów logicznych
Stanowisko pozytywistów logicznych w tej sprawie sprowadza się do tego, że pytanie o to, czy człowiek ma wolną wolę, czy nie, jest po prostu błędnie postawionym pytaniem.
Wolna wola z punktu widzenia ludzkiej psychiki jest stanem emocjonalnym, odczuciem, że na ogół możemy podejmować wolne decyzje. Każdy, kto ma takie wrażenie, jest w psychologicznym sensie tego słowa wolny i na tym kończy się cała dyskusja.
Z zewnętrznego punktu widzenia, pojęcie wolnej woli nie ma natomiast sensu. Nie można wolnej woli odnosić do przyrody – jedyne, co można powiedzieć o świecie zewnętrznym, to czy ma on charakter probabilistyczny (czyli czy zjawiska zachodzą w nim częściowo przypadkowo) czy ściśle przyczynowy (czyli są wszystkie w ścisłym łańcuchu przyczyn i skutków). Tego jednak naukowo rozstrzygnąć się nie da - bo trzeba by w tym celu zebrać szczegółową informację o stanie wszechświata w dwóch dowolnie wybranych chwilach i sprawdzić, czy "wyliczenia" zdarzeń na podstawie wcześniejszego stanu zgadzają się z późniejszym. To jednak jest całkowicie niewykonalne ze względu na paradoks informacyjny i dlatego zagadnienie determinizmu jest naukowo nierozstrzygalne.
Zobacz też: Free will and determinism na angielskiej Wikipedii, arminianizm.