Miguel Servet
Z Wikipedii
Miguel Servet (Michał Serwet, ur. 29 września 1511 w Villanueva de Sijena, zm. 27 października 1553 w Genewie). Hiszpański teolog, astronom, prawnik, lekarz i humanista.
Jako dziecko wykazywał wybitne uzdolnienia - w wieku 14 lat znał grekę, łacinę i hebrajski, w dodatku posiadał szeroką wiedzę z takich nauk jak filozofia, matematyka oraz teologia.
Na jego kształtujący się światopogląd wpłynęła służba, którą jako nastolatek odbył u Juana de Quintany - spowiednika króla Hiszpanii, Karola V. Jako towarzysz Quintany w oficjalnych podróżach mógł na własne oczy ujrzeć, jak głębokie podziały religijne istniały w Hiszpanii, gdzie w tym czasie albo nawracano żydów i muzułmanów siłą na katolicyzm, albo ich wypędzano.
W wieku 16 lat zaczął studiować prawo na Uniwersytecie w Tuluzie we Francji. Właśnie na tej uczelni pierwszy raz zobaczył Biblię i chociaż jej czytanie było zabronione, udało mu się ją potajemnie przeczytać. Możliwe że przekładem, który czytał, była poliglotta kompluteńska, dzięki czemu mógł ją czytać w znanych mu językach oryginalnych - w grece i hebrajszczyźnie, razem z tłumaczeniem na język łaciński.
W wyniku analizy Pisma Świętego i - uważanego przez niego za powszechny - upadku moralnego hiszpańskiego duchowieństwa, zaczął tracić zaufanie do wiary katolickiej. Rozczarował się Kościołem Powszechnym jeszcze bardziej, gdy, jako jeden z obecnych na uroczystości koronacji na cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego Karola V, ujrzał jak nowy cesarz całuje stopy papieża Klemensa VII siedzącego na przenośnym tronie. W późniejszym czasie tak napisał Servet o tym wydarzeniu: "Na własne oczy widziałem, jak papież był niesiony na ramionach książąt, z wielkim przepychem, a tłumy na ulicach składały mu hołdy". Servet uważał to za objaw pychy stojącej w sprzeczności z pokorą i prostotą o której mowa w Ewangeliach.
Po tym wydarzeniu postanowił zrezygnować z służby u Quintany i zaczął samodzielnie poszukiwać prawdy. Uważał, że nauki Chrystusa nie były kierowane do teologów czy filozofów, lecz do ludzi prostych, niewykształconych, którzy mieli je zrozumieć - nie będąc ludźmi wykształconymi - i wprowadzać w czyn. Postanowił więc, że badając Biblię w językach orygnialnych odrzuci wszelkie w jego mniemaniu niezgodne z nią doktryny.
W wyniku swoich studiów doszedł do przekonania, że w ciągu trzech pierwszych stuleci naszej ery religia chrześcijańska została skażona. Za błędną uważał m.in. naukę o Trójcy, przyjętą wg niego w wyniku wpływu cesarza Konstantyna i jego następców na chrześcijaństwo. Mając 20 lat, opublikował książkę "De Trinitatis erroribus libri septem" ("O błędach Trójcy ksiąg siedmioro" - w tym oraz innych dziełach konsekwentnie używał imienia Bożego w formie JHWH). Ściągnęła ona na niego uwagę inkwizycji. W swoim dziele Servet stwierdzał m.in.: "W Biblii nie ma żadnej wzmianki o Trójcy (...). Boga poznajemy przez Chrystusa, a nie przez nasze zarozumiałe koncepcje filozoficzne." Uznawał dogmat o Trójcy za zagmatwany, i że Biblia nie popiera go "nawet jedną sylabą". Chrystusa uważał za drogę, pośrednika umożliwiającego poznanie Boga, a Ducha Świętego za czynną siłę Bożą. Servet postanowił także uznać kult obrazów za niebiblijny. Przewidywał, że Armageddon i paruzja nastąpią jeszcze za jego życia.
Choć poglądy Serveta znalazły paru zwolenników, takich jak protestancki reformator Sebastian Franck, to jednak zostały przez większość autorytetów, zarówno ze strony protestantów jak i katolików, odrzucone. Sam Servet, mówiąc o katolikach i protestantach, stwierdził: "Ani się nie zgadzam we wszystkim, ani się nie sprzeciwiam jednej czy drugiej stronie. Wydaje mi się bowiem, że wszyscy mają trochę racji, i trochę się mylą, ale każda ze stron zauważa błędy u drugiej, nie widzi ich natomiast u siebie.
Wkrótce Servet został zmuszony do zamieszkania w Paryżu, aby skryć się przed prześladowcami. Uzyskał tam tytuł magistra sztuk i stopień doktora medycyny. Jego zainteresowanie nauką i chęć dokładniejszego poznania działania organizmu ludzkiego skłoniła go do przeprowadzania sekcji zwłok. Dzięki zdobytej w ten sposób wiedzy, jako pierwszy Europejczyk opisał krążenie płucne krwi.
Kolejnym osiągnięciem Serveta w dziedzinie medycyny był jego traktat o syropach ("Syruporum universa ratio ad Galeni censuram diligenter expolita"), którym zaprezentował on, jak na ówczesne czasy, nowatorskie i rozsądne podejście do medycyny. Zawarta w tym dziele rozległa wiedza uczyniła go prekursorem farmakologii i stosowania, odkrytych później, witamin.
Servet zajął się też opracowaniem na nowo "Nauki geograficznej" Ptolemeusza. Sukces tego nowego wydania był tak wielki, że Servet bywa nazywany ojcem etnografii i porównawczych badań geograficznych. Co ciekawe, podczas późniejszego procesu w Genewie, zarzucono mu opisanie Palestyny jako ziemi słabo uprawianej i jałowej. Servet odpierał te zarzuty, stwierdzając że opisywał Palestynę dzisiejszą, a nie z czasów Mojżesza, gdy była krainą niezwykle urodzajną.
Dzięki swoim rozległym zainteresowaniom i wiedzy, Servet został nazwany przez pewnego historyka "jednym z najtęższych umysłów w dziejach, człowiekiem, który przyczynił się do rozwoju wiedzy".
Mieszkając w Paryżu, Servet prawdopodobnie poraz pierwszy spotkał Jana Kalwina. Oboje byli wtedy jeszcze dość młodymi ludźmi. Wkrótce stali się swoimi największymi adwersarzami, a Kalwin postanowił w końcu wydać Serveta w ręce katolickich inkwizytorów. Udało mu się jednak zbiec z więzienia (katoliccy inkwizytorzy ostatecznie spalili na stosie symbolicznie jego kukłę), lecz gdy przejeżdzał przez Genewę, gdzie zwolennicy Kalwina i on sam sprawowali autorytarne rządy, został rozpoznany i ponownie wtrącony do więzienia pod zarzutem bluźnierstwa. Wytoczono mu proces, podczas którego prowadził z Kalwinem dysputy na temat wiary. Ostatecznie Servet został skazany na spalenie na stosie. Co ciekawe, według niektórych historyków był on jedynym dysydentem spalonym dwukrotnie: symbolicznie przez katolików, i dosłownie przez protestantów.
Śmierć Serveta wywołała wiele protestów w Europie, stała się koronnym argumentem dla zwolenników wolności religijnej, którzy poczęli się domagać, aby nikogo więcej nie zabito z powodu innych przekonań religijnych. Na przykład włoski poeta Camilo Renato, pisząc o postępowaniu Kalwina, stwierdził: "Ani Bóg, ani Jego duch nie wskazał takiego postępowania. Chrystus nie traktował w ten sposób ludzi, którzy się z nim nie zgadzali". Natomiast francuski humanista Sebastien Castellion pisał: "Zabicie człowieka nie jest obroną doktryny, tylko zabiciem człowieka". Także sam Servet powiedział: "Skazywanie ludzi na śmierć tylko dlatego, iż błędnie tłumaczą jakąś naukę biblijną, to moim zdaniem poważna sprawa; przecież wiadomo, że nawet wybrani mogą zostać wprowadzeni w błąd".
Książka "Michael Servetus - Intellectual Giant, Humanist, and Martyr" (Michał Servet - wielki umysł, humanista i męczennik) podaje: "Śmierć Serveta była punktem zwrotnym w ideologii i mentalności dominującej od IV wieku. (...) Z historycznego punktu widzenia Servet zginął po to, by każdy obywatel współczesnego społeczeństwa zyskał prawo do wolności sumienia".
We francuskiej miejscowości Annemasse, 5 kilometrów od miejsca stracenia Serveta, stoi od 1908 roku pomnik ku jego czci. Napis, który na nim widnieje, brzmi tak: "Michael Servet, (...) geograf, lekarz, fizjolog, przyczynił się do pomyślności ludzi przez swe odkrycia naukowe, poświęcenie dla chorych i ubogich oraz przez bezkompromisowość w myśleniu i w kwestiach sumienia. (...) Niewzruszenie trwał przy swoich przekonaniach. W obronie prawdy złożył w ofierze życie".
[edytuj] Bibliografia
- Lech Szczucki (red.), Michał Servet (1511-1553). Wybór pism i dokumentów, Warszawa 1967.
- Przebudźcie się! nr 5/2006