Talibowie
Z Wikipedii
Talibowie (z arab. طالب, talib - student, uczeń) to członkowie skrajnie fundamentalistycznego ugrupowania muzułmańskiego, powstałego w 1992 roku w Afganistanie, odpowiedzialnego za śmierć 400 tysięcy ludzi.
We wrześniu 1996 zdobyli Kabul i ogłosili się rządem Islamskiego Emiratu Afganistanu. Na jego czele stał mułła Mohammad Omar. Rząd talibów uznały tylko Pakistan, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Reszta świata (w tym ONZ) uznawała za legalne władze, prezydenta Burhanuddina Rabaniego i jego rząd.
Na kontrolowanych przez siebie terenach (wtedy dwie trzecie Afganistanu) talibowie wprowadzili surowe prawo islamskie, szczególnie drastycznie ograniczając prawa kobiet. Kobiety nie mogły pracować i były zobowiązane do noszenia burki. Mężczyznom Talibowie mierzyli brody, by sprawdzić czy są one takiej długości jak broda Proroka Mahometa. Mimo, że produkcja opium była oficjalnie zakazana, de facto pozostało ono głównym źródłem finasowania Talibów. Zakazane było słuchanie muzyki i korzystanie z Internetu, a nawet prognozy pogody (uznawane przez nich za formę czarnej magii).
W następnych kilkunastu miesiącach talibowie zdobyli 90% terytorium Afganistanu, a jedynym liczącym się przeciwnikiem był już tylko wsławiony walkami z wojskami radzieckimi Ahmad Szach Masud ze swoją tadżycką armią. W tym czasie do Afganistanu przybył Osama ibn Laden. Już w 1998 r. USA zażądały jego wydania za zamachy w Kenii i Tanzanii. Talibowie odmówili. W sierpniu 1998 na jeden z obozów należących do organizacji bin Ladena spadły amerykańskie pociski typu Tomahawk. W listopadzie 1999 r. ONZ nałożyła na Afganistan sankcje ekonomiczne, również żądając wydania bin Ladena. Sankcje wzmocniono w styczniu 2001 r. (m.in. zakazem sprzedaży broni do Afganistanu).
W marcu 2001 r. talibowie zniszczyli dwa gigantyczne starożytne posągi Buddy w Bamian. Podobny los spotkał tysiące mniejszych zabytków. Akt ten potępiło nawet wiele krajów muzułmańskich.
[edytuj] Obalenie talibów
Dnia 9 września 2001 r. zamachowcy udający algierskich dziennikarzy zdetonowali bombę podczas rozmowy z Masudem. Dwa dni później porwane samoloty trafiły w budynek WTC w Nowym Jorku i w Pentagon w Waszyngtonie. Stany Zjednoczone prawie natychmiast zażądały od talibów wydania Osamy ibn Ladena. Ci odrzucili amerykańskie żądanie, więc w październiku wojska USA rozpoczęły ataki (głównie lotnicze) na ich oddziały. Korzystając z hojnej amerykańskiej i rosyjskiej pomocy Sojusz Północny złożony głównie z Tadżyków i Uzbeków ruszył na Talibów. Wielu lokalnych komendantów (w tym także Pasztuni) szybko przeszło na stronę USA zaś siły Talibów poszły w rozsypkę. Kilka tysięcy amerykańskich żołnierzy rozpoczęło polowanie na Bin Ladena i mułłę Mohammada Omara, jednak obaj zdołali umknąć. Do stycznia 2002 siły Talibów i Al Kaidy Osamy bin Ladena zostały całkowicie rozbite.
Władzę w Afganistanie objął Pasztun Hamid Karzai, wybrany przez Loja Dżirgę w czerwcu 2002 r. na prezydenta, a do kraju przybyło kilka tysięcy żołnierzy sił pokojowych (stacjonują prawie wyłącznie w Kabulu i okolicach pod dowództwem NATO). Wielu z ponad trzech milionów afgańskich uchodźców, którzy żyli – czasami od ponad 10 lat – głównie w Iranie i Pakistanie zaczęło wracać do kraju. Członkowie zwycięskiej koalicji zajęli się odbudową kraju zniszczonego ponad 20-letnią wojną. Jednak wielu lokalnych przywódców dysponuje własnymi wojskami i nie chce się zbytnio podporządkowywać władzom w Kabulu, a w górach wciąż ukrywają się resztki Talibów. Potrafią oni zadawać dotkliwe ciosy. Na przykład w lipcu 2002 r. zamachowcy zastrzelili w Kabulu wiceprezydenta kraju Hadżiego Abdula Kadira. Od wiosny 2003 nasilają się ataki na wojska międzynarodowe, siły wierne władzom w Kabulu oraz organizacje humanitarne, które musiały zrezygnować z działalności w zdominowanej przez Pasztunów południowo-zachodniej części kraju.