Bratucice
Z Wikipedii
Współrzędne: 50°04' N 020°32' E
Bratucice | |
Województwo | małopolskie |
Powiat | bocheński |
Gmina | Rzezawa |
Sołtys | Ewa Kociołek |
Położenie | 50° 4' N 20° 32' E |
Populacja (2006) - liczba ludności |
700 |
Strefa numeracyjna (do 2005) |
14 |
Kod pocztowy | 32-712 |
Tablice rejestracyjne | KBC |
Bratucice – wieś w Polsce położona w województwie małopolskim, w powiecie bocheńskim, w gminie Rzezawa.
W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa tarnowskiego.
Spis treści |
[edytuj] Położenie
Bratucice są największą pod względem obszaru i najbardziej na północ wysuniętą częścią gminy. Od zachodu graniczą z gminą Bochnia, od północy z gminą Szczurowa, a od wschodu z gminą Brzesko. W swojej gminie sąsiadują od południa z sołectwami:
Nazwę Bratucice tłumaczy kilka legend.
[edytuj] Historia
Wzmianka o założeniu wsi datowana jest na rok 1389. Początkowa była własnością szlachecką Wilczków herbu Poraj, którzy po roku 1408 sprzedali ją Leliwitom Melsztyńskim, razem z Dębowym Działem. Między rokiem 1527 a 1564 Bratucice stopniowo weszły do starostwa niepołomickiego, będącego własnością królewską. Pozostały w nim aż do utraty niepodległości. Bratucice weszły pod panowanie Austrii już podczas I rozbioru. Później należały do dominium niepołomickiego i były pod bezpośrednim zarządem cesarza.
[edytuj] Bratucice dziś
Wieś leży na terenie Bratucickiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Posiada największe w gminie tereny leśne.
W Bratucicach istnieje Wiejski Ośrodek Zdrowia, podlegający Gminnemu Ośrodkowi Zdrowia w Rzezawie. Ulice oświetlają 74 lampy uliczne.
Miejscowość posiada przedszkole z najlepszą bazą dydaktyczną w gminie. Jego dyrektorem jest mgr Kinga Pilch-Rudnik. Dzieci w wieku szkolnym uczęszczają do szkoły podtawowej w Okulicach, a gimnazjaliści dojeżdżają do Dąbrówki.
Sołtysem wsi Bratucice jest Ewa Kociołek. Radnym z okręgu Bratucice jest Stanisław Polowiec.
[edytuj] Toponima
[edytuj] OSP Bratucice
W Bratucicach isnieje najstarsza w gminie jednostka Ochotniczej Straży Pożarnaj. Powstała w 1892 roku. Należy do niej 66 osób. Strażacy mają do dyspozycji 2 samochody pożarnicze:
[edytuj] Legendy i podania
O Bratucicach i zawsze związanych z nimi sąsiednich Okulicach opowiada wiele legend. Oto te związane z Bratucicami:
- Przygoda Starego Garncarza - w dawnych czasach Bratucice słynęły z bardzo dobrych garncarzy. Najlepszym z nich był Sikora. Gdy był już stary, dzieci usamodzielniły się, a żona umarła, zaczął chodzić do karczmy. Zawsze najwięcej pił i stawiał wszystkim. Był bogaty, ale w końcu w końcu środki skurczyły się do małych rozmiarów. Postanowił ulepić diabła Borutę. Jak pomyślał, tak zrobił. Od tego czasu w domu garncarza zaczęły się dziać dziwne rzeczy: rozbite garnki, dziwne dźwięki. Była to zasługa czarta. Sikora chcąc się go pozbyć, wrzucił figurkę do studni, a gdy to nie pomogło, zakopał ją głęboko w ziemi.
- Bratula i Okula - w czasach przed powstaniem państwa polskiego po dwóch stronach rzeki istniały dwie osady. W jednej z nich żył chłopiec Bratula, a po drugiej stronie wody mieszkała dziewczyna Okula. Młodzi mieli się ku sobie i spotykali się na pobliskiej polanie. Niestety ich rodziny były skłócone, a rodzice wybrali już dla nich przyszłych małżonków. Nie chcąc się z tym pogodzić, pewnej nocy zakochani poszli na swoją ukochaną polanę i poprosili Boga o to, by byli już zawsze razem. Bratuli i Okuli nikt już więcej nie widział, a na polanie rosły dąb i brzoza, których wcześniej nie było.
- Bratucice - podobno na początku Bratucice nie nosiły tej nzwy. Należały do starego rycerza, który miał dwóch synów. Ojciec bał się, co zrobią bracia po jego śmierci, aby panować nad miejscowością, więc podzielił majątek na dwie równe części. Wkrótce rycerz umarł. Każdy z braci chciał mieć wieś na własność, więc zaczęły się kłótnie. Bardziej napastliwy starszy brat potajemnie, bez świadków, zabił młodszego. Przejął cały majątek, ale do końca życia unikał kontaktu z ludźmi. Na pamiątkę tego smutnego wydarzenia wieś nazwano Bratucice.
- Dziwny koń w bratucickim lesie - najbogatszym człowiekiem Bratucic był samolubny i egoistyczny Jan. Czasami, gdy przyszedł do niego przyjaciel Rudolf, polowali razem w pobliskim lesie. Pewnego razu zauważyli pięknego, srebrnego konia. Jan zapragnął go mieć. Poszedł do jednego z "łapaczy koni", Marcelego. Poszli razem do puszczy i złapali rumaka. Marceli bez problemu dosiadał ogiera, ale Jan był zawsze zrzucany. Wreszcie, po wielu nieudolnych próbach, rumak dał się dosiąść Janowi. Ten od razu pojechał pochwalić się zdobyczą swojemu schorowanemu ojcu, którego bardzo długo nie odwiedzał. Gdy ten chciał dotknąć końskiej grzywy, zwierzę rzuciło się w galop. Ojciec przekonał się, że to nie był zwykły koń, tylko bies pod jego postacią. Starzec poszedł do lasu i odszukał poturbowanego, ale żywego syna, który został zrzucony podczas jazdy. Od tego wydarzenia Jan wziął ojca do siebie i stał się dobrym człowiekiem.
- O diable w bratucickim lesie - dawno temu żył w Bratucicach bardzo dobry garncarz. Pewnego razu z ciekawości ulepił z gliny diabła. Bies po wyjęciu z pieca ożył i zawsze podążał krok w krok za swym twórcą. Garncarz chcąc się go pozbyć poszedł do kościoła. Tam ksiądz poradził mu, aby wieczorem wyrzucił czarta na rozstaju dróg, poświęcił go wodą święconą i uciekł. Jak mu poradzono tak zrobił. Tej samej nocy z karczmy wracali ludzie i zauważyli leżącego. Próbowali mu pomóc, lecz gdy zobaczyli, że to bies uciekli. Mówi się, że od tamtej pory nocą na rozstaju dróg straszy wyrzucony przez garncarza diabeł.
[edytuj] Znane osoby związane z miejscowością
Niektóre źródła podają że w Bratucicach urodził się ostatni komendant Armii Krajowej Leopold Okulicki. Jednak nazwisko wskazuje na sąsiednie Okulice jako miejsce urodzenia generała.
[edytuj] Bibliografia
Gmina Rzezawa ISBN 83-85474-49-8
Zofia Wiśniewska Zjawy i Dziwy w Okulicach i Gminie Rzezawa 2000 ISBN 83-86744-96-0
[edytuj] Linki zewnętrzne
- Mapy i zdjęcia satelitarne
- Oficjalna strona gminy