Centrum przeciwko Wypędzeniom
Z Wikipedii
Centrum przeciwko Wypędzeniom (niem. Zentrum gegen Vertreibungen) – nazwa planowanego kontrowersyjnego niemieckiego ośrodka dokumentującego przymusowe przesiedlenia ludności, przede wszystkim przesiedlenia Niemców z Europy Środkowej i Wschodniej po II wojnie światowej; siedziba Centrum ma znajdować się w Berlinie.
Spis treści |
[edytuj] Deklarowane cele Centrum i rzeczywiste działania
- Dokumentowanie ucieczki i wysiedleń ponad 15 milionów Niemców (liczba ta jest uważana za znacznie zawyżoną[1]) oraz innych narodowości w XX wieku.
- Gromadzenie ustnych i pisemnych świadectw ofiar tych wydarzeń.
- Prezentacja kultury i historii osób wysiedlonych, z uwzględnieniem kultur regionalnych.
- Analiza problemu integracji wysiedlonych w nowych środowiskach społecznych.
- Dokumentowanie współczesnych wysiedleń ludności.
- Budowa "Rotundy Żałobnej" jako miejsca upamiętniającego ofiary wysiedleń.
W sprzeczności z idealistycznymi celami pozostają niektóre działania Centrum, np. pewne treści prezentowane na stronach WWW Centrum, szczególnie tabela wysiedleń pomniejszająca liczbę ofiar niemieckich represji, a powiększająca liczbę niemieckich ofiar.
Centrum zrealizowało wystawę Erzwungene Wege, w której wykorzystało także eksponaty uzyskane z Polski, często bez zgody i wiedzy właścicieli. Centrum oskarżyło polskie władze, że wymusiły wycofanie niektórych eksponatów, natomiast zupełnie zignorowało niechęć do wystawy dużej części polskiego społeczeństwa. Pozytywne opinie o wystawie podkreślają jej umiarkowanie, niechętne wskazują na polityczny charakter wielu działań Eriki Steinbach, która osiągnęła sukces uzyskując fiansowe i ideowe poparcie Bundestagu.
[edytuj] Popierający budowę Centrum
Ideę budowy Centrum zainicjował Związek Wypędzonych w Niemczech, a aktywnie propaguje tę ideę obecna przewodnicząca Związku – Erika Steinbach, popierana przez swoją partię CDU oraz przez CSU w Bundestagu. Kanclerz RFN Angela Merkel zadeklarowała poparcie dla budowy Centrum.
Steinbach, początkowo z Peterem Glotzem, a po jego śmierci samodzielnie, kieruje również fundacją "Zentrum gegen Vertreibungen" z siedzibą w Wiesbaden, która zbiera datki na budowę Centrum (deklarowana kwota zbiórki to obecnie 300 000 euro).
Budowę Centrum popiera wielu działaczy obrony praw człowieka, historycy, politycy i inni, m.in. pierwszy Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka dr Jose Ayala Lasso, laureat Nagrody Nobla Imre Kertész, a także Joachim Gauck, Milan Horacek, były książę austriacki Otto von Habsburg, niemiecki rabin Walter Homolka, Eckart Klein oraz historycy: Guido Knopp, Hans Maier, Christian Tomuschat i Alfred M. de Zayas, pisarz György Konrád.
Powyższe, często bardzo zasłużone osoby, są współodpowiedzialne za nieprawdy prezentowane w materiałach Centrum.
[edytuj] Przeciwnicy budowy Centrum
Rządy Polski i Czech zawsze deklarowały sprzeciw przeciwko budowie Centrum wg koncepcji niemieckich "wypędzonych", argumentując iż przekształci się ono w ośrodek propagandy rewizjonistycznej i skrajnego nacjonalizmu, działającego na szkodę stabilności granic i pokoju w Europie.
Znani niemieccy politycy i intelektualiści, m.in. były kanclerz Gerhard Schröder, Hans-Dietrich Genscher oraz pisarz-laureat Nagrody Nobla Günter Grass sprzeciwili się budowie Centrum wg pomysłu Steinbach i proponowali, żeby Centrum powstało jako ośrodek dokumentujący ogólnie zjawisko wysiedleń (nie szczególnie Niemców) i żeby znajdowało się na terenach, objętych kiedyś wysiedleniami, np. we Wrocławiu. Tę koncepcję poparła strona polska. Premier Bawarii i przewodniczący CSU Edmund Stoiber sprzeciwia się temu, twierdząc, że tylko stolica Niemiec jest odpowiednim miejscem lokalizacji Centrum.
Były minister spraw zagranicznych Joschka Fischer uważa, że Centrum poważnie zaszkodzi relacjom polsko-niemieckim. Premier Brandenburgii Matthias Platzeck sprzeciwił się propagowaniu przez Centrum "niemieckiej wersji historii".
Szczególny opór przeciwko budowie Centrum istnieje wśród niemieckich lewicowych historyków, którzy sprzeciwiają się propagowaniu jednostronnej wizji niemieckiej historii i pomijaniu kontekstu tych wydarzeń.
[edytuj] Kontrowersje
Centrum uznawane jest za instytucję kontrowersyjną; podaje się następujące argumenty przeciwko jego powstaniu:
- Internetowa strona Centrum [1] prezentuje szereg stwierdzeń niezgodnych z historią oraz pomija wypędzenia Polaków dokonane przez Niemców w czasie II wojny światowej
-
- Strona Centrum podaje że wypędzonych Polaków, których określa jako "deportowani" było zaledwie 460.000 choć liczba ta szacowana jest na 2.478.000 przez polskich historyków [2], nie licząc 2.800.000 Polaków przesiedlonych do Niemiec do pracy niewolniczej. Strona Centrum pomimo szczegółowego wyliczania wypędzeń na terenie Europy, pomija wypędzenia dokonane przez Niemców w rejonie Zamojszczyzny, Pomorza, Gdyni, Śląska, Warszawy. Jedynym wypędzeniem jakie odnotowała jest wypędzenie (nazywane "deportacją") z rejonu Warthegau (czyli anektowanej Wielkopolski). Niemieccy koloniści z okresu II wojny na terenie Polski nazywani są "re-settlers", czyli "ponownymi osiedleńcami". Na stronie podano, że liczba polskich ofiar wysiedleń nie jest znana.
-
- Pomimo szczegółowego opisywania historii Niemców w Polsce, strona pomija całkowicie kwestię zbrodniczej organizacji "Selbstschutz", założonej przez niemiecką mniejszość. Istnienie tak dużej paramilitarnej organizacji (około 100.000 członków), utworzonej z mniejszości niemieckiej na terenie Polski, która działała na szkodę Państwa Polskiego i dokonywała zbrodni na obywatelach polskich było jednym z powodów dla których w 1945 roku znaczna ilość niemieckiej mniejszości w Polsce została wysiedlona do Niemiec. [3]. Nie ma również żadnych informacji o kolonizacji prowadzonej na terenach Polski przez Hakatę. Pośród informacji można natomiast znaleźć stwierdzenie, iż Gdańsk należał nielegalnie do Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
- Centrum ma ukazywać niemieckich "wypędzonych" jako część zjawiska tzw. "czystek etnicznych" (porównując ich do wysiedlonych Żydów, Ormian i Bośniaków). Nie będzie pokazywać, że Niemcy nie byli niewinnymi ofiarami przesiedleń, lecz ich państwo- III Rzesza była agresorem i stworzyła jeden z najbardziej zbrodniczych systemów politycznych w historii świata, który planowo wymordował z przyczyn rasistowskich miliony mieszkańców Europy.
- Określenie "niemieccy wypędzeni" jest nieprawidłowe, ponieważ sugeruje, iż zostali oni siłą wyrzuceni ze swoich domów. W rzeczywistości większość z nich uciekła z własnej woli, w obawie przed zbliżającą się Armią Czerwoną oraz podczas ewakuacji, na rozkaz władz niemieckich (np. w ten sposób Wehrmacht wyrzucił z Wrocławia 95% jego niemieckich mieszkańców, przekształcając miasto w twierdzę).
- Przeciwnicy Centrum argumentują, że bardziej uzasadnione byłoby powstanie np. Centrum Przeciwko Nazizmowi, które pokazywałoby zbrodnie przeciwko ludzkości, popełnione przez nazizm. Byłoby to logicznym działaniem przeciwko prawdziwej przyczynie tragedii narodu niemieckiego i pełniłoby rolę wychowawczą przeciwko odradzającemu się nacjonalizmowi.
- Lokalizacja Centrum w Berlinie jest niesłuszna, ponieważ nie był to teren objęty wysiedleniami. Proponowane miejsce obok pomnika poświęconego ofiarom Holocaustu ma wyraźny charakter propagandowy; pokazuje Niemcom, iż ich los był porównywalny z losem Żydów. Tymczasem Holocaust był planowo realizowaną (z powodów rasistowskich) przez władze III Rzeszy zagładą całego narodu żydowskiego. Nie można porównywać ofiar wśród "wypędzonych" do masowo i planowo mordowanych przez III Rzeszę Żydów, Polaków, Rosjan i Cyganów; Niemcy nigdy nie byli planowo mordowani przez żadne państwo.
- Centrum pomija winę samych "wypędzonych":
- Czescy Niemcy z Sudetenlandu byli w większości wrogami państwa, w którym mieszkali; działali na szkodę Czechosłowacji, mimo iż gwarantowała im całkowitą autonomię i prawa demokratyczne. Doprowadzili do rozbiorów Czechosłowacji i deklarowali, że nigdy nie zgodzą się na wspólne z Czechami istnienie w ramach jednego państwa. Wysiedlenie tych Niemców po II wojnie było faktycznie realizacją ich własnych deklaracji.
- Niemcy z terenów, przyłączonych po II wojnie do Polski i ZSRR zaliczali się w większości do najbardziej aktywnych zwolenników nazizmu; to tu Adolf Hitler zdobył najwięcej głosów w wyborach[2]; tu najwięcej zwolenników miał rasistowski ruch Niemieckich Chrześcijan, tu najczęściej dochodziło do aktów wrogości przeciwko mniejszości polskiej. W świetle tych faktów było wykluczone, aby ci Niemcy zgodzili się na pokojowe współistnienie z Polakami w ramach jednego państwa.
- Niemiecka mniejszość na terenie II Rzeczypospolitej utworzyła paramilitarną organizację "Selbstschutz", dokonującą dywersji i sabotażu (m.in. sporządziła listy przyszłych ofiar "Operacji Tannenberg"), a w okresie okupacji również masowych morderstw na Polakach w ścisłej współpracy z SS i Gestapo.
- Centrum odrzuca wszelkie formy międzynarodowej współpracy, co wskazuje, iż zamierza przekształcić się w ośrodek propagujący i wyolbrzymiający "krzywdę narodu niemieckiego", a w konsekwencji szerzący poczucie niesprawiedliwości wobec "odebrania" Niemcom ich "małej ojczyzny" i nawołujący do "naprawienia krzywd" kosztem Polski i Czech. Przypomina to rewizjonizm Hitlera, skarżącego się na "krzywdy narodu niemieckiego" po I wojnie światowej. Ani Polska ani Czechy nie będą miały żadnego wpływu na treść i formę wystaw w Centrum.
- Centrum pomija winę Adolfa Hitlera i III Rzeszy:
Adolf Hitler był zbrodniarzem i twórcą systemu planowego ludobójstwa. Nigdy nie ukrywał planów zniszczenia Polski i Czechosłowacji oraz stworzenia "przestrzeni życiowej" dla Niemców kosztem państw Europy Środkowej i Wschodniej oraz ich narodów. Jego nienawiść do Żydów (zasłużonych jako naród dla państwa niemieckiego, a szczególnie kultury i nauki niemieckiej) bazowała na zaburzeniach psychicznych Hitlera, a nie na obiektywnych podstawach. Mimo to w 1933 r. 38% Niemców poparło w wyborach Hitlera, co umożliwiło mu dojście do władzy. Jest faktem, że opór przeciwko Hitlerowi był w III Rzeszy zjawiskiem marginalnym i nie można go całkowicie wytłumaczyć terrorem, wprowadzonym przez Hitlera.
- Centrum pomija fakt, że wysiedlenia Niemców nie były inicjatywą Polaków i Czechów, lecz wykonaniem postanowień międzynarodowych, na które III Rzesza zgodziła się, podpisując bezwarunkową kapitulację.
- Centrum prezentuje jednostronną wizję historii:
- nie będzie dokumentować realizowanych przez III Rzeszę przymusowych wysiedleń ludności czeskiej z "Sudetenlandu" w 1938, ani masowych wysiedleń ludności polskiej z Pomorza, Wielkopolski i Zamojszczyzny w latach 1939-1945.
- wysiedlenie milionów Polaków z ZSRR będzie potraktowane marginalnie.
- pominie fakt, iż wysiedleni Niemcy często nie byli ludnością autochtoniczną, lecz kolonistami. Niemieckie prawo uznaje za "wypędzonych" kolonistów osiedlanych w okresie okupacji na terenach polskich w domach i gospodarstwach rolnych, przymusowo odebranych Polakom. Do tej kategorii "wypędzonych" zalicza się obecny prezydent Niemiec Horst Köhler urodzony w 1943 na Zamojszczyźnie.
Przypisy
- ↑ Niemieckie prawo przyznaje status "wypędzonego" takim kontrowersyjnym grupom ludności jak: żołnierze, członkowie SS, koloniści z okresu okupacji itp.
- ↑ Np. w wyborach w 1932 r. we Wrocławiu Hitler uzyskał rekordową ilość głosów, ponad 40%, co było najwyższym wynikiem wśród miast niemieckich.