Szwoleżerowie gwardii
Z Wikipedii
Szwoleżerowie gwardii - najsłynniejszy oddział polski epoki napoleońskiej i jeden z najsłynniejszych oddziałów polskich żołnierzy w historii. Utworzony dekretem cesarza Napoleona I, podpisanym 9 kwietnia 1807 r. w Kamieńcu Suskim (Finckenstein) jako I Régiment de chevau-légers (polonais) de la Garde Impériale (I Pułk Lekkokonny (Polski) Gwardii Cesarskiej). Wsławiony szczególnie szarżą na przełęczy Somosierra.
Spis treści |
[edytuj] Początki
Starania Polaków o utworzenie prestiżowego oddziału w gwardii cesarza datowały się już od 1804 r. Napoleon skłonił się ku temu podczas kampanii 1806 r. w Polsce. Towarzyszyła mu Gwardia Honorowa Polska złożona z młodzieży arystokratycznej i średnioszlacheckiej, której dowódcami byli późniejsi oficerowie pułku. Gwardziści odznaczyli się pod Pułtuskiem i Łopacinem. Nie wiadomo, czy ostateczna decyzja o utworzeniu oddziału polskich szwoleżerów gwardii wiązała się z myślą o swoistym zabezpieczeniu wierności polskiego ziemiaństwa, wcale nie tak jednomyślnie popierającego Napoleona, czy stanowiła dowód uznania cesarza dla wkładu Polaków, w jego zwycięstwa. Ustanowiony 9 kwietnia 1807 r. pułk miał być jednostką elitarną. Składał się wyłącznie z ochotników przyjmowanych z zachowaniem cenzusu majątkowego z wyłączeniem chłopów. W efekcie korpus oficerski pułku stanowili prawie w całości przedstawiciele rodów magnackich i bogatej szlachty, a żołnierzami była w większości szlachta. Wzbudziło to pewne niezadowolenie wśród weteranów, którymi mieli dowodzić niedoświadczeni młokosi. Dla niektórych doświadczonych legionistów zabrakło miejsc oficerskich. Pułk formował się w koszarach Mirowskich w Warszawie. Pierwsza kompania pierwszego szwadronu w sile 125 koni pod dowództwem Tomasza Łubieńskiego gotowa była do walki w czerwcu 1807 r. Publiczny pokaz umiejętności szwoleżerskich wzbudził wśród warszawiaków powszechne uznanie.
[edytuj] Organizacja, umundurowanie i uzbrojenie
Dowódcą pułku został Wincenty Krasiński (ojciec Zygmunta). Dowódcami czterech szwadronów byli: Tomasz Łubieński, Ferdynand Stokowski, Jan Kozietulski i Henryk Kamieński. Szwadron dzielił się na dwie kompanie (półszwadrony) po 125 żołnierzy każda. W skład kompanii wchodziło 5 plutonów. Wśród oficerów byli: Antoni Potocki, Paweł Jerzmanowski, Łukasz Wybicki (syn Józefa Wybickiego), Józef Szymanowski, Józef Jankowski, Seweryn Fredro. Stanowiska podpułkowników (grosmajorów) i jednocześnie instruktorów objęli Francuzi: Charles Delaitre z mameluków gwardii i Pierre Dautancourt z żandarmerii wyborowej. Stan pułku liczył 60 oficerów i ok. 1000 żołnierzy. W 1812 r. sformowano piąty szwadron, dowództwo którego objął Paweł Jerzmanowski. Na początku 1813 roku do pułku włączono resztki 3 Pułku Szwoleżerów Litewskich, oddział żandarmów litewskich i kompanię Tatarów co zwiększyło liczbę kompanii do trzynastu. W maju i czerwcu tego roku zwiększono liczbę kompanii do piętnastu (117 oficerów i 1775 żołnierzy). W grudniu 1813 roku przywrócono starą organizację pułku, czyli 4 szwadrony i 8 kompanii. Z reszty sformowany został 3 pułk eklererów gwardii pod dowództwem Jana Kozietulskiego. Polscy szwoleżerowie gwardii byli oczywiście na żołdzie francuskim. W 1809 r. pułk został zaliczony do Starej Gwardii. W starszeństwie oddziałów następował po strzelcach konnych a wyprzedzał mameluków. Po pierwszej abdykacji Napoleona (6 kwietnia 1814) połączono szwoleżerów i eklererów w jeden pułk wyłączając z niego szwadron Pawła Jerzmanowskiego, który udał się ze swoim wodzem na Elbę. 1 maja 1814 r. wyłączono pułk z armii francuskiej i włączono do polskiej, a 7 czerwca w Saint Denis zaprezentował on się przed nowym wodzem, wielkim księciem Konstantym i wyruszył do Polski.
Projektując mundury szwoleżerów wzorowano się na kawalerii narodowej sprzed 1794 r. Granatowa kurtka miała karmazynowy kołnierz, mankiety i wyłogi. Obcisłe spodnie (rajtuzy) takiegoż koloru były podszyte skórą i ozdobione karmazynowym, pojedynczym lampasem. Kołnierz i wyłogi munduru paradnego zdobił dodatkowo srebrny wężyk, a rajtuzy dwa karmazynowe lampasy. Wysokie na 22 cm karmazynowe czapki miały blachę naczelną z mosiądzu (oficerowie ze srebra) ze wschodzącym słońcem i złotą literą "N" na srebrnym tle oraz białe kordony. W wersji paradnej nad czapką powiewała 47 centymetrowa kita z białych piór, a z boku doczepiona była kokarda ze srebrnym krzyżem kawalerskim. Oficerowie nosili granatowe, a żołnierze białe płaszcze. Pułk prezentował się bardzo efektownie i był uważany za najlepiej wyglądającą jednostkę gwardii cesarskiej.
Szwoleżerowie byli uzbrojeni w szable, początkowo pruskie kiepskiej jakości, a od marca 1809 we francuskie. Również pruskie karabinki i pistolety wymieniono stopniowo na francuskie (mousqueton - karabinki jazdy z bagnetem). Lance o długości 2,08 m z biało-amarantowymi proporczykami otrzymali dopiero na przełomie 1809 i 1810 r. Wtedy też zmieniono nazwę oddziału na szwoleżerów-lansjerów.
[edytuj] Szlak bojowy
[edytuj] Hiszpania
Pułk został partiami wysłany do Hiszpanii. W boju po raz pierwszy znalazł się 14 lipca 1808 r. pod Medina de Rio Seco (dwa szwadrony pod dowództwem Kozietulskiego).
30 listopada 1808 roku doszło do najsłynniejszej w historii szwoleżerów szarży, na przełęczy Samosierra (właściwie Somosierra). Brał w niej udział III szwadron dowodzony zastępczo przez Kozietulskiego. Szwadron był tego dnia odkomenderowany do bezpośredniej asysty przy cesarzu. Po załamaniu się francuskiego natarcia, Napoleon wydał szwoleżerom rozkaz zdobycia pierwszej baterii nieprzyjaciela chroniącej wąwóz. Bardzo wąski wąwóz uniemożliwiał atak plutonami, dlatego został on poprowadzony czwórkami w szyku kolumnowym. Po zdobyciu pierwszej baterii atakujący znaleźli się w pułapce. Groziło im całkowite zniszczenie przez kolejne baterie umieszczone wyżej. Stąd prawdopodobnie decyzja o dalszym ataku. Doprowadziło to w rezultacie do zdobycia wszystkich czterech baterii i otwarcia drogi przez wąwóz na Madryt dla całej armii. Już rozkaz ataku na pierwszą baterię był tak trudny do wykonania, że pojawiają się głosy historyków twierdzące, iż Napoleonowi chodziło jedynie o demonstrację, pozorowany atak odwracający uwagę, który Kozietulski źle zrozumiał. Zdobycie szczytu przełęczy siłami niepełnego szwadronu wzbudziło zdumienie i konsternację. Na szczęście Napoleon potrafił wykorzystać efekt szaleńczego ataku Polaków, posyłając w ślad za nimi posiłki. Kilkunastu szwoleżerów, którzy dotarli na szczyt, nie byłoby w stanie utrzymać pozycji. Szarża przeszła do historii jako najefektowniejsze zwycięstwo polskiej kawalerii w czasie wojen napoleońskich. Stała się legendą i inspiracją dla twórczości literackiej i malarstwa. Na jej tle dochodziło i dochodzi nadal do sporów o wkład Polaków w zwycięstwa Napoleona, o zamiary cesarza w stosunku do Polski, a nawet o charakter interwencji francuskiej w Hiszpanii.
Pułk pozostał w Hiszpanii do lutego 1809 r. W tym czasie brał udział w zdobyciu Madrytu, a następnie w walkach marszałka Soulta z Anglikami w Portugalii. Stu szwoleżerów pod dowództwem Tomasza Łubieńskiego eskortowało Napoleona podczas jego powrotu do Paryża.
[edytuj] 1809-1811
W marcu 1809 roku pułk wszedł w skład armii przygotowywanej do wojny z Austrią. 22 maja szwoleżerowie brali udział w bitwie pod Essling.
6 lipca 1809 roku w bitwie pod Wagram szwoleżerowie popisali się znów szarżą, która umocniła ich legendę. W brawurowym ataku rozbili pułk ułanów księcia Schwarzenberga, czym zapobiegli odcięciu armii od mostów na Dunaju. W czasie szarży odebrali ułanom ich lance i już z tą bronią atakowali dalej. Należy zaznaczyć, że większość ułanów Schwarzenberga stanowili polscy rekruci z Galicji. Oto co znaczy motywacja. W związku z tym wydarzeniem Napoleon miał powiedzieć: Dać im te lance, jeśli tak dobrze umieją się nimi posługiwać. Na przełomie lat 1809 i 1810 rzeczywiście na uzbrojenie pułku weszły lance. Nastąpiła w związku z tym zmiana nazwy oddziału na szwoleżerów-lansjerów.
Rok 1810 i 1811 to w historii pułku czas odpoczynku, służby dworskiej, odbierania nagród i uzupełnień strat osobowych. Tylko około 400 lansjerów walczyło w Hiszpanii nad Ebro pod dowództwem grosmajora Ch. Delaitre'a. Oddział szwoleżerów eskortował parę cesarską w podróży do Belgii, a samego Napoleona w jego inspekcji nadmorskich prowincji cesarstwa. Główną kwaterą pułku było Chantilly. Kozietulski otrzymał oficerską gwiazdę Legii Honorowej, przedstawiony został do polskiego orderu Virtuti Militari oraz otrzymał tytuł barona. Wincenty Krasiński został generałem brygady i hrabią. Wielu innych żołnierzy i oficerów otrzymało odznaczenia za męstwo i awanse.
[edytuj] Rosja
20 lutego 1812 roku pułk otrzymał rozkaz wymarszu do Niemiec. 11 marca został skoncentrowany w Toruniu. 1 maja przekroczył (powiększony o sformowany w Poznaniu piąty szwadron) wschodnią granicę Księstwa Warszawskiego. 22 czerwca 1812 roku Napoleon wydał w Wiłkowyszkach odezwę o wybuchu II wojny polskiej, co oznaczało wojnę z Rosją.
W pierwszym etapie wojny pułk przydzielony został do cesarskiej Kwatery Głównej, a jeden szwadron stanowił osobistą ochronę marszałka Davouta. Szwoleżerowie spełniali często funkcje policyjne. Bili się pod Wilnem, Mohylewem i Smoleńskiem. W bitwie pod Borodino stanowili rezerwę. Do Moskwy wkroczył z Napoleonem tylko szwadron służbowy (pozostałe kilka dni później). Eskorta pięćdziesięciu szwoleżerów-lansjerów wyprowadziła cesarza z płonącego Kremla.
Wysokie morale i dyscyplina szwoleżerów ujawniły się podczas odwrotu Wielkiej Armii. Byli jedną z nielicznych jednostek, która zachowała zdolność bojową do końca. 25 października walczyli pod Borowskiem i Małojarosławcem z Kozakami. W tym też dniu służbowy szwadron uratował Napoleona pod Horodnią przed dostaniem się w ręce Kozaków. 17 listopada szwoleżerowie wzięli udział w bitwie pod Krasnem a 28 listopada walczyli nad Berezyną. 5 grudnia Napoleon opuścił wojsko udając się do Paryża. Towarzyszyła mu do Oszmiany 7 kompania szwoleżerów (nowo przybyła jako uzupełnienie), jako osobista eskorta. Pułk eskortował cesarski skarbiec. Do Wilna dotarł 9 grudnia. W kampanii pułk poniósł ogromne straty. Pod koniec grudnia liczył tylko 374 ludzi. Koni praktycznie nie było. Jego liczebność była jednak i tak większa niż wszystkich pozostałych pułków konnych gwardii łącznie. Szwoleżerowie zyskali sobie wielkie uznanie wśród przeciwników. Kozacy, którzy w ostatniej fazie odwrotu byli prawdziwą zmorą resztek Wielkiej Armii niejednokrotnie uciekali na sam widok patroli 1 pułku.
[edytuj] 1813-1815
Walcząc w kampanii 1813 I Pułk Szwoleżerów - Lansjerów Gwardii przechodził jednocześnie reorganizację i dokonywał uzupełnień stanu liczbowego. Wiosną cztery szwadrony pułku (dowódcy : Wincenty Krasiński, Dominik Radziwiłł, Paweł Jerzmanowski, Dezydery Chłapowski) brały udział w bitwach pod Lützen, Budziszynem i Reichenbach (Dzierżoniów). 12 lipca, odtworzony, liczący siedem szwadronów pułk, wszedł w skład nowej Wielkiej Armii. Pułk podzielono na dwa regimenty. Sześć kompanii znalazło się w dywizji kawalerii Starej Gwardii generała Walthera. Osiem młodszych kompanii i kompania Tatarów włączone zostały do II dywizji lekkiej kawalerii gwardii generała Lefevre'a. Pierwszy regiment towarzyszył Napoleonowi. Pod Peterswalde rozbił pruski pułk huzarów lejbgwardii dowodzony przez syna generała Blüchera. W bitwie pod Lipskiem brały udział oba regimenty. Po bitwie zniechęcenie ogarnęło na pewien czas nawet elitarnych szwoleżerów. Zdarzył się bezprecedensowy w dziejach pułku wypadek. Około pięćdziesięciu żołnierzy zdezerterowało. Pod Hanau (30/31 października) kolejną wspaniałą szarżą dokonaną wraz z pozostałą kawalerią gwardii, szwoleżerowie otworzyli resztkom armii drogę powrotu do Francji.
W kampanii obronnej Francji roku 1814 szwoleżerowie i eklererzy brali udział prawie we wszystkich bitwach. Walczyli pod Saint Dozier, Brienne, La Rohtiere, Champaubert, Montmirail, Vauchamps, Montereu, Troyes, Berry-au-Bac, Craonne, Laon, Reims, La Fere-Champenoise, Arcis-sur-Aube i Vitry. Brali udział w obronie Paryża. Do końca pozostali wierni Napoleonowi. Po zdradzie marszałka Marmonta osłaniającego Fontainebleau, Kozietulski poprowadził oba polskie pułki gwardii do Fontainebleau. Tu po raz ostatni Napoleon przeprowadził przegląd swoich polskich gwardyjskich oddziałów. Po abdykacji zwycięzcy wyłączyli szwoleżerów z francuskiej armii. Szwoleżerowie wrócili do niewyzwolonego kraju.
Szwadron ochotników pod dowództwem majora Pawła Jerzmanowskiego towarzyszył Napoleonowi na Elbę (Szwadron Elby). Podczas "marszu na Paryż" szwadron znajdował się w awangardzie oddziału Napoleona. W okresie "stu dni", liczący 225 osób polski oddział, włączony był do dywizji czerwonych lansjerów generała Colberta i zachował polskie mundury (w dekrecie pozbawiającym cudzoziemców możliwości służby w gwardii, Napoleon zrobił wyjątek dla Szwadronu Elby). Pomimo odezwy wielkiego księcia Konstantego wzywającej Jerzmanowskiego do odprowadzenia, pod groźbą surowych kar, szwadronu do kraju, szwoleżerowie walczyli pod Ligny i Waterloo. Po przegranej, Szwadron Elby wycofał się wraz z marszałkiem Davoutem za Loarę. 1 października 1815 roku żołnierzy szwadronu zwolniono ze służby francuskiej. Skończyła się epopeja napoleońska Polaków.