I wojna światowa
Z Wikipedii
I wojna światowa | |||||||||||
Konflikt: | |||||||||||
|
|||||||||||
Walczące strony | |||||||||||
Ententa | Państwa Centralne | ||||||||||
Dowódcy | |||||||||||
Imperium Brytyjskie Francja Włochy Imperium Rosyjskie Stany Zjednoczone i inne |
Austro-Węgry Bułgaria Cesarstwo Niemieckie Imperium osmańskie |
||||||||||
Siły | |||||||||||
Straty | |||||||||||
5 milionów żołnierzy | 4 miliony żołnierzy | ||||||||||
I wojna światowa (28 lipca 1914 - 11 listopada 1918) - konflikt zbrojny pomiędzy Ententą, do której należały Wielka Brytania, Francja, Rosja, Serbia, Japonia, Włochy (od 1915), Stany Zjednoczone (od 1917 r.) a Państwami Centralnymi, tj. Austro-Węgrami, Niemcami, wspieranymi przez Turcję i Bułgarię.
[edytuj] Przyczyny wojny i wybuch konfliktu
[edytuj] Nacjonalizm
Kongres wiedeński, który ukształtował ład terytorialny Europy, całkowicie pominął problem nacjonalizmu, zajmując się tylko kwestią zabezpieczenia na jak najdłuższy czas pokoju i stabilizacji na kontynencie. Przez długi czas postanowienia kongresowe funkcjonowały tylko dzięki istnieniu tzw. "Świętego przymierza", ale taka sytuacja nie mogła trwać wiecznie i między poszczególnymi mocarstwami europejskimi coraz częściej zaczęło dochodzić do nieporozumień. Niemcy i Włochy zostały ukształtowane jako zbiór małych i suwerennych państewek, ale silne ruchy narodowe w tych krajach doprowadziły w końcu w 1861 r. do zjednoczenia Włoch, a w 1871 r. do zjednoczenia Niemiec, co poważnie naruszyło dotychczas istniejącą równowagę sił. Ważnym momentem była wojna francusko-pruska z 1870 r., która doprowadziła do pozbawienia Francji Alzacji i Lotaryngii na rzecz Niemiec, to z kolei zrodziło w narodzie francuskim chęć odwetu na sąsiedzie i zmazania hańby przegranej (ruch ten nazwano rewanżyzmem). Nacjonalizm był także ważnym problemem w Austro-Węgrzech i rejonie Bałkanów, gdzie dochodziło do licznych napięć na tle etnicznym. Niepokoje te były podsycane szczególnie w południowej części cesarstwa, gdzie mieszkały liczne narody słowiańskie podatne na propagandę tzw. panslawizmu szerzoną przez Serbię i Rosję. Przeciwieństwem panslawizmu był pangermanizm, którego zwolennicy funkcjonowali w elitach rządowych Niemiec i Austro-Węgier, co prowadziło nieuchronnie do zaognienia konfliktu.
[edytuj] Imperializm
Jednym z istotnych czynników, który wpłynął na zwiększenie się współzawodnictwa pomiędzy państwami europejskimi, był imperializm. Wielka Brytania, Niemcy i Francja potrzebowały zamorskich rynków zbytu dla swoich towarów, których produkowano coraz więcej w wyniku postępów rewolucji przemysłowej. Kraje te dokonywały ekspansji gospodarczej w Afryce. Francja i Anglia zdołały pokojowo rozwiązać wszelkie kwestie sporne dotyczące kolonii, jednak obydwa te państwa nie potrafiły sobie poradzić z postawą roszczeniową II Rzeszy, z której winy dochodziło wielokrotnie do napięć (m.in. w północnej Afryce). Na Bliskim Wschodzie rozpadające się Imperium Osmańskie kusiło sąsiednie Austro-Węgry oraz Rosję, które szykowały się do podziału łupów na słabym sąsiedzie.
[edytuj] Wrogość Francji i Niemiec
Jednym z ważniejszych czynników sprzyjających wybuchowi wojny było niekorzystne dla Francji porozumienie pokojowe podpisane we Frankfurcie nad Menem (10 maja 1871 roku), w wyniku którego musiała ona oddać Niemcom terytorium Alzacji i Lotaryngii oraz zapłacić odszkodowanie wysokości 5 miliardów franków w złocie. Francja od tego momentu prowadziła politykę rewanżyzmu oraz konfrontacji ze swoim wschodnim sąsiadem i starała się odzyskać utracone ziemie.
[edytuj] Darwinizm
W końcu XIX w. pojawiła się nowa doktryna filozoficzna i społeczna nazywana darwinizmem społecznym. Polegała ona na uznaniu i wyolbrzymianiu wzajemnego współzawodnictwa pomiędzy różnymi narodowościami, grupami etnicznymi czy rasami. Teorie te zostały zainspirowane myślą Darwina odnoszącą się do procesu ewolucji biologicznej i konkurencji międzygatunkowej, rozumianej jako "przeżycie najsilniejszych". Taka ideologia była bardzo wygodna dla europejskich polityków, bo doskonale wpasowywała się w imperialną politykę prowadzoną przez mocarstwa europejskie. Usprawiedliwiała brutalną "walkę o przetrwanie" pomiędzy poszczególnymi państwami, w której silniejszy miał zwyciężać słabszego.
W krajach takich jak Austro-Węgry czy Niemcy dochodziła jeszcze do tego wzajemna "walka" pomiędzy cywilizacją germańską i słowiańską. Darwinizm bywał też uzasadnieniem podbojów kolonialnych dokonywanych w Afryce i w Azji. Dla ówczesnych państw kwestia rozwoju i uzyskania przewagi wojskowej nad swoim sąsiadem była traktowana jako sprawa życia lub śmierci. Wszelka stagnacja oznaczać miała jedynie upadek i katastrofę. Taka filozofia myślenia była katalizatorem tworzenia się postaw roszczeniowych w stosunkach między państwami oraz dążenia do jak największych cesji terytorialnych. Współzawodnictwo w zakresie pozyskiwania nowych kolonii oraz wyścig zbrojeń były jednym z przejawów ideologii "socjalnego i politycznego" darwinizmu.
[edytuj] Wewnętrzna polityka Niemiec
W niemieckich wyborach do parlamentu w 1912 r. bardzo dużą liczbę głosów uzyskała lewicowa Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD). Ówczesny rząd niemiecki był zdominowany przez pruskich junkrów, którzy obawiali się coraz bardziej wzrastających sympatii wyborców dla lewicy. Dlatego niektórzy historycy twierdzą, że prawica niemiecka szukała jakiegoś konfliktu zewnętrznego, który odwróciłby uwagę społeczeństwa od spraw politycznych, a wzbudził patriotyczne wsparcie dla rządu. Według innych konserwatyści pruscy obawiali się wojny nawet zwycięskiej, bo mogłaby ona wzbudzić w narodzie nastroje rewolucyjne, w szczególności jeżeli wojna ta byłaby długa i wyniszczająca.
[edytuj] Otto von Bismarck i przymierza
I wojna światowa była po części spowodowana istnieniem dwóch wrogich sojuszy, które rozwinęły się za sprawą kanclerza Rzeszy - Bismarcka po wojnie francusko-pruskiej. Bismarck dążąc do odizolowania Francji doprowadził do zawarcia potrójnego przymierza w 1879 r. pomiędzy Niemcami i Austro-Węgrami przeciw Rosji (w wypadku wojny między Niemcami a Francją Austro-Węgry miały zachować neutralność). Kiedy Francja zajęła Tunezję, "żelazny kanclerz" wykorzystał niezadowolenie Włochów (którzy sami zamierzali zająć Tunezję) i doprowadził do wciągnięcia Italii do sojuszu przeciwko Francji w 1882 r. W zamian za to, że Włochy miały pozostać neutralne, jeżeliby doszło do ataku Rosji na Austro-Węgry, Niemcy i Austro-Węgry zgodziły się na pomoc Włochom, gdyby te zostały zaatakowane przez Francję. Wzajemna nieufność pomiędzy Austrią a Rosją pogłębiała się wraz z kolejnymi konfliktami na Bałkanach. Jednak na razie nie doszło do konfliktu, bo Bismarckowi udało się doprowadzić do zawarcia pomiędzy Rosją i Niemcami tzw. traktatu reasekuracyjnego, który stanowił, że obydwa kraje pozostaną neutralne w stosunku do siebie, jeżeli którekolwiek z nich będzie w stanie wojny.
[edytuj] Załamanie się systemu sojuszy bismarckowskich
Po zdymisjonowaniu Bismarcka przez nowego cesarza Niemiec Wilhelma II doszło do zasadniczej zmiany polityki zagranicznej Rzeszy. Ówcześni członkowie rządu byli wrogo nastawieni do Słowian, a do Rosji w szczególności, co sprawiło, że traktat reasekuracyjny z tym krajem nie miał już racji bytu i nie został przedłużony. Francja wykorzystała nadarzającą się okazję i zdobyła nowego sojusznika w osobie cara Mikołaja II, zawierając z nim ostatecznie sojusz obronny w 1894 r. Wilhelm II poczuł się nagle osaczony z dwóch stron, jednak zamiast szukać nowych sojuszników Niemcy znajdowały tylko kolejnych wrogów. Mianowicie Wielka Brytania nabierała coraz większych podejrzeń co do intencji polityków niemieckich, co było spowodowane m.in. ogromną rozbudową floty niemieckiej, która miała zagrozić panowaniu na morzach marynarki brytyjskiej. Sytuacji nie poprawiło także popieranie powstańców burskich przez Niemcy przeciwko Anglii.
W wyniku tego Francja i Wielka Brytania postanowiły przezwyciężyć wzajemne animozje i zawarły ze sobą układ o nazwie Entente Cordiale (fr. serdeczne porozumienie) w 1904 r. Do porozumienia tego dołączyła wkrótce Rosja w 1907 r. Wielką Brytanię łączył także układ sojuszniczy z Japonią. Na dodatek tego Wilhelm II jeszcze bardziej rozsierdził Rosję popierając roszczenia austriackie na Bałkanach. Tak więc Europa na początku XX w. została podzielona na dwa wrogie sobie obozy: Ententę i Trójprzymierze.
[edytuj] Strategia ofensywna
Nie bez znaczenia na wybuch konfliktu były także poglądy czołowych dowódców armii europejskich. Mianowicie ówcześni teoretycy wojskowi uważali, że aby wygrać konflikt, należy uderzyć jako pierwszy i w ten sposób uzyskać przewagę nad przeciwnikiem. Podstawowym środkiem prowadzącym do wygranej miała być jak najszybciej przeprowadzona mobilizacja i uniknięcie zaskoczenia oraz znalezienia się w defensywie. Niektórzy analitycy twierdzą, że zarządzenia mobilizacyjne były ukształtowane w tak ścisły sposób, że po ich wprowadzeniu w życie nie można już było ich odwołać bez popadania w dezorganizację kraju. Rozpoczęcie mobilizacji powodowało także usztywnienie polityki zagranicznej i wszelkie inicjatywy pokojowe kończyły się zazwyczaj niepowodzeniami.
[edytuj] Plan Schlieffena
Niemieckie dowództwo przewidywało, że w razie wybuchu powszechnej wojny europejskiej Niemcy najpierw uderzą na Francję i doprowadzą do jej szybkiego pokonania, aby w ten sposób nie dać czasu Rosji na zmobilizowanie swych ogromnych rezerw ludzkich. W ten sposób po wyeliminowaniu jednego przeciwnika wszystkie siły niemieckie miały być następnie przerzucone na wschód. Mimo, że plan (blitzkrieg) został opracowany przez grafa Alfreda von Schlieffena jeszcze przed 1905 r., to dowództwo niemieckie pokładało w nim wielkie nadzieje w szczególności od czasu wojny rosyjsko-japońskiej, która obnażyła wszystkie słabości carskiej Rosji.
[edytuj] Wyścig zbrojeń
Jeżeli chodzi o przygotowanie do wojny to w tej dziedzinie przodowały kajzerowskie Niemcy. Dlatego większość ówczesnych państw skopiowała rozwiązania zastosowane z takim powodzeniem w armii pruskiej podczas wojny z Francją w 1870 r.: mianowicie wprowadzono powszechny pobór do wojska wszystkich mężczyzn, opracowano system rezerw materiałowych oraz szczegółowe plany działań wojennych na wypadek konfliktu. Rozwój technologiczny i organizacyjny doprowadził do utworzenia sztabów generalnych z precyzyjnymi harmonogramami mobilizacji i działań ofensywnych.
Armie i marynarki wojenne doszły do olbrzymich rozmiarów. Lądowe armie Francji i Niemiec podwoiły swoją liczebność w latach 1870-1914. Wyścig zbrojeń morskich był szczególnie widoczny pomiędzy Wielka Brytanią i Niemcami. W 1889 r. Anglia wypracowała doktrynę (Two Powers Standard), wg której aby zapewnić sobie panowanie na morzu musiała posiadać flotę większą niż dwie największe połączone ze sobą floty innych państw. To sprawiło, że doszło do opracowania nowych modelów okrętów wojennych przez Johna Fishera w 1906 r. tzw. drednotów. Wojna rosyjsko-japońska w 1905 r. ukazała siłę nowoczesnej floty i skłaniała mocarstwa europejskie do budowania coraz mocniej opancerzonych i uzbrojonych w działa o olbrzymim kalibrze jednostek. Kiedy tylko Wielka Brytania zwiększyła swoją produkcję okrętów wojennych, Niemcy w odpowiedzi na to natychmiast uczyniły to samo i też wdrożyły do produkcji drednoty. Mimo tego, że czyniono międzynarodowe wysiłki w celu spowolnienia tego błędnego koła zbrojeń, m.in. podczas konwencji haskich w 1899 i 1907 r., to były one skazane na niepowodzenie (do fiaska tych konferencji przyczyniło się też w dużym stopniu światowe lobby zbrojeniowe, w którym działali tacy potentaci jak: Krupp, Vickers czy Schneider-Creusot).
[edytuj] Kryzys w Afryce
Starcie się potęg europejskich miało ujście w kilku kryzysach w Maroku i na Bałkanach, które mogły doprowadzić do wybuchu wojny. W 1905 r. Niemcy ogłosiły swoje wsparcie dla wysiłków niepodległościowych Maroka – afrykańskiej kolonii, którą Wielka Brytania zgodziła się oddać pod protektorat Francji w 1904 r. Brytyjczycy w konflikcie francusko-niemieckim stanęli po stronie Francji, a wojny udało się tylko uniknąć dzięki konferencji w Algeciras w 1906 r., na której Maroko zostało ostatecznie przyznane Francji.
[edytuj] Kryzys bośniacki
Inny konflikt został spowodowany przez Austro-Węgry, które dokonały w 1908 r. aneksji byłej prowincji tureckiej – Bośni. Tzw. "Ruch Wielkoserbski" za cel postawił sobie m.in. zdobycie "słowiańskiej" Bośni, wywołując tym samym poczucie zagrożenia w Austrii ze strony Serbii. Rosja związana z tym ostatnim krajem sojuszem poparła go w jego sporze i ogłosiła mobilizację. To z kolei sprawiło, że Niemcy zagroziły wojną Rosji. Wybuch I wojny światowej został jednak odłożony w czasie, bo Rosja na razie postanowiła się wycofać z konfliktu, ale mimo tego wzajemne stosunki pomiędzy Serbią i Austro-Węgrami pozostały bardzo napięte.
[edytuj] II kryzys marokański
II kryzys marokański miał miejsce w 1911 r., kiedy to Niemcy wysłały swoją kanonierkę do Agadiru w proteście przeciwko wkroczeniu wojsk francuskich do stolicy kraju, Fezu. Wojsko miało za zadanie ochraniać europejską ludność Fezu przed zamieszkami na tle walki o niepodległość Maroka, lecz Niemcy uznali, że Francja w ten sposób naruszyła porozumienie z Algeciras. Anglia znowu stanęła po stronie Francji i ostrzegła stanowczo Niemcy przed podejmowaniem jakichkolwiek pochopnych kroków. Niemcy otrzymały część francuskiej Afryki Równikowej, a Francja w zamian za to objęła protektorat nad Marokiem.
[edytuj] Kocioł bałkański
Oprócz tych wydarzeń doszło także do wybuchu dwóch wojen bałkańskich, w których najpierw Grecja, Serbia i Bułgaria zajęły prawie całe europejskie terytorium Turcji, a następnie doszło do wybuchu konfliktu pomiędzy zwycięzcami o podział zdobytych terytoriów (Grecja, Serbia i Rumunia wystąpiły przeciwko Bułgarii). Dochodziło także do coraz większej wrogości pomiędzy Austro-Węgrami a Serbią, w szczególności gdy Austro-Węgry wymusiły na Serbii opuszczenie niektórych zdobyczy uzyskanych w wojnach bałkańskich.
[edytuj] Zamach w Sarajewie
Europa stanęła w obliczu wojny 28 czerwca 1914 r., kiedy to arcyksiążę austriacki Franciszek Ferdynand, następca tronu został zastrzelony w Sarajewie w Bośni przez Gawriło Principa - serbskiego nacjonalistę należącego do organizacji Czarna Ręka (serb. narodna obrana). Natychmiast po tym zabójstwie Niemcy ogłosiły całkowite poparcie dla dalszych działań Austrii, prowokując ją tym samym do wypowiedzenia wojny Serbii, podczas gdy Francja zapewniała o swoim wsparciu dla Rosji. Austro-Węgry, które miały informacje o tym, że rząd serbski był inspiratorem zamachu, wystosowały wobec Serbii ultimatum, które zawierało warunki praktycznie nie do zaakceptowania, ponieważ prowadziły one do ograniczenia suwerenności tegoż kraju. Serbia zgodziła się z prawie wszystkimi żądaniami oprócz jednego – a mianowicie prawa władz austriackich do prowadzenia własnego dochodzenia na terytorium Serbii. Austro-Węgry uznały tę odpowiedź za niewystarczającą.
[edytuj] "Kostki domina"
Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii 28 lipca 1914. 29 lipca Rosja zarządziła częściową mobilizację tylko przeciwko Austro-Węgrom, jako krok poparcia w stosunku do Serbii, później ogłoszono powszechną mobilizację. Niemcy 31 lipca zagroziły wypowiedzeniem wojny w wypadku, gdyby Rosja nie przeprowadziła demobilizacji. W odpowiedzi na to także Francja ogłosiła mobilizację. 1 sierpnia II Rzesza ogłosiła wojnę z Rosją, a dwa dni później z Francją. Niemiecka inwazja na Belgię, która pogwałciła jej neutralność, zmusiła Wielką Brytanię do zadeklarowania stanu wojny z Niemcami. Do konfliktu przystąpiły także dominia powiązane z Wielką Brytanią oraz Japonią, która miała z nią umowę sojuszniczą.
[edytuj] Pierwsze starcia
Jedne z pierwszych działań zbrojnych w tej wojnie zostały podjęte w Afryce i na Pacyfiku w koloniach i na terytoriach zależnych od państw europejskich. 8 sierpnia 1914 r. połączone siły francuskie i brytyjskie najechały protektorat niemiecki Togo w zachodniej części Afryki. Niedługo potem 10 sierpnia, oddziały niemieckie zaatakowały Południową Afrykę – część brytyjskiego imperium kolonialnego. Nowa Zelandia – jedno z dominiów angielskich okupowała od 30 sierpnia niemieckie wyspy Samoa (a dokładniej ich zachodnią część); 11 września australijska marynarka i siły lądowe wylądowały na wyspie Neu Pommern (obecnie Nowa Brytania), która była częścią niemieckiej Nowej Gwinei. W ciągu zaledwie kilku miesięcy siły Ententy wyparły albo przyjęły kapitulację wszystkich wojsk niemieckich na Pacyfiku (większość wysp pacyficznych została zajęta przez Japonię). Oddziały Rzeszy stawiały jedynie zaciekły opór w niektórych rejonach Afryki (głównie na terenie obecnej Tanzanii).
W Europie armie państw centralnych – Niemiec i Austro-Węgier cierpiały na brak obopólnej współpracy oraz wzajemnego współdziałania wywiadów wojskowych, dlatego też często dochodziło do takiej sytuacji, że sojusznicy nie wiedzieli o swoich dalszych szczegółowych planach działań. Na początku Niemcy zagwarantowały wsparcie dla armii austriackiej, podczas jej inwazji na Serbię, ale obietnice te nie znajdowały pokrycia w rzeczywistości. Austro-Węgry miały nadzieję, że Niemcy zabezpieczą ich północne skrzydło zagrożone przez Rosję. Jednak plany naczelnego dowództwa niemieckiego przewidywały najpierw uderzenie wszystkimi siłami na Francję, natomiast czoło armii rosyjskiej miała stawić armia austriacka. Te wzajemne nieporozumienia spowodowały, że armia austriacka musiała przegrupować swoje wojska z południa na północ, aby stawić czoło nadciągającemu atakowi. Wojska austriackie uderzające z północy natknęły się na siły serbskie 12 sierpnia i stoczyły z nimi bitwę nad rzeką Cer, w której Austriacy zostali pobici.
Z biegiem czasu Serbowie zajęli zdecydowanie defensywne pozycje wobec wojsk cesarskich, które uderzyły po raz kolejny 16 sierpnia w miejscu styku 21 dywizji austrowęgierskiej i serbskiej dywizji połączonej. W czasie zaciekłych nocnych walk bitwa chyliła się już ku końcowi, gdy Serbowie niespodziewanie dostali posiłki, które przybyły pod wodzą Stepy Stepanovica. Trzy dni później Austriacy wycofali się za Dunaj, ponosząc przy okazji ciężkie straty, liczące 21 tys. ludzi przy 16 tys. strat serbskich. Było to pierwsze większe zwycięstwo Ententy w tej wojnie. Austriacy nie osiągnęli swojego głównego celu, jakim było zlikwidowanie południowego frontu i z biegiem czasu okazało się, że bez niemieckiego wsparcia nie są oni sobie w stanie poradzić z dwoma przeciwnikami naraz w postaci: Rosji i Serbii.
Niemiecki plan Schlieffena przewidywał gwałtowne uderzenie jak największymi siłami na Francję, w celu jej całkowitego wyeliminowania z wojny, a następnie zwrócenia całych zasobów przeciwko wolno mobilizującej swoją armię Rosji. Uderzenie na Francję miało być przeprowadzone z północy poprzez terytorium Belgii, w celu uniknięcia przedzierania się przez silne umocnienia graniczne. W celu dokonania tego ataku Niemcy wystosowały do rządu belgijskiego notę, w której domagały się prawa do przemarszu swoich oddziałów, obiecując przy okazji temu krajowi ścisłą współpracę sojuszniczą, jeśli Belgowie się zgodzą. Rząd belgijski jednak odmówił, w odpowiedzi na to wojska Rzeszy najechały ten mały kraj po wcześniejszym zdobyciu małego księstwa Luksemburga. Jednak plany niemieckie nie przewidziały silnego oporu na tym obszarze, który napotkano w pobliżu miasta Liège, gdzie znajdowały się silne umocnienia i liczne forty. Cała armia cesarska posuwała się mimo silnego oporu belgijskiego do przodu w kierunku Francji. Wielka Brytania wysłała na pomoc swojemu sojusznikowi korpus ekspedycyjny ("British Expeditionary Corps" – BEF), który posuwał się na wschód w celu udzielenia pomocy Belgii. Pierwszy żołnierz brytyjski został zabity w tej wojnie 21 sierpnia 1914 r. w pobliżu Mons.
[edytuj] Zachodni teatr działań wojennych
[edytuj] Rok 1914 – niemiecka inwazja na Belgię
Pierwszą bitwą na terenie Belgii było oblężenie miasta Liège, które trwało od 5 sierpnia do 16 sierpnia. Po upadku Liège większość sił belgijskich wykonała odwrót w kierunku Antwerpii i Namuru. Wojska niemieckie w swoim marszu na teren Francji ominęły armię belgijską, która stanowiły teraz poważne zagrożenie dla ich skrzydła. Miasto Namur było oblegane przez Niemców od 20 do 23 sierpnia.
Francuski plan ofensywy (Plan XVII), przewidywał zajęcie Alzacji i Lotaryngii. 14 sierpnia rozpoczęło się jego wykonanie poprzez uderzenia na Sarrebourg w Lotaryngii i Mullhouse w Alzacji. Francuzi zdobyli to pierwsze miasto i doszli do rzeki Saary, później zostali wyparci z tego obszaru. Niemiecki kontratak odbił Sarrebourg 20 sierpnia. Także miasto Mullhouse zdobyte początkowo przez armię francuską musiało zostać opuszczone ze względu na osłabienie oddziałów znajdujących się w Lotaryngii.
Po przejściu Belgii i Luksemburga w końcu sierpnia i dostaniu się do północnej Francji, wojska niemieckie napotkały połączone oddziały francuskie pod dowództwem Josepha Joffre’a i brytyjskie dowodzone przez sir Johna Frencha. Wywiązała się seria starć znanych jako bitwa graniczna. Główne walki toczyły się w rejonie Charlerois i Mons. Po przegranej aliantów ich dowództwo zarządziło odwrót generalny, w czasie którego doszło do bitew pod Le Cateau i Guide oraz oblężenia Maubeuge.
W tym okresie czołowe oddziały niemieckie znalazły się już w odległości 70 km od Paryża, ale stoczona w dniach od 6 do 12 września pierwsza bitwa nad Marną zmusiła Niemców do odwrotu, co zakończyło tak świetnie zapowiadającą się ofensywę. Wycofywano się teraz na północ od rzeki Aisne, gdzie wojska te okopały się, rozpoczynając tym samym statyczny okres wojny na froncie zachodnim, który miał trwać przez następne trzy lata. Po odwrocie armii cesarskiej, przeciwnicy próbowali się wzajemnie oskrzydlić w tzw. wyścigu do morza, co bardzo szybko doprowadziło do rozwinięcia się systemu okopów sięgających teraz od kanału La Manche do granicy ze Szwajcarią.
[edytuj] Rok 1915 – patowa sytuacja na froncie
Pomiędzy wybrzeżem a Wogezami znajdowało się wybrzuszenie linii frontu, które nosiło nazwę Noyon, od zdobytego tam przez Niemców miasta, był to najdalszy punkt zasięgu wojsk cesarskich w pobliżu Compiègne. Plan opracowany przez Joffre’a przewidywał uderzenie w to najsłabsze miejsce z jego obydwu skrzydeł i następnie jego odcięcie. Brytyjczycy mieli nacierać z północy, a dalej mieli posuwać się w kierunku na Artois, podczas gdy Francuzi mieli zaatakować Szampanię.
10 marca w akcji będącej częścią większej ofensywy w obszarze Artois, armia brytyjska uderzyła na Neuve Chapelle próbując zdobyć wzniesienie Aubers. Atak wykonywało 4 dywizje na froncie o szerokości 3 km. Poprzedził go gwałtowny ostrzał artyleryjski trwający ponad pół godziny. Pierwsze uderzenie osiągnęło duże sukcesy i zdobyło wioskę w przeciągu 4 godzin. Jednak natarcie zostało spowolnione ze względu na problemy z komunikacją i z zaopatrzeniem. To dało Niemcom czas na ściągnięcie rezerw i wykonanie kontrataku, któremu udało się zapobiec zdobyciu wzgórza Aubers. Gen. John French winił za niepowodzenie operacji braki w zaopatrzeniu w amunicję artyleryjską (mimo tego, że Brytyjczycy zużyli tylko jedną trzecią wszystkich pocisków, a początkowy atak zakończył się sukcesem).
Niemcy planowali utrzymanie niezmienionej sytuacji na froncie i jednocześnie przygotowywali ofensywę w rejonie miasta Ypres, które Brytyjczycy zdobyli w listopadzie 1914 r. w czasie pierwszej bitwy pod Ypres. Uderzenie to miało na celu odwrócenie uwagi od głównego ataku, który miał mieć miejsce na froncie wschodnim oraz przeszkodzenie wprowadzeniu w życie planów francusko-brytyjskich, a także przetestowanie nowej broni. Po dwudniowym bombardowaniu, 22 kwietnia 1915 r. wojska niemieckie wypuściły gaz chlorowy, który został zaniesiony z wiatrem nad okopy brytyjskie. Zielono-żółta chmura zaczęła dusić obrońców, a jednostki tyłowe rzuciły się do panicznej ucieczki, co spowodowało wytworzenie się 3 kilometrowej luki liniach alianckich. Jednak Niemcy nie mieli wystarczających sił, aby wykorzystać nadarzającą się okazję. Szybko przerzuceni w ten rejon Kanadyjczycy opanowali sytuację i zahamowali postępy przeciwnika. Ta druga bitwa pod Ypres była pierwszym użyciem na masową skalę gazów bojowych (Niemcy użyli 168 ton tych trujących materiałów tylko w tym konkretnym przypadku), które spowodowały śmierć 5 tys. ludzi w ciągu kilku minut, mimo że użycie tej broni było stanowczo zabronione przez konwencję haską z 1899 r.
Atak chemiczny został powtórzony dwa dni później i spowodował cofnięcie się linii alianckiej o 2 km do tyłu. Ale i ta okazja nie została wykorzystana. Później alianci nie dali się już tak zaskoczyć ze względu na powszechne użycie masek przeciwgazowych i innych środków zapobiegawczych. Nowe metody obronne przeciwko atakom chemicznym zostały z powodzeniem zastosowane 27 kwietnia, 40 km na południe od Ypres w bitwie pod Hulluch, gdzie 16 irlandzka dywizja piechoty wytrwała na swoich pozycjach pomimo oparów gazowych.
W czasie jesieni 1915 r. na niebie nad polami bitew coraz częściej zaczęły się pojawiać się samoloty zwane "Plagą Fokkera" (od nazwiska holenderskiego konstruktora lotniczego pracującego dla Rzeszy), alianckie samoloty zwiadowcze zostały prawie wyparte przez siły przeciwnika. Samoloty były głównie używane do obserwacji i fotografowania pozycji nieprzyjacielskich, przy czym myśliwce niemieckie miały ogromną przewagę nad maszynami brytyjskimi i francuskimi, bo mogły strzelać z karabinów maszynowych umieszczonych za śmigłem.
We wrześniu 1915 r. alianci poprowadzili nową główną ofensywę, w której Francuzi atakowali w Szampanii, a Brytyjczycy w Loos. Oddziały francuskie spędziły całe lato na przygotowaniach do ataku, Brytyjczycy, aby uwolnić większą liczbę francuskich żołnierzy od służby objęli pod swoja kontrolę dłuższy odcinek frontu. Ostrzał artyleryjski pozycji niemieckich był prowadzony według zdjęć z rozpoznania lotniczego i rozpoczął się 22 września. Główne uderzenie zostało przeprowadzone 25 września, na początku czyniono duże postępy pomimo licznych przeszkód w postaci drutów kolczastych i stanowisk karabinów maszynowych. Jednak Niemcy przewidywali możliwość takiego ataku i dobrze się do niego przygotowali, za główną linią okopów zbudowali dodatkowe pozycje obronne sięgające nawet 3 km w głąb. To pozwoliło im na powstrzymanie Francuzów, którzy próbowali ponawiać natarcia aż do listopada.
Także 25 września zostało przeprowadzone natarcie brytyjskie na Loos, które miało jedynie na celu wsparcie głównego uderzenia francuskiego. Atak ten został poprzedzony 4 dniowym przygotowaniem artyleryjskim, w czasie którego wystrzelono 250 tys. pocisków oraz ponad 5 tys. pojemników z gazem chlorowym. Główne siły uderzenia stanowiły 2 korpusy ponadto dwa dodatkowe korpusy przeprowadzały ataki pozorujące na Ypres. Brytyjczycy ponieśli tu bardzo ciężkie straty, głównie w wyniku ognia karabinów maszynowych i osiągnęli bardzo małe postępy. Nowe natarcie poprowadzone 13 października przyniosło już zdecydowanie lepsze efekty od poprzedniego uderzenia.
[edytuj] Rok 1916 – pojedynki artyleryjskie i wzajemne utarczki
Niemiecki szef sztabu – Erich von Falkenhayn uważał, że przełamanie linii frontu na zachodzie jest niemożliwe, a ponadto twierdził, że jeżeli Francuzi w dalszym ciągu będą ponosić tak olbrzymie straty to może to doprowadzić do ich kapitulacji. W obliczu tej sytuacji podjął on dwie decyzje: pierwsza dotyczyła nieograniczonej wojny podwodnej, a druga zadawania tylko jak największych strat aliantom bez osiągania jakichkolwiek wyższych celów strategicznych. Teraz dowództwo niemieckie zamierzało przeprowadzić atak, który miał spowodować jak największe ubytki w oddziałach francuskich, celem były pozycje z których Francuzi nie mogli ustąpić ze względu na ich ważne znaczenie strategiczne i psychologiczne (dumę narodową), taka sytuacja miała sprawić, że armia francuska z braku możliwości odwrotu powinna się znaleźć w pułapce. Wszystkie te kryteria spełniało miasto Verdun, była to ważna twierdza, otoczona pierścieniem fortów, leżąca blisko linii niemieckich i chroniąca bezpośrednią drogę na Paryż. Operacja niemiecka nosiła kryptonim Gericht (niem. miejsce straceń).
Falkenhayn ograniczył długość linii frontu do 4-6 km, aby skoncentrować w miejscu natarcia jak największą siłę ognia i zapobiec przełamaniu linii niemieckich przez ewentualną kontrofensywę. Utrzymywano także ścisłą kontrolę nad rezerwami, które były zgromadzone w takiej liczbie, aby cały czas podtrzymywać atak. Podczas przygotowania uderzenia, stosunkowo dużą rolę odegrało lotnictwo niemieckie. W początkowej fazie zniszczyło ono większość samolotów alianckich, co pozwoliło Niemcom na uzyskanie panowania w powietrzu nad twierdzą i swobodne operowanie niemieckich bombowców i samolotów obserwacyjnych. Dzięki temu ostrzał artyleryjski atakujących był w miarę dokładny. Jednak w maju na niebie nad Verdun pojawiły się francuskie eskadry pościgowe ("escadrilles de chase") z nowoczesnymi myśliwcami Nieuport. Te utarczki powietrzne przerodziły się wkrótce w prawdziwą bitwę lotniczą o niespotykanej dotychczas skali. Każda ze stron usiłowała zdobyć panowanie w powietrzu, aby bez przeszkód dokonywać zwiadu lotniczego i bombardować pozycje przeciwnika.
Bitwa pod Verdun zaczęła się 21 lutego 1916 r. z dziewięciodniowym opóźnieniem spowodowanym burzami śnieżnymi. Po 8-godzinnym ostrzale artyleryjskim do boju ruszyła armia niemiecka, która nie spodziewała się żadnego większego oporu. Ku ich zaskoczeniu Francuzi zawzięcie utrzymywali się na swoich pozycjach, z których nie mogły ich wymieść nawet po raz pierwszy użyte miotacze ognia. Jednak po pewnym czasie przewaga oddziałów niemieckich zaczęła być coraz bardziej widoczna i Francuzi utracili prawie wszystkie ze swoich fortów, łącznie z fortem Douaumont. Dzięki alianckim posiłkom 28 lutego udało się zatrzymać postępy wojsk cesarskich. Teraz Niemcy skupili swoją uwagę na Le Mort Homme na północy, skąd Francuzi z dużym powodzeniem operowali artylerią. Po jednych z najzaciętszych walk w tej kampanii wzgórze zostało zdobyte przez atakujących w końcówce maja. Po zmianie we francuskim sztabie generalnym Philippe Pétain – preferujący defensywną taktykę zastąpił ofensywnie nastawionego Roberta Nivelle’a, następnie Pétain zdecydował się na odbicie fortu Douaumont w dniu 22 maja, jednak uderzenie to zostało z łatwością odparte. Niemcy w tym czasie osiągnęli następny sukces w postaci zdobycia fortu Vaux 7 czerwca i przy użyciu nowego gazu o nazwie fosgen zbliżyli się znacznie do ostatniego wzgórza przed Verdun, 23 czerwca ich siły jednak się zatrzymały. W trakcie lata Francuzi poczynili nieznaczne postępy, rozwinęli także nową taktykę przy ostrzale artyleryjskim, która polegała na stopniowym przedłużaniu pola ostrzału dając tym samym atakującym siłom osłonę ogniową, która przesuwała się do przodu wraz z przesuwaniem się nacierających żołnierzy. Dzięki temu aliantom udało się odzyskać fort Vaux i w końcu grudnia 1916 r. odepchnąć Niemców na ponad kilometr od fortu Douaumont.
Na wiosnę dowódcy alianccy mieli poważny problem dotyczący zdolności utrzymania się Francuzów na swoich pozycjach, którzy pod Verdun ponieśli ogromne straty. W celu dania odpoczynku oddziałom francuskim zaplanowano atak brytyjski, który miał zmniejszyć presję na francuski odcinek frontu, a także pomóc oddziałom rosyjskim, które także miały duże niedobory w swojej armii na froncie wschodnim. 1 lipca po silnej ulewie, Brytyjczycy w rejonie Pikardii przystąpili do natarcia niedaleko rzeki Sommy, na prawym skrzydle wspierani przez pięć francuskich dywizji. Atak został poprzedzony 7 dniowym ciężkim bombardowaniem artyleryjskim. Doświadczone oddziały francuskie zdołały osiągnąć duże postępy, ale Brytyjczycy poważnie ucierpieli w wyniku własnego ognia osłonowego, który ani nie zniszczył drutów kolczastych ani niemieckich okopów (ich straty tylko w ciągu jednego dnia wyniosły 57 tys. i były największymi w całej historii armii brytyjskiej).
Alianci wyciągnęli nauczkę ze starć pod Verdun i opracowali nowe typy samolotów, które miały operować na niebie nad Sommą. Ich ofensywa powietrzna osiągnęła duże sukcesy i zmusiła Niemców do reorganizacji swoich sił lotniczych. Od tego czasu w walkach brały udział duże formacje samolotów, a nie jak poprzednio pojedyncze maszyny.
Po przegrupowaniu sił, walki w rejonie Sommy toczyły się nadal w okresie lipca i sierpnia. Brytyjczycy osiągnęli pewne postępy mimo wzmocnienia linii niemieckich nowo przybyłymi oddziałami. W sierpniu alianci zmienili taktykę poprzez użycie małych grup uderzeniowych, które jednak nie były w stanie przełamać pozycji przeciwnika. W efekcie doszło do wzmocnienia odcinka frontu obsadzonego przez Brytyjczyków, co uważano za konieczne w celu przygotowania zmasowanego ostrzału artyleryjskiego i mającego nastąpić głównego ataku.
Ostatnią faza bitwy pod Sommą była także pierwszym w historii epizodem, w którym użyte zostały czołgi. Teraz alianci przygotowywali ofensywę, w której miała brać udział 13 dywizja składająca się z żołnierzy Commonwealthu oraz 4 korpus francuski. Jej postępy były jednak niewielkie, także czołgi nie były w stanie zmienić sytuacji z uwagi na ich małą liczbę oraz częste psucie się na polu walki. Decydujące starcia nad Sommą miały miejsce w październiku i na początku listopada, ich wynikiem były tylko niewielkie przesunięcia linii frontu oraz ogromne straty po obu stronach (Alianci stracili 600 tys. ludzi a Niemcy 460 tys.).
W sierpniu 1916 r. nastąpiła zmiana w dowództwie niemieckim, gdzie po rezygnacji Falkenhayna dowodzenie przejęli Hindenburg i Ludendorff. Dwaj nowi dowódcy stwierdzili po przybyciu, że bitwy pod Verdun i nad Sommą znacząco uszczupliły potencjał ofensywny armii niemieckiej na całym froncie zachodnim. Z tego też powodu zdecydowali o pozostawaniu w strategicznej defensywie na zachodzie, natomiast pozostałe siły państw centralnych miały uderzyć w innych miejscach.
W czasie trwania bitwy pod Sommą i czasie zimy Niemcy przystąpili do formowania nowych pozycji obronnych poza główną linią frontu, które zostały nazwane linią Hindenburga. Miało to na celu skrócenie niemieckiego frontu i wydzielenie pewnej liczby żołnierzy do nowych zadań. Nowe fortyfikacje biegły od Arras do St. Quentin. Brytyjski zwiad lotniczy dostarczył pierwszych informacji o budowie linii Hindenburga w listopadzie 1916 r.
[edytuj] Rok 1917– Commonwealth i USA wkraczają do akcji
Operacja polegająca na przejściu sił niemieckich na linię Hindenburga została nazwana operacją "Alberich". Zaczęła się 9 lutego a zakończyła 5 kwietnia 1917 r., pozostawiła za sobą jedynie zniszczone obszary, które szybko zajęli alianci. Cofnięto się na odległość sięgającą od 10 do 50 km od pierwotnej linii frontu. Takie kroki podjęte przez armię cesarską sprawiły, że nie mogło być już zrealizowane uderzenie francuskie na występ Noyon, który już przestał istnieć. Jedynie Brytyjczycy kontynuowali swoje natarcie, ponieważ brytyjskie dowództwo chciało wykorzystać odwrót Niemców wywołany częściowo stratami zadanymi przez armię brytyjską podczas bitwy nad Sommą.
W międzyczasie, 6 kwietnia, Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę Niemcom. Wcześniej po zatopieniu statku "Lusitania" (na którym znajdowało się wielu obywateli amerykańskich) w 1915 r., Niemcy wstrzymali swoją strategię nieograniczonej wojny podwodnej na Atlantyku z uwagi na to że mogłoby to spowodować wciągnięcie USA do wojny. Wraz z rosnącym niezadowoleniem niemieckiej opinii publicznej spowodowanej brakami w zaopatrzeniu kraju w żywność, rząd postanowił wznowić ataki na wszystkie statki zmierzające do portów alianckich w lutym 1917 r. Myślano, że dzięki tej akcji uda się zmusić Anglię do co najmniej 6-miesięcznej przerwy w wojnie, podczas gdy siły amerykańskie potrzebowałyby co najmniej roku na stanie się znaczącą siłą na froncie zachodnim. Początkowo łodzie podwodne zbierały ogromne żniwo wśród statków handlowych, później jednak ze względu na wprowadzenie przez aliantów sytemu konwojowego straty zostały zminimalizowane.
W kwietniu 1917 r. brytyjskie i kolonialne oddziały wykonały atak, który dał początek bitwie pod Arras. Pomimo sukcesów korpusu kanadyjskiego i 5 dywizji brytyjskiej w postaci przełamania pozycji niemieckich na wzgórzach Vimy, nie potrafiono wyzyskać tej okazji z powodu dużych strat poniesionych w starciach na południu.
W tym samym miesiącu francuski generał Robert Nivelle rozkazał przeprowadzenie nowej ofensywy. Tzw. ofensywa Niella, w której brało udział 1,2 miliona żołnierzy została poprzedzona tygodniowym ostrzałem artyleryjskim pozycji nieprzyjacielskich, ponadto wsparcie miały jej zapewnić czołgi. Jednak mimo tak dużych sił i środków zaangażowanych w uderzenie nie zdołało ono osiągnąć postawionych wcześniej przed nim celów, było to spowodowane głównie trudnym terenem, w którym przyszło działać oddziałom alianckim. Ponadto Niemcy uzyskali panowanie w powietrzu, co utrudniało samolotom francuskim i brytyjskim dokonywanie rekonesansu i wspomaganie tym samym działania artylerii. Z tego też powodu baterie dział stawiały ogień zaporowy zbyt daleko od czoła natarcia. W ciągu zaledwie tygodnia poległo 100 tys. żołnierzy francuskich. Pomimo tak ciężkich strat i obietnicy zatrzymania natarcia, gdyby nie zdołało ono przełamać linii niemieckich, Nivelle postanowił kontynuować ofensywę także w maju.
3 maja skrajnie wyczerpana 2 dywizja francuska (składająca się z weteranów spod Verdun) odmówiła wykonania rozkazu, przy czym większość żołnierzy była pijana oraz bez broni. Oficerowie nie wiedzieli jak ukarać całą dywizję za to nieposłuszeństwo i nie wyciągnięto żadnych konsekwencji wobec tej niesubordynacji. Bunt ogarnął także 54 dywizję francuską, z której zdezerterowało 20 tys. ludzi. Zamiast stosowania kar apelowano do żołnierzy o patriotyczną postawę i wypełnienie obowiązków wobec ojczyzny, wywarło to pewien skutek, bo buntownicy wrócili do okopów, ale odmówili udziału w ataku. 15 maja Nivelle został zdymisjonowany i zastąpiony gen. Filipem Petainem, który zawiesił na razie wszelkie działania ofensywne. Francuzi pozostawali odtąd cały rok w defensywie, a ciężar ataków przypadł na Brytyjczyków i wojska kolonialne.
W czasie zimy 1917 r. Niemcy zaczęli stosować nową taktykę w walce powietrznej (otwarto szkołę lotniczą w Valenciennes, wprowadzono także podwójne i zespolone karabiny maszynowe). Rezultatem były ogromne straty wśród maszyn alianckich, w szczególności brytyjskich, które miały przestarzałe modele samolotów oraz słabo wyszkolonych pilotów. Nie powtórzyły się takie sukcesy jak nad Sommą, a Niemcy wychodzili zwycięsko z większości starć. W czasie ataku na Arras alianci stracili 316 maszyn w porównaniu do 114 niemieckich.
7 lipca Brytyjczycy wykonali kolejną ofensywę w kierunku wzgórza Messines, na południe od Ypres, w celu odzyskania terenu traconego w pierwszej bitwie pod Ypres w 1914 r. Od 1915 r. angielscy inżynierowie wykonywali podkopy i tunele pod wzniesieniem. Następnie w tak wykonanych wykopach umieszczono 455 ton materiałów wybuchowych pod pozycjami niemieckimi. Po czterodniowym bombardowaniu artyleryjskim odpalono ładunki w 19 miejscach, w wyniku jednorazowej eksplozji śmierć poniosło 10 tys. żołnierzy niemieckich. Pomimo ponownego ostrzału artyleryjskiego przeprowadzone następnie uderzenie nie zdołało wyprzeć wojsk cesarskich z ich linii. Ofensywa zatrzymała się teraz w martwym punkcie ze względu na błotnisty teren, który uniemożliwiał transport oraz ze względu na duże straty.
11 lipca 1917 r., Niemcy zastosowali nowy sposób walki za pomocą gazu, mianowicie pojemniki z chemikaliami były teraz wystrzeliwane przez artylerię. Ta nowa technika wymusiła na Niemcach wynalezienie bardziej szkodliwego gazu, do tego celu świetnie nadawał się gaz musztardowy, który już w małych ilościach powodował poważne obrażenia w postaci poparzeń. Artyleria umożliwiała koncentrację chemikaliów na niewielkim obszarze w ściśle wyznaczonych celach i była mniej zależna od kierunku wiatru. Ponadto nowy gaz mógł pozostawać w tym samym miejscu nawet przez kilka dni, co miało poważne skutki demoralizujące wśród żołnierzy przeciwnika. Nowy gaz razem z fosgenem był używany na szeroką skalę przez obie strony konfliktu, alianci zaczęli zwiększać coraz bardziej produkcję gazu na potrzeby wojny chemicznej.
Od 25 czerwca do Francji zaczęły przybywać pierwsze oddziały amerykańskie, które zaczęto formować w Amerykański Korpus Ekspedycyjny. Jednak żołnierze ci nie brali udziału w walce aż do października, ponieważ potrzebne było ich przeszkolenie oraz wyposażenie. Jednak już sama obecność tych oddziałów podniosła morale aliantów.
W październiku doszło do odnowienia się starć w rejonie Ypres, rozpoczęła się bitwa pod Passchendaele. Kanadyjscy weterani walk o wzgórze Vimy oraz o wniesienie nr 70 dołączyli i odciążyli znajdujące się tam siły brytyjskie oraz oddziały z dominiów, a następnie 30 października zajęli wioskę Passchendaele pomimo ciężkich ulew, które utworzyły olbrzymie rozpadliska na terenie walk. Znowu powtórzył się znany w tej wojnie schemat, mimo dużych strat postępy były bardzo niewielkie. Ziemia, która namokła wodą została jeszcze rozorana kraterami po wybuchach pocisków, co bardzo utrudniało zaopatrzenie. Obie strony straciły podczas trwania ofensywy łącznie 0,5 miliona ludzi.
20 listopada Brytyjczycy wykonali pierwszy w tej wojnie atak z użyciem bardzo dużej liczby czołgów (była to bitwa pod Cambrais). Do uderzenia przeznaczono 324 wozy, z których jedna trzecia była trzymana w rezerwie, ponadto w natarciu brało 12 dywizji piechoty przeciwko tylko dwóm dywizjom niemieckim. Aby uzyskać efekt zaskoczenia zrezygnowano z wcześniejszego przygotowania artyleryjskiego, postawiono jedynie zasłonę dymną. Na czołgach została umieszczona faszyna, która miała zostać użyta do utworzenia mostów nad głębokimi rowami wykopanymi przez Niemców. Jedynie 51 szkocka dywizja górska, nie zdołała osiągnąć swoich celów, reszta oddziałów poczyniła duże postępy. Brytyjskie siły wdarły się na teren nieprzyjaciela w ciągu zaledwie 6 godzin głębiej niż w czasie trzeciej bitwy pod Ypres w okresie 4 miesięcy i przy tylko 4 tys. zabitych. Jednak szybka ofensywa sprawiła, że w liniach brytyjskich wytworzyło się wybrzuszenie, co natychmiast wykorzystali Niemcy i przeprowadzili 30 listopada kontrofensywę, która zepchnęła Brytyjczyków z powrotem na pozycje wyjściowe. Pomimo tego niepowodzenia atak uznano za udany, bo pokazał on możliwość przełamania umocnień złożonych z okopów przy użyciu czołgów. Bitwa ta była także po raz pierwszy miejscem, w którym Niemcy użyli do natarcia specjalne oddziały nazywane grupami szturmowymi.
[edytuj] Rok 1918 – ostatnia ofensywa
Po w miarę udanej ofensywie alianckiej i spenetrowaniu obrony niemieckiej w rejonie Cambrais, Ludendorff jedyną szansę w zwycięstwie niemieckim upatrywał w decydującym ataku na całym odcinku frontu zachodniego w czasie wiosny, zanim Amerykanie staną się znaczącą siłą. 3 marca 1918 r. Niemcy podpisały z Rosją traktat w Brześciu, w wyniku którego ta ostatnia zdecydowała się na wycofanie z wojny. Wydarzenie to miało ogromne znaczenie, bo pozwalało przerzucić na zachód ze wschodu 44 dywizje niemieckie. To zmieniało także zasadniczo układ sił, bo teraz alianci dysponowali 173 dywizjami przeciwko 192 niemieckim. Armia niemiecka z powodzeniem wdrożyła także nową taktykę walki wypróbowaną na froncie wschodnim. Alianci cierpieli, ponadto na problemy związane z brakiem jednolitego dowództwa oraz na brak morale i niedostatek nowych żołnierzy.
Ludendorff zamierzał teraz wykonać zmasowany atak na Brytyjczyków i oddzielić ich następnie od wojsk francuskich oraz odciąć połączenie z portami morskimi na północy, skąd dochodziło zaopatrzenie. Ofensywa miała polegać na uderzaniu za pomocą grup szturmowych na lądzie, wykorzystaniu lotnictwa oraz na niespotykanym dotychczas ostrzale artyleryjskim łącznie z użyciem gazów bojowych.
Operacja nazwana przez Niemców "Michael", jako pierwsza z wiosennej ofensywy doprowadziła niemalże do zupełnego wyparcia Francuzów i Brytyjczyków. Niemcy poszli do przodu na odległość 65 km w czasie pierwszych 8 dni i przesunęli linię frontu o 100 km na zachód. Tym samym po raz pierwszy od 1914 r. mieli możliwość bezpośredniego ostrzału Paryża.
W wyniku tych niepowodzeń alianci wreszcie zdecydowali się na utworzenie zunifikowanego dowództwa, na czele, którego miał stać Ferdynand Foch – będący od teraz naczelnym dowódcą sił sprzymierzonych na terenie Francji. Dzięki temu znacząco poprawiła się współpraca pomiędzy armią francuską i brytyjską.
W maju na arenę walki wkroczyły pierwsze oddziały amerykańskie, które odniosły swoje pierwsze zwycięstwo pod Cantigny. W lecie każdego miesiąca do Francji przybywało 300 tys. żołnierzy z USA i w końcu listopada armia amerykańska osiągnęła liczebność ponad 2 milionów. Zwiększająca się obecność Amerykanów na polach bitew w dużym stopniu pokrzyżowała niemiecką operację przegrupowania sił.
W lipcu Foch zapoczątkował ofensywę skierowaną przeciwko niemieckim pozycjom wysuniętym na linii rzeki Marny. Atak ten powiódł się i doprowadził do całkowitej likwidacji tego wybrzuszenia na linii frontu. Druga główna ofensywa miała miejsce dwa dni później i dotarła do Amiens na północy. Do tego natarcia użyto potężne siły, liczące 600 czołgów wspieranych przez 800 samolotów. Hindenburg nazwał dzień natarcia 8 sierpnia – "czarnym dniem w historii armii niemieckiej".
W czasie września Pierwsza Armia Amerykańska dowodzona przez gen. Pershinga wykonała uderzenie w sile 500 tys. ludzi, co dało początek bitwie pod Saint-Mihiel. Obok tej ofensywy wykonano także uderzenie na Meuse-Argonne w sile 10 dywizji amerykańskich. Dzięki tym dwóm operacjom odzyskano teren o łącznej powierzchni 500 km kw.
Armia niemiecka w ciągu 4 lat walk została poważnie osłabiona, występowały olbrzymie braki w materiale ludzkim na nowych rekrutów. Ponadto społeczeństwo było już coraz bardziej zmęczone przedłużającą się wojną. Tzw. ofensywa 100 dni nie powiodła się, a po niej nastąpiła seria dotkliwych porażek. Od tego momentu duże oddziały niemieckie zaczęły się poddawać, nie wykazując już przy tym najmniejszej ochoty do walki. W momencie gdy alianci przy dużych stratach przełamali obronę niemiecką doszło do całkowitego rozpadu Cesarstwa Niemieckiego, ponadto ze swoich stanowisk ustąpili dwaj główni dowódcy niemieccy – Paul von Hindenburg i Erich Ludendorff. Jednak mimo tego w dalszym ciągu toczyły się walki na froncie. Kres położyła im dopiero rewolucja, której efektem było powołanie nowego rządu niemieckiego, który szybko zawarł z aliantami zawieszenie broni w dniu 11 listopada 1918 r.
[edytuj] Wschodni teatr działań wojennych
[edytuj] Rok 1914 - Ofensywa rosyjska
Działania na froncie wschodnim rozpoczęły się 17 sierpnia 1914 r., kiedy to rosyjski gen. Paweł Rennenkampf ze swoją 1. armią wkroczył na teren Prus Wschodnich. Dwa dni później 2. armia dowodzona przez gen. Aleksandra Samsonowa zaatakowała wzdłuż prawego skrzydła niemieckiej 8. armii dowodzonej przez gen. Friedricha von Prittwitza. Takie działania wojsk rosyjskich okazały się możliwe nawet mimo tego, że 2. armia skompletowała jedynie dwie trzecie swego składu osobowego ze względu na wolno postępującą mobilizację. Prittwitz, który obawiał się że nie utrzyma pozycji wobec przeważających sił przeciwnika powiadomił dowództwo, że zamierza się wycofać na linię rzeki Wisły, co doprowadziłoby do oddania bez walki większości Prus Wschodnich łącznie z Królewcem. W takiej sytuacji zdecydowano się na zmiany i Prittwitza zastąpił marszałek polny Paul von Hindenburg razem ze swoim szefem sztabu generalnego Erichem Ludendorffem.
[edytuj] Bitwa pod Tannenbergiem
Ci dwaj nowi dowódcy zaplanowali przeprowadzenie kontrofensywy przeciwko Rosjanom. 27 sierpnia oddziały niemieckie uderzyły z dużym impetem na osłabioną armię Samsonowa, przy okazji doprowadzając do jej oskrzydlenia. Bitwa pod Tannenbergiem zakończyła się 29 sierpnia, a wraz z nią doszło do całkowitej dezintegracji dowództwa rosyjskiego, ponadto Rosjanie stracili 92 tys. ludzi wziętych do niewoli oraz dziesiątki tysięcy zabitych i rannych. W ciągu tygodnia niemieckie oddziały pod dowództwem Augusta Mackensena pokonały Rennenkampfa w okolicach jezior mazurskich, gdzie Rosjanie stracili 100 tys. ludzi. Tak jak w poprzednich wojnach po stronie rosyjskiej szwankowała najbardziej współpraca w zakresie dowodzenia oraz zaopatrzenie. Teraz w starciu z przeciwnikiem, który dysponował dużą przewagą techniczną te braki wywołały wojskową katastrofę.
[edytuj] Działania wojsk austriackich
W południowej części Polski austriacki szef sztabu generalnego Conrad von Hötzendorf rozpoczął natarcie na Warszawę w kierunku północnym. Rosjanie byli jednaki dobrze przygotowani, bo skoncentrowali w rejonie uderzenia 4 dobrze zaopatrzone armie przeciwko 39 dywizjom austriackim, które pod naporem tych sił musiały się zacząć cofać. Wkrótce oddziały rosyjskie zajęły prawie całą Galicję i zadały duże straty przeciwnikowi, który zostawił za sobą 130 tys. poległych. Rok 1914 zakończył się ograniczonymi atakami wojsk Mackensena w kierunku Warszawy oraz rozpoznawczymi uderzeniami rosyjskimi na przełęcze karpackie.
[edytuj] Pomoc niemiecka dla Austriaków
Von Hoetzendorf apelował do Niemiec o przysłanie posiłków, które pomogłyby wesprzeć austriacką ofensywę zmierzającą do wyparcia Rosjan z Karpat. Po długich naradach dowódcy niemieccy zdecydowali się na głębokie natarcie na pozycje rosyjskie leżące w pobliżu Prus Wschodnich. W wyniku tych działań nazwanych "wojną zimową" Rosjanie ponieśli ciężkie straty sięgające 190 tys. ludzi, ale i tak mimo sukcesów niemieckich, Austriacy nie zdołali pokonać oddziałów rosyjskich na południu. Znowu ponieśli upokarzającą porażkę i utracili kontrolę nad przełęczą Dukielską, która otwierała drogę na równiny węgierskie. Tylko ciężka zima i trudności w zaopatrzeniu spowodowały, że Rosjanie nie wykorzystali nadarzającej się okazji i nie wdarli się w centrum Austro-Węgier.
[edytuj] Rok 1915 - Przejęcie inicjatywy przez Niemców
W maju 1915 r. Niemcy przejęli dowodzenie na froncie wschodnim, ponadto wydzielili dużą część swoich oddziałów, aby uzupełnić luki w liniach austriackich. 2 maja nastąpiła ofensywa w okolicach Gorlic, uderzenie to wdarło się bardzo głęboko na terytorium przeciwnika i doprowadziło do niemal zupełnego załamania się rosyjskiego frontu na południu. Niemieckie i austriackie siły parły z dużą prędkością na Warszawę i zdobyły ją w końcu sierpnia. We wrześniu nowo utworzona 12 armia niemiecka pod dowództwem gen. Maxa Gallwitza zaatakowała Kurlandię i posuwała się w kierunku Rygi. Od tego momentu rozpadł się praktycznie cały rosyjski front. W ręce Niemców wpadły twierdze w Nowogieorgiewsku i w Brześciu Litewskim. Jednak z końcem września Rosjanie zdołali się pozbierać po tych klęskach i utworzyć nową linię frontu. Niedługo po tych wydarzeniach car Mikołaj II interweniował osobiście i przejął dowództwo nad armią, decyzja ta jednak wywołała więcej zamieszania niż realnych korzyści. Wojska państw centralnych odniosły na wschodzie znaczące sukcesy, udało im się zdobyć całe terytorium obecnej Polski, Litwy i Łotwy. 2 miliony rosyjskich żołnierzy zginęło lub dostało się do niewoli. Armia austriacka i niemiecka straciła około miliona ludzi.
[edytuj] Rok 1916 - Rosyjska ofensywa Brusiłowa
W 1916 r. dowództwo rosyjskie zaplanowało przeprowadzenie ofensywy, która miała zostać poprowadzona przez gen. Aleksieja Brusiłowa. W przeciwieństwie do poprzednich operacji poprzedziły ją długotrwałe przygotowania, po raz pierwszy w czasie tej wojny użyto także specjalnych grup uderzeniowych wspieranych przez swobodnie działające formacje, które nie były skrępowane ścisłymi dyspozycjami dowództwa. Dzięki pomocy aliantów z zachodu i zwiększeniu produkcji przemysłowej Rosjanom udało się uzupełnić straty odniesione w poprzednich walkach. Jednak początkowe sukcesy zostały zmarnotrawione przez skłócone ze sobą dowództwo oraz odwiecznie szwankujące zaopatrzenie.
W czerwcu 1916 r. cztery armie Brusiłowa: 8, 11, 7 i 9 trzymały w szachu siły austriackie. 4 czerwca Rosjanie uderzyli i wdarli się głęboko na pozycje przeciwnika (biorąc do niewoli 13 tys. jeńców). Trwająca już prawie 2 miesiące ofensywa doprowadziła niemalże do upadku monarchii austrowęgierskiej. W takim momencie do wojny po stronie aliantów przystąpiła Rumunia, która jednak zamiast utworzyć odpowiednie pozycje obronne uderzyła na Siedmiogród, licząc na łatwy łup. Ten błąd wykorzystali Niemcy i wyprowadzili druzgocącą kontrofensywę, która doprowadziła do całkowitej okupacji terytorium Rumunii przez państwa centralne. Niemcy i Austria zdobyły cenne zasoby węgla oraz nowy spichlerz dla swoich armii, ale wojskom tych państw przybyło także 180 km dodatkowej linii frontu do obsadzenia.
Brusiłow ciągle był ponaglany z Petersburga do ponawiania ataków mimo, że jego armia poniosła straszliwe straty. We wrześniu ofensywa dalej trwała, a śmierć poniosło w wyniku tych starć znowu milion żołnierzy. Uderzenie zostało dopiero powstrzymane po zajęciu Bukowiny w Galicji. To nowo zdobyte terytorium drogo kosztowało Rosjan – bo ich straty były tak samo wysokie jak w poprzednim roku gdy zostali sromotnie rozgromieni przez wojska państw centralnych, a to spowodowało znaczące obniżenie się morale wśród żołnierzy. W dodatku przemysł zbrojeniowy nie nadążał już z uzupełnianiem ogromnych niedoborów w sprzęcie. Wszystkie te wydarzenia spowodowały, że zarówno w Rosji jak i na Austro-Węgrzech zaczęły powstawać wewnętrzne niepokoje (w Rosji bunt był skierowany przeciwko ustrojowi politycznemu, natomiast w monarchii habsburskiej burzyły się liczne narody je zamieszkujące, które coraz gwałtowniej domagały się swojej suwerenności).
[edytuj] Rok 1917 - Decydujące rozstrzygnięcia
Około roku 1917 rosyjski korpus oficerski był już całkowicie zdemoralizowany brakiem jakichkolwiek sukcesów. Pomimo tego, że Niemcy byli wielokrotnie mniej liczni udowodnili, że są wymagającym przeciwnikiem, a interwencja rodziny carskiej wcale nie poprawiła sytuacji, lecz wręcz przeciwnie nawet ją pogorszyła. Powtarzające się w ciągu trzech lat katastrofalne klęski doprowadziły do całkowitego zaniku patriotyzmu wśród żołnierzy. W marcu 1917 r. dochodziło już do otwartych przejawów buntu wśród oddziałów, które zaczęły odmawiać wykonywania rozkazów. Sytuacja jeszcze się pogorszyła, gdy z głębi Rosji dotarły wieści o rozszerzającej się rewolucji (buntowały się nawet oddziały gwardii carskiej).
Po abdykacji cara doszło do utworzenia Rządu Tymczasowego z Aleksandrem Kiereńskim na czele. Kiereński próbował wywiązać się ze zobowiązań sojuszniczych wobec aliantów i zmusił gen. Brusiłowa do podjęcia kolejnej już ofensywy przeciwko niemieckiej armii w Galicji. Ale pomimo najszczerszych chęci generała atak doprowadził jedynie do oczyszczenia terenu z paru zbuntowanych dywizji austriackich, a następnie natrafił na silną obronę niemiecką, która okazała się być nie do przełamania. Później oddziały niemieckie przejęły inicjatywę na froncie, a ich uderzenie było skierowane praktycznie w próżnię, bo wojska carskie poszły w całkowitą rozsypkę na wieść o wojnie domowej we własnym kraju.
Gdy komuniści zaczęli uzyskiwać przewagę, zarówno "czerwoni" jak i "biali" podejmowali z Niemcami sporadyczne negocjacje pokojowe. Nie przeszkadzało to wojskom niemieckim w dalszym posuwaniu się naprzód. W końcu górą okazali się bolszewicy, którzy pokonali opozycję i doszli do porozumienia z II Rzeszą zawierając z nią 3 marca 1918 r. traktat w Brześciu Litewskim, gdzie rząd komunistyczny zrzekł się wszystkich terenów na zachód od Ukrainy. Porozumienie to zostało anulowane przez zawieszenie broni z 11 listopada 1918 r. Nowy rząd w Moskwie wznowił swoją obecność wojskową na poprzednio zajmowanych terenach. Jak na ironię jednym z ostatnich działań bolszewików w tej wojnie były próby indoktrynacji jeńców niemieckich, którzy po przerzuceniu na front zachodni okazali się całkowicie bezużyteczni. Potem ta grupa żołnierzy po powrocie do kraju stanowiła jedną z głównych sił, które brały udział w rewolucji niemieckiej w 1918 r.
[edytuj] Front bałkański
Walki na Bałkanach wyglądały zgoła inaczej niż na pozostałych frontach. Tutaj w przeciwieństwie do długich i wyczerpujących walk w okopach rozstrzygnięcia zapadały bardzo szybko, a całe starcia ograniczyły się do kilku krótkich kampanii z jasnym wynikiem.
Wojna zaczęła się tu od uderzenia Austriaków na Serbię, armia cesarska szybkim marszem parła naprzód i doszła dużo dalej w głąb kraju niż spodziewało się tego dowództwo serbskie, które było całkowicie zaskoczone takim obrotem sprawy. Armia serbska stawiła jednak zacięty opór w bitwie pod Jadarem (w dniach od 12 do 21 sierpnia) i zmusiła Austriaków do odwrotu. Następne uderzenie austriackie miało miejsce 7 września, ta ofensywa zakończyła się pełnym powodzeniem, bo Serbowie nie mogli zatrzymać pochodu armii przeciwnika (przegrana Serbów w bitwie pod Driną w dniach od 8 do 17 września 1914 r.), Belgrad został zdobyty 2 grudnia. Był to szczyt sukcesów armii cesarskiej w 1914 r., bo 3-9 grudnia miała miejsce bitwa pod Kolubrą, w której zwycięscy Serbowie znowu wyparli Austriaków z kraju (przy czym w dużym stopniu pomógł im wylew rzeki, która uwięziła armię austriacką).
Na nieszczęście dla armii serbskiej wybuchła w tym okresie epidemia tyfusu, która zdziesiątkowała żołnierzy i uniemożliwiła dowóz zaopatrzenia. Przez cały rok 1915 działania obydwu armii były prowadzone na bardzo małą skalę. Sytuacja na froncie ożywiła się nieco, gdy do wojny po stronie państw centralnych przystąpiła Bułgaria (14 października 1915). Wojska bułgarskie natychmiast uderzyły na Serbię. Austriacy przewidując taki atak przeprowadzili własne uderzenie 6 października. Obydwaj napastnicy dysponowali 600 tys. żołnierzy, czyli dwukrotnie większymi siłami niż armia serbska. Z tego też powodu pod koniec listopada Serbia została całkowicie opanowana przez państwa centralne. Serbowie natomiast postanowili zaryzykować odwrót przez góry i Albanię w kierunku Salonik, gdzie ciągle neutralna Grecja pozwalała na dowóz zaopatrzenia dla wojsk Ententy.
Armia serbska została przewieziona drogą morską na wyspę Korfu podczas, gdy przybyłe do Salonik wojska sojusznicze (francuskie i angielskie) nie prowadziły praktycznie żadnych działań i czekały praktycznie bezczynnie. Następnym krajem, w tym rejonie który włączył się do wojny po stronie aliantów była Rumunia (w dniu 27 sierpnia 1916), która po inwazji Siedmiogrodu została szybko pokonana przez armię bułgarską i niemiecką i znalazła się pod okupacją. Bukareszt padł 6 grudnia, a pod koniec 1916 r. ocalałe oddziały rumuńskie wycofały się do Rosji.
Rok 1917 nie był obfity w większe walki, układ sił został naruszony po przyłączeniu się do aliantów 27 czerwca 1917 r. Grecji. Na całym froncie jednak nic się nie zmieniło aż do 1918 r. Wtedy to bowiem olbrzymie trudności zaczęły się pojawiać w armii bułgarskiej, głównym problemem były niedostatki z zaopatrzeniem w żywność nawet dla oddziałów znajdujących się w pobliżu Salonik. Przeprowadzony przez aliantów z tamtego obszaru atak (bitwa pod Vardarem od 15 do 29 września 1918 r.) całkowicie rozbił oddziały bułgarskie. 29 września Bułgaria podpisała zawieszenie broni, poddała się także armia austriacka, alianci opanowali całkowicie sytuację na Bałkanach i przygotowywali się do wkroczenia na Węgry.
[edytuj] Front włoski
Przed wojną Włochy były członkiem Trójprzymierza razem z Niemcami i z Austrią. Jednak w 1914 r. zachowały neutralność, twierdząc, że ich zobowiązania sojusznicze będą wypełnione tylko w sytuacji, gdyby Austria została zaatakowana, jako, że Austriacy sami byli napastnikami sojusz nie obowiązywał. Od tego momentu Włochy stały się przedmiotem zabiegów państw centralnych i Ententy zmierzających do ich pozyskania. Alianci mieli tu ułatwione zadanie, bo Włochy miały wiele spraw spornych z Austrią (chodziło głównie o rejon Trydentu należący do imperium habsburskiego zamieszkany w większości przez Włochów).
Z tego też powodu 23 maja 1915 r. Włochy dołączyły do Ententy. Cała granica włosko-austriacka miała charakter górzysty. Jedynymi możliwymi obszarami walk mogły być tereny wokół wybrzuszenia trydenckiego oraz na wschód od doliny Isonzo.
[edytuj] Pierwsza bitwa pod Isonzo
Włosi jako pierwsi podjęli działania ofensywne, których celem było opanowanie miasta Gorycja położonego w dolinie Isonzo. Działania włoskie były utrudnione głównie poprzez słabe zaopatrzenie armii w amunicję oraz małą liczbę artylerii i pojazdów transportowych. Na początku wojny Włochy miały jedynie 600 samochodów, używano głównie koni, które zawodziły w górzystym terenie alpejskim. Także dopiero co mianowany dowódca wojsk włoskich Luigi Cadorna nie miał w ogóle doświadczenia bojowego, a ponadto był niepopularny.
Na początku ofensywy Włosi posiadali przewagę liczebną (na jednego Austriaka przypadało dwóch Włochów). Jednak ich atak na dobrze umocnione linie obronne Austriaków okazał się bezskuteczny ze względu na ich wysokie położenie, co zmuszało armię włoską do wykonywania karkołomnych uderzeń (nierzadko konieczne było wspinanie się na duże wysokości). Dwa tygodnie później ponowiono frontalne natarcie z użyciem większej liczby artylerii, ale oddziały włoskie znowu zostały odrzucone. Kolejny nieskuteczny atak (w którym brało udział 1200 ciężkich dział) miał miejsce od 18 października do 4 listopada 1915 r.
[edytuj] Ofensywa Asiago
Po niepowodzeniach włoskich Austriacy zdecydowali się na przeprowadzenie własnej kontrofensywy (Strafexpedition), która miała wyruszyć z Trentino. 11 marca 1916 15 dywizji cesarskich przełamało obronę włoską (mimo wcześniejszych wiadomości o przygotowaniach austriackich do uderzenia dowódca włoski zlekceważył je i nie podjął żadnych kroków zaradczych). Od całkowitej katastrofy armię włoską uratowało jedynie ściągnięcie posiłków z głębi kraju.
[edytuj] Dalsze starcia w dolinie Isonzo
W 1916 r. nad rzeką Isonzo miały miejsce jeszcze cztery bitwy. Szósta bitwa nad Isonzo rozpoczęta przez Włochów w sierpniu zakończyła się dla armii włoskiej większymi sukcesami niż poprzednio, co było spowodowane osłabieniem obrony austriackiej ze względu na ofensywę Brusiłowa w Galicji. Włosi nie osiągnęli tu wielkich zdobyczy jednak udało się im opanować Gorycję, co znacząco wpłynęło na podniesienie morale. Siódma, ósma i dziewiąta bitwa nad Isonzo (14 września - 4 listopada) przyniosły niewielkie rozstrzygnięcia, doprowadziły natomiast do wyczerpania obydwu armii.
[edytuj] Rok 1917: przybycie Niemców
Po osiągnięciu nieznacznych zdobyczy w dziesiątej bitwie nad Isonzo Włosi przeprowadzili dwa ataki na pozycje austriackie na północ i wschód od Gorycji. Uderzenie na wschód przyniosło oczekiwane rezultaty, oddziały włoskie dowodzone przez Luigi Capello zdołały tu złamać obronę austriacką i opanować płaskowyż Bainsizza. Sukces ten okazał się jednak krótkotrwały, bo wystąpiły trudności z zaopatrzeniem, co zmusiło Włochów do wycofania się na pozycje wyjściowe.
Po jedenastej bitwie na Isonzo Austriacy byli skrajnie wyczerpani i potrzebowali posiłków. Z pomocą przyszła im armia niemiecka, której część mogła być przerzucona z frontu wschodniego po odparciu ofensywy rosyjskiej w 1917 r. Włosi natomiast byli coraz bardziej zdemoralizowani, zaczęły się szerzyć bunty i przejawy nieposłuszeństwa. Żołnierze żyli w bardzo ciężkich warunkach, nie mieli żadnych okresów odpoczynku i byli zmuszani do podejmowania kolejnych ataków, które przynosiły mizerne rezultaty. 24 października 1917 połączone wojska niemiecko-austriackie rozpoczęły bitwę pod Caporetto, w której atakujący z powodzeniem zastosowali nową taktykę uderzania za pomocą grup szturmowych, omijania umocnionych punktów i uderzania na tyły przeciwnika. Pod koniec pierwszego dnia walk Włosi byli zmuszeni się cofnąć nad rzekę Tagliamento.
[edytuj] Bitwa nad Piawą
Szybkie postępy spowodowały, że armia austriacka znalazła się daleko poza zasięgiem własnego zaopatrzenia, co zmusiło ją do przegrupowania sił i zatrzymania marszu. Włosi zostali odrzuceni na linie obronne w pobliżu Wenecji nad rzeką Piawa (do tej pory armia włoska straciła 600 tys. ludzi). W listopadzie 1917 r. na froncie włoskim zaczęli się pojawiać Francuzi i Brytyjczycy. Na wiosnę 1918 r. Niemcy wycofali swoje oddziały, aby użyć je w ofensywie wiosennej.
Bitwa nad Piawą rozpoczęła się austriackimi atakami pozorującymi w pobliżu Tonale, które z łatwością zostały odparte. Cele ofensywy wojsk cesarskich zostały zdradzone dowództwu włoskiemu przez dezerterów austriackich, wykorzystując te informacje Włosi skoncentrowali na kierunku uderzenia dwie armie. Na innym odcinku natarcia Austriacy pod dowództwem Svetozara Boroevića von Bojny odnieśli większe sukcesy, ale zostali odcięci od linii zaopatrzeniowych przez lotnictwo alianckie, ponadto w miejscu tym pojawiły się posiłki włoskie.
[edytuj] Decydująca bitwa pod Vittorio Veneto
Ku rozczarowaniu aliantów Włosi nie wykorzystali sukcesów w bitwie nad Piawą, było to spowodowane głównie dużymi stratami włoskimi odniesionymi w tej bitwie. Gen. Armando Diaz oczekiwał na przybycie większych posiłków z frontu zachodniego. W październiku 1918 r. Włosi mieli już wystarczająco duże siły, aby wyprowadzić nową ofensywę. Głównym celem ataku było Vittorio Veneto. Austriacy próbowali stawić opór, ale przewaga aliantów była przytłaczająca. Włochom udało się przedrzeć przez lukę w obronie austriackiej niedaleko Sacile, a następnie wprowadzić w to miejsce większą liczbę oddziałów, które rozbiły całkowicie obronę przeciwnika. 3 listopada 1918 300 tys. Austriaków poddało się. Następnego dnia Austro-Węgry podpisały zawieszenie broni.
[edytuj] Wojna w Afryce
[edytuj] Niemiecka Afryka Wschodnia
W 1914 r. niemiecki generał Lettow-Vorbeck objął dowodzenie nad małymi siłami w Niemieckiej Afryce Wschodniej (obecna Tanzania), w skład których wchodził 3-tysięczny niemiecki garnizon oraz 12 kompanii tubylców tzw. Askari. Na początku wojny w sierpniu chcąc przejąć inicjatywę zignorował rozkazy dowództwa z Berlina oraz gubernatora kolonii dr Heinricha von Schnee i przygotowywał działania ofensywne. Szybko zorganizował desant na miasto Tanga gdzie w dniach od 2 do 5 listopada 1914 r. rozegrała się jedna z największych bitew w Afryce w czasie wojny. Po wygranej przegrupował swoich ludzi i prawie nieistniejące zapasy aby uderzyć na brytyjskie linie kolejowe. Odniósł wówczas swoje drugie zwycięstwo nad Brytyjczykami w bitwie pod Jassin (18 stycznia 1915 r.). Dzięki tym zwycięstwom zdobył duże ilości broni i zaopatrzenia, podniosło się także morale ludzi. Niemniej jednak stracił dosyć dużo ludzi (co przy jego skąpych siłach miało duże znaczenie) wśród których znalazł się bardzo pomocny angielski repatriant Tom von Prince, którego trudno było zastąpić.
Strategia Vorbecka była bardzo prosta, mianowicie wiedząc iż Afryka Wschodnia będzie jedynie peryferyjnym rejonem działań wojennych postanowił związać swoimi działaniami jak najwięcej sił brytyjskich. Dzięki temu miał odciążyć wojska cesarskie w Europie i pozbawić Brytyjczyków dodatkowych odwodów.
W konsekwencji kosztownych strat w ludziach postanowił unikać bezpośredniego kontaktu z Brytyjczykami a zamiast tego prowadził wojnę podjazdową i organizował liczne wypady na terytorium przeciwnika (gównie do Kenii i Rodezji). Jego celem stały się forty, koleje oraz linie telegraficzne. Wszystkie te akcje zmierzały do tego aby odwrócić uwagę armii brytyjskiej od Europy oraz aby Anglicy wysłali w ten rejon jak najwięcej swoich sił.
Lettow-Vorbeck skupił pod sowimi rozkazami ok. 12 tys. ludzi, większość z nich stanowili tzw. Askari, którzy w przeciwieństwie do innych miejscowych oddziałów kolonialnych byli dobrze wyszkoleni i zdyscyplinowani. Askari stali się sławni ze względu na swoje umiejętności żołnierskie oraz lojalność. Vorbeck był także wzorcowym dowódcą jeżeli chodzi o podtrzymywanie morale w armii i zawsze utrzymywał bliskie kontakty ze swoimi żołnierzami. Problemy z zaopatrzeniem częściowo rozwiązano poprzez akcję ratunkową dla niemieckiego okrętu SMS Königsberg (zatopionego w delcie rzeki Rufigi w 1915 r.), zdemontowano wówczas ze statku artylerię okrętową, której użyto w działaniach lądowych. Załoga statku dołączyła do reszty sił Vorbecka.
W marcu 1916 r. Brytyjczycy (rekrutujący się głównie z Południowej Afryki) dowodzeni przez Jana Smutsa rozpoczęli zakrojoną na szeroką skalę ofensywę. Von Lettow-Vorbeck umiejętnie i cierpliwie wykorzystywał teren oraz klimat jako swoich sojuszników i zmuszał Anglików do walki na narzuconych przez siebie warunkach. Jednak olbrzymia przewaga brytyjska zmusiła go do ustąpienia z części terytorium. Niemniej jednak Brytyjczycy zanotowali na swoim koncie kilka bolesnych porażek, największą była bitwa pod Mahiwą gdzie Niemcy przy stracie 100 ludzi wyeliminowali z dalszej walki 1600 Brytyjczyków.
Pomimo wielkich wysiłków Vorbecka przewaga przeciwnika była przytłaczająca, dlatego też nie miał on najmniejszych szans na obronę jakiegokolwiek terytorium ze względu na szczupłość sił. Postanowił więc najechać portugalski Mozambik, gdzie zdobył nowych ludzi i zapasy po pokonaniu portugalskich garnizonów. W sierpniu 1918 r. powrócił do Niemieckiej Afryki Wschodniej tylko po to aby uderzyć na Rodezję, dzięki czemu wymknął się z zastawionej na niego przez Brytyjczyków pułapki. Wygrał tu 13 listopada m.in. bitwę pod Kasamą (było to już dwa dni po zawieszeniu broni w Europie). Kiedy plotki o niemieckiej przegranej w Europie okazały się prawdziwe (dzięki schwytaniu brytyjskiego posłańca przenoszącego wiadomość o zawieszeniu broni) Lettow-Vorbeck poddał się 23 listopada ze swoją niezwyciężoną armią w Abercorn w obecnej Zambii.
[edytuj] Niemiecka Afryka Południowo-Zachodnia
Na początku wojny wojska południowoafrykańskie wkroczyły do kolonii. Ich przewaga była znacząca i jednostki niemieckiego Schutztruppe mogły jedynie starać się opóźnić zajęcie całego terytorium. Ostatecznie Niemcy poddali się 9 lipca 1915.
[edytuj] Środkowy Wschód i Kaukaz
Turcja przyłączyła się do państw centralnych 29 października 1914, jej pierwszą akcją był atak na bazy morskie Rosji nad Morzem Czarnym. Od tego momentu alianci stracili też możliwość udzielania pomocy Rosjanom poprzez cieśniny czarnomorskie. Alianci z lekceważeniem traktowali potencjał militarny Turcji i nie uważali jej za groźnego przeciwnika. Założenia te jednak okazały się błędem. Tureckimi operacjami wojskowymi dowodził Enver Pasha – minister obrony i vice-generalissimus (pod zwierzchnictwem sułtana Mehmeda V). Wysiłki militarne Turcji koncentrowały się na kilku frontach.
[edytuj] Kaukaz
Walki na Kaukazie zostały rozpoczęte przez armię carską, która przekroczyła granicę turecką i czyniła znaczne postępy do czasu tureckiej kontrofensywy w połowie grudnia. Wtedy to bowiem oddziały tureckie pod osobistym dowództwem Enver Pashy odrzuciły Rosjan i zmusiły ich do wycofania się. Później jednak poniosły klęskę w bitwie pod Sarikamish (29 grudnia 1914 – 3 stycznia 1915). W wyniku tego zwycięstwa inicjatywę przejęli teraz Rosjanie dowodzeni przez jednego z najlepszych generałów rosyjskich – Mikołaja Judenicza. W okresie 1915 r. walki znacznie osłabły. W tym czasie Turcy rozpoczęli także masowe deportacje Ormian, które doprowadziły do ludobójstwa na wielką skalę i wzbudzają kontrowersje do dzisiaj.
Rosjanie w 1916 r. zaczęli przygotowywać nową ofensywę, która trwała od stycznia do kwietnia 1916. Armia rosyjska poczyniła w niej duże postępy i wdarła się na ponad 80 km w głąb terytorium przeciwnika, docierając do portu w Trapezuncie. Turecki kontratak w okresie od czerwca do sierpnia nie przyniósł rezultatów i do końca roku starcia toczyły się z niewielkim nasileniem. W marcu 1917 r. rewolucja w Rosji zmieniła całkowicie sytuację, Turcy wykorzystali to i zaczęli wycofywać swoje wojska z Kaukazu na tereny bardziej zagrożone. Po rewolucji listopadowej Rosja i Turcja podpisały zawieszenie broni. Armia turecka postanowiła jednak mimo tego wykorzystać nadarzającą się okazję i odzyskać stracone wcześniej tereny. W połowie września wojska tureckie okupowały już Baku, dzięki czemu zdobyły zasoby ropy naftowej nad Morzem Kaspijskim. Zdobycze te musiały zostać jednak porzucone, bo alianci w listopadzie 1918 r. wygrali wojnę i zmusili Turków do wycofania się za pierwotne granice.
[edytuj] Irak
Turcja stanowiła poważne zagrożenie dla brytyjskich złóż ropy naftowej w Persji. Aby zapobiec ewentualnemu uderzeniu tureckiemu, Brytyjczycy wysłali armię pod dowództwem gen. Johna Nixona, która miała zabezpieczyć Zatokę Perską. Oddziały te pod koniec listopada 1914 r. zajęły Basrę. Dzięki temu został ochroniony przebiegający tamtędy rurociąg. Jednak Nixon i jego podwładny generał major Charles Townshend postanowili posuwać się na północ, w górę rzeki Tygrys, w kierunku na Bagdad. Otrzymali na to pozwolenie z dowództwa, a Townshend dotarł do Kut-el-Amara, gdzie pokonał armię turecką (27-28 września 1915 r.) i zajął to miasto.
Townshend chciał się tutaj zatrzymać, ale otrzymał polecenie opanowania Bagdadu. Wykonując ten rozkaz w drodze do Ktezyfonu został zmuszony do odwrotu przez Turków (bitwa pod Ktezyfonem – 22-26 listopada 1915 r.). Po trzech nieudanych próbach przyjścia na pomoc Townshendowi, armia brytyjska musiała się w końcu poddać (8 tys. żołnierzy pozostawało w niewoli tureckiej przez resztę wojny). W sierpniu 1916 r. Nixon został zastąpiony na stanowisku przez gen. Fredericka Maude’a.
Pod koniec 1916 r. Maude zdołał odbudować armię i w sile 166 tys. ludzi oddziały te znowu rozpoczęły marsz w górę Tygrysu. W dniach od 22 do 23 lutego Turcy zostali pokonani w drugiej bitwie pod Kut. 11 marca Brytyjczycy byli już w Bagdadzie. 27-28 września miała miejsce kolejna bitwa tym razem pod Ramadi, znowu przegrana przez armię turecką. 18 listopada 1917 r. Maude zmarł na cholerę. Zastąpił go gen. William Marshall, który nie osiągnął znaczących sukcesów aż do października 1918 r., kiedy zdobyto Mosul i leżące tam pola naftowe.
[edytuj] Arabia
Najsłynniejszą osobą, która miała znaczący wkład w walkach na terenie Arabii był T.E. Lawrence (zwany Lawrencem z Arabii) – brytyjski oficer, za którego sprawą wybuchło arabskie powstanie skierowane przeciwko Turkom, które zapoczątkowało wezwanie do walki wodza plemiennego Husseina w czerwcu 1916 r. Uderzenie na Mekkę zakończyło się sukcesem, ale turecki garnizon w Medynie pozostawał w tym mieście praktycznie do końca wojny. Dzięki działaniom Lawrenca, Turcy zostali rozgromieni na całym obszarze Arabii. Pod koniec 1918 r. Arabowie całkowicie odcięli Medynę. Odegrali także znaczącą rolę w ofensywie gen. Allenby’ego w Palestyna i Syrii, gdzie sami zdobyli Damaszek. Lawrence zrezygnował z udziału w walce, w proteście przeciwko poniżającemu traktowaniu wojsk arabskich przez Brytyjczyków, którzy mamili ich złudnymi obietnicami utworzenia królestwa Arabii. Hussein – jeden z wodzów arabskich, który dał początek walce sam ogłosił się królem Arabów, Wielka Brytania zaproponowała mu objęcie terytorium Hidżazu (wybrzeże Morza Czerwonego) obejmującego święte miejsca islamu tj. Mekkę i Medynę, ale ostatecznie ofiarowano mu koronę króla Transjordanii.
[edytuj] Egipt i Palestyna
Głównym celem kampanii palestyńskiej była kontrola nad Kanałem Sueskim, który miał ogromne znaczenie dla zaopatrzenia Wielkiej Brytanii. W styczniu 1915 r. armia turecka przekroczyła Synaj, a następnie sam kanał, ale ostatecznie została wyparta z powrotem. Zagrożenie ze wschodu spowodowało jednak związanie dużych sił brytyjskich, które musiały ciągle oczekiwać w pogotowiu. W pierwszej połowie 1916 r. Brytyjczycy rozszerzyli swoje pozycje obronne na Synaj i odrzucili wszystkie ataki tureckie (główna bitwa pod Ruamani – 3 sierpnia 1916 r.). Następnie armia brytyjska osiągnęła El Arish. 8-9 stycznia 1917 w wyniku bitwy pod Magruntein oddziały tureckie zostały całkowicie wyparte z Synaju. Tym sposobem Anglicy mogli teraz swobodnie wkroczyć do Palestyny. Po dwóch nieudanych atakach na Gazę (26 marca i 17-19 kwietnia 1917), nowym dowódcą wojsk brytyjskich w Palestynie został gen. Allenby, któremu został wydany rozkaz zdobycia Jerozolimy na święta.
Po reorganizacji struktury dowodzenia Allenby’emu udało się wreszcie zdobyć Gazę (31 października 1917 r.) i zmusić Turków do odwrotu. Pomimo silnej obrony tureckiej, którą tworzył niemiecki gen. von Falkenhayn, Anglicy zdobyli Jerozolimę 9 grudnia 1917 r. Dalsze postępy Brytyjczyków zostały zahamowane zmniejszeniem stanu osobowego armii, z której wydzielono duże siły wysłane na front zachodni. Ale we wrześniu 1918 r. Allenby przeprowadził kolejną ofensywę. Atakowi temu miała się przeciwstawić silna obrona utworzona na linii sięgającej od Jaffy do rzeki Jordan. Anglicy zdecydowali się uderzyć od strony wybrzeża, natarcie powiodło się i przełamano pozycje tureckie, a przez wytworzoną w ten sposób lukę szybko wdarła się kawaleria, która parła wewnątrz terytorium przeciwnika. Piechota natomiast zniszczyła ostatnie punkty oporu w bitwie pod Megiddo (19-21 września 1918). Pościg za uciekającymi oddziałami wroga został dopiero zatrzymany pod poddaniu się Turków 30 października 1918.
[edytuj] Gallipoli
Kampania w rejonie Gallipoli była jedną z największych klęsk aliantów w całej wojnie. Celem uderzenia sił brytyjsko-francuskich było zdobycie kontroli nad cieśninami czarnomorskimi, co umożliwiłoby udzielanie pomocy Rosji drogą morską, na razie cieśnina była obsadzona przez wojska tureckie, które blokowały dostęp do Morza Czarnego. Plany aliantów przewidywały wysłanie w tamten rejon silnej floty, która zniszczyłaby fortyfikacje tureckie. Próba realizacji tych zamierzeń zakończyła się jednak niepowodzeniem, gdy na początku 1915 r. trzy statki alianckie zatonęły na minach. Teraz zmieniono taktykę i postanowiono przeprowadzić desant. Pierwsze lądowanie miało miejsce 25 kwietnia 1915 r., ale Turcy mieli czas, aby znacząco poprawić swoje umocnienia. I wkrótce walka przybrała taki sam obraz jak na froncie zachodnim, tak, że większość starć toczyła się w okopach. Pod koniec roku okazało się, że plany zakończyły się całkowitym fiaskiem. Jedynym rozsądnym posunięciem aliantów mogła być teraz tylko ewakuacja, która dzięki sprawnemu działaniu zakończyła się sukcesem i uratowaniem 35 tys. ludzi w okresie od 8 do 9 stycznia 1916 r.
[edytuj] Wojna na morzu
Na początku wojny przewidywano, że wrogie marynarki szybko nawiążą ze sobą walkę i od razu zapadną decydujące rozstrzygnięcia. Jednak sytuacja w rzeczywistości wyglądała zupełnie inaczej, bo armie przeciwników obawiały się starcia (istniało duże niebezpieczeństwo utraty większości floty w jednej bitwie) i wyczekiwały pierwszego ruchu z drugiej strony. Niemcy, jako, że mieli słabszą marynarkę unikali walki, która mogła ich drogo kosztować. Brytyjczycy nie chcieli z kolei ryzykować klęski, która oznaczałaby militarną katastrofę, z tego względu, że większość zaopatrzenia kraju była dostarczana drogą morską. Tak więc przez dłuższy czas okręty brytyjskie i niemieckie wyczekiwały w swoich portach po przeciwnych stronach Morza Północnego.
Osobnym epizodem były działania niemieckich okrętów na Pacyfiku, Atlantyku i Oceanie Indyjskim w pierwszych miesiącach wojny. Okręty te, głównie należące do Wschodnioazjatyckiej Eskadry Krążowników, nie zdołały zadać poważniejszych strat żegludze brytyjskiej i z nielicznymi wyjątkami zostały zatopione przed końcem 1914. Wojna morska toczyła się również na Bałtyku, Morzu Śródziemnym i Morzu Czarnym, choć skala starć na tych akwenach była dużo mniejsza.
[edytuj] Bitwy
Pierwszą bitwą morską tej wojny była bitwa pod Helgolandem (28 sierpnia 1914), która rozpoczęła się od brytyjskich prób powstrzymania niemieckich patroli na Morzu Północnym. Te drobne utarczki przerodziły się w większe starcia, gdy admiralicja brytyjska wysłała krążowniki w ten rejon, spowodowało to reakcję niemiecką, bo z portów Rzeszy również wypłynęły okręty takiej samej klasy. Jednak przypływ uniemożliwił wypłynięcie cięższych statków niemieckich, z których trzy zostały zatopione, podczas, gdy Brytyjczycy nie ponieśli żadnych strat. Taka porażka odniesiona w pobliżu swoich wybrzeży miała znaczący wpływ na przekonanie dowództwa niemieckiego o własnej bezsilności, wywołała także osobistą reakcję Wilhelma II.
Niemcy mieli także dużo szczęścia podczas bitwy w pobliżu Dogger Bank (24 stycznia 1915), gdzie niemiecki rajd przeciwko brytyjskim patrolowcom został wykryty dzięki informacjom wywiadu i tylko błędy marynarki angielskiej umożliwiły ucieczkę okrętów cesarskich. Największą bitwą całej wojny było jednak starcie zwane bitwą Jutlandzką (31 maja – 1 czerwca 1916), gdzie zakończył się pewien okres w dziejach marynarek wojennych. Bo po raz ostatni w historii walczyły ze sobą dwie ogromne floty, które utrzymywały ze sobą kontakt wzrokowy, ponadto po tej bitwie coraz większą rolę w zmaganiach morskich zaczęło odgrywać lotnictwo. Bitwa nie przyniosła decydującego rozstrzygnięcia i rozwiała niemieckie nadzieje na pokonanie floty brytyjskiej oraz na blokadę morską tego kraju.
[edytuj] Blokada Niemiec
Alianci od samego początku odcięli Rzeszę od wszelkich połączeń z terenami zamorskimi. Blokada dotyczyła na początku tylko okrętów niemieckich, później jednak ucierpiały na niej wszystkie kraje nawet neutralne, które podejrzewano o wspomaganie Niemiec (spowodowało to także ochłodzenie stosunków pomiędzy USA i Anglią). USA, które ucierpiały wskutek tych restrykcji wkrótce pogodziły się z taką sytuacją, bo straty poniesione w handlu z Rzeszą zostały zrównoważone przez zwiększone obroty z Ententą. W Niemczech natomiast blokada początkowo wywierała skromne efekty, ale z biegiem czasu zaczęło jednak brakować na rynku podstawowych dóbr (takich jak m.in. węgiel).
[edytuj] Wojna podwodna
Niemiecką odpowiedzią na blokadę była wojna podwodna. Od początków 1915 r., niemieckie łodzie podwodne próbowały odciąć dopływ zaopatrzenia do Wielkiej Brytanii poprzez topienie wszystkich statków, które znalazły się na jej wodach. Ale po incydencie z zatopieniem Lusitanii (7 maja 1915 r.), Niemcy zgodziły się oszczędzać statki pasażerskie oraz statki handlowe z krajów neutralnych, co sprawiło, że wojna podwodna wkrótce straciła swój sens (bo na statkach handlowych czy pasażerskich bardzo często przewożono kontrabandę wojenną). W 1917 r. Niemcy byli już pewni, że mimo oficjalnej neutralności USA wspierają aliantów, dlatego zdecydowano o wznowieniu niczym nieograniczonej wojny podwodnej (decyzja ta została podjęta w dniu 2 lutego 1917 r.) Dwa miesiące później Stany Zjednoczone w reakcji na te kroki Rzeszy oraz po tzw. nocie Zimmermana wypowiedziały wojnę państwom centralnym.
W międzyczasie taktyka niemiecka zaczęła przynosić efekty, bo sytuacja żywnościowa w Anglii zaczęła wyglądać coraz bardziej dramatycznie. Admiralicja brytyjska z uporem odmawiała udzielenia ochrony ze statków wojennych i formowania konwojów, co sprawiało, że rozrzucone po całym Atlantyku bezbronne statki handlowe były wymarzonym łupem (straty w tonażu floty alianckiej były ogromne np. w lutym osiągnęły one liczbę 0,5 miliona ton, a w kwietniu 875 tys. ton). W obliczu takiej sytuacji alianci zaczęli tworzyć większe grupy statków, którym dawano osłonę w postaci okrętów wojennych, to sprawiło, że teraz role się zmieniły i łodzie podwodne z myśliwego stały się zwierzyną. Ponadto stosowano na szeroką skalę minowanie cieśnin i mniejszych akwenów, tak, aby zapobiec wydostawaniu się łodzi podwodnych na Atlantyk (głównie obszary pomiędzy wybrzeżem szkockim i norweskim). Pod koniec 1917 r. łodzie podwodne nie stanowiły już większego zagrożenia dla marynarki handlowej krajów alianckich. łłł
[edytuj] Ogólna charakterystyka wojny
[edytuj] I wojna światowa jako wojna statyczna
Pomimo tego że przed I wojną światową zaszły znaczne zmiany technologiczne (głównie w zakresie broni palnej) oraz że na pola bitew weszły olbrzymie armie z poboru to większość armii europejskich była do nowego konfliktu kompletnie nie przygotowana za co musieli później zapłacić swoją krwią żołnierze. Na początku wojny większość dowódców przygotowywała się na krótką kampanię, w której miały obowiązywać strategia i taktyka rodem z wojen napoleońskich.
Jednak gdy doszło do pierwszych starć zarówno Niemcy jak i alianci przekonali się, że dzięki nowoczesnej broni nawet niewielkie zagłębienie w ziemi może być bronione przez garstkę piechoty. Atak frontalny niósł za sobą ogromne ofiary, dlatego bardzo istotne było osiągnięcie możliwości natarcia ze skrzydeł. Po bitwie nad Aisne we wrześniu 1914 r. miała miejsce cała seria prób oskrzydlenia przeciwnika i nawiązania połączenia z umocnieniami, wydarzenia te zostały nazwane wyścigiem do morza – armia niemiecka i aliancka okopały się i utworzyły sieć umocnień biegnącą od Morza Północnego do granicy ze Szwajcarią. Taktyka walki w okopach dominowała na froncie zachodnim od 16 września 1914 praktycznie aż do 21 marca 1918 r. kiedy to Niemcy rozpoczęli operację "Michael" będącą częścią wielkiej ofensywy wiosennej.
Z biegiem czasu prowizoryczne okopy zmieniały się w kompleksowy system umocnień, który coraz bardziej się powiększał (i to zarówno pod względem zajmowanej powierzchni jak i pod względem głębokości pod ziemią). Teren pomiędzy liniami wrogich okopów nazywano ziemią niczyją, której szerokość różniła się w zależności od pola bitwy. W niektórych miejscach mogła ona sięgać nawet kilometra, ale np. podczas walk pod Gallipoli wrogie umocnienia były od siebie oddalone czasami nawet tylko o 15 metrów (w takiej sytuacji powszechne stało się obrzucanie przeciwnika granatami). Tylko na Bliskim Wschodzie ze względu na rozległe tereny oraz na niedostatek drutu kolczastego czy innych materiałów do budowy umocnień klasyczna wojna w okopach nie rozwinęła się tak jak w Europie.
Najbardziej zaawansowany kształt miały umocnienia i pozycje obronne w Alpach (na froncie włoskim), gdzie dochodziło do sytuacji w których sięgały one nawet na wysokość 3900 metrów nad poziomem morza. Bardzo często stanowiska artylerii umieszczano na szczytach gór, jeżeli tylko było to możliwe. Przy czym umocnienia w tym terenie musiały być przystosowane do pagórkowatego terenu, twardych skał i trudnych warunków pogodowych. Wiele okopów zostało po prostu wykutych w lodowcach górskich tak jak w rejonie Adamello-Presanella czy sławne miasto pod lodem nieopodal góry Marmolada w Dolomitach.
[edytuj] System obronny
We wczesnym okresie wojny brytyjska doktryna obronna zalecała budowę głównego systemu okopów składającego się z trzech równoległych linii połączonych ze sobą rowami mającymi zapewnić komunikację. Punkt w którym okopy komunikacyjne krzyżowały się z przednim okopem był bardzo wrażliwym miejscem i z reguły był silniej ufortyfikowany. W pierwszej linii umocnień znajdowała się mniejsza liczba żołnierzy niż w pozostałych, którzy mieli pełnić głównie funkcję obserwacyjną i wartowniczą a służba trwała tam nieprzerwanie W odległości 80-110 metrów od przedniego okopu znajdował się tzw. okop pomocniczy (nazywany też "transportowym"), w nim chronili się żołnierze z przedniego okopu w razie ostrzału artyleryjskiego. 330 do 550 metrów w tyle znajdowała się ostatnia linia umocnień mająca funkcję rezerwową, to właśnie z tego miejsca były organizowane kontrataki gdyby wróg zdobył okop frontowy. Wkrótce ta ostatnia linia zaczęła jednak zanikać gdy stała się głównym celem ataków artylerii przeciwnika, ale w pewnych miejscach frontu utrzymywano ją nadal tylko w tym celu aby przyciągała ostrzał artyleryjski i odwracała uwagę od przedniej i rezerwowej linii okopów ( w tym celu w nocy palono ogniska w tylnych umocnieniach tylko po to aby wyglądały na zamieszkane a powstałe w wyniku bombardowania uszkodzenia natychmiast naprawiano).
Budowano też tzw. umocnienia tymczasowe. Kiedy planowano wykonanie głównego ataku na pozycje przeciwnika, grupy żołnierzy budowały prowizoryczne schronienia przed frontową linią okopów. Miały one za zadanie dać okrycie kolejnym falom piechoty przesuwającym się do przodu. Oprócz tego stanowiły dobre miejsce do przeprowadzania zwiadu i wykonywania szybkich uderzeń małymi grupami po których wycofywano się z powrotem na pozycje wyjściowe (co można określić techniką doskocz-odskocz).
Najbardziej niebezpiecznymi miejscami dla żołnierzy były okopy, które formowały tzw. wybrzuszenie wysuwające się z głównych umocnień do przodu, miejsca takie były bardzo wrażliwe na atak bo można było na nie uderzyć z trzech stron.
Oprócz głównej linii okopów na tyłach znajdowały się inne fortyfikacje ( z reguły kilka kilometrów za głównymi umocnieniami), które przygotowywano na wypadek odwrotu. Jednak najbardziej rozwinięte systemy fortyfikacji budowali Niemcy. W 1916 r. podczas bitwy pod Sommą stworzyli dwa kompletne systemy okopów (oddzielone od siebie kilometrowym obszarem), które ubezpieczała jeszcze trzecia linia fortyfikacji. Takie dublowanie umocnień czyniło je praktycznie niemożliwymi do przełamania. Bo jeżeli doszło nawet do częściowego zajęcia okopów frontowych, to niezdobyta sekcja mogła być połączona rowem komunikacyjnym z drugą linią i stąd zaopatrywana w posiłki, które pozwalały na jej dalsze utrzymywanie.
Niemcy stworzyli cały system konstrukcji fortyfikacji, przy którym pracowali specjalnie przydzieleni do tego inżynierowie. Stosowano na szeroką skalę beton zbrojony odporny na pociski artyleryjskie, wentylację oraz punkty oporu, które mogły się bronić nawet pozostając w okrążeniu. Żołnierze niemieccy często wycofywali się na z góry upatrzone pozycje, które wcześniej były mocno fortyfikowane. Także armia niemiecka zastosowała jako pierwsza taktykę "głębokiej obrony", gdzie linia frontu była szeroka na kilkanaście kilometrów i zaopatrzona w liczne reduty (w tym sposobie walki nie stosowano natomiast ciągłego sytemu połączonych ze sobą okopów). Każda reduta mogła wspierać redutę sąsiednią co tworzyło sieć ognia krzyżowego, napastnicy mieli całkowitą swobodę ruchów ale często nie byli w stanie przedrzeć się przez linię obrony ze względu na oskrzydlający ostrzał. Brytyjczycy próbowali skopiować ten sposób walki ale podczas ofensywy wiosennej w 1918 r. Niemcy z łatwością sobie z nim poradzili.
[edytuj] Konstrukcja okopów
Okopy nigdy nie znajdowały się w linii prostej, ale były rozmieszczane w ten sposób, aby tworzyły wysunięte placówki (na kształt kwadratu). Z tego też względu przeciwnik nigdy nie mógł oskrzydlić całego okopu. Część okopu zwrócona w stronę wroga była nazywana parapetem (albo przedpiersiem). Z tyłu znajdował się nasyp, który chronił żołnierzy przed odłamkami, a w sytuacji gdy przeciwnik wdarł się już do okopu, wał ten mógł stanowić osłonę, zza której można było się bronić. Boki okopu były umocnione poprzez worki z piaskiem, drewniane bale i stalową siatkę. Dno okopu często było pokryte drewnianą kratownicą.
Wykopy z różnym stopniem wyposażenia były budowane na tyłach i w umocnieniach pomocniczych. Brytyjskie wykopy sięgały od 3 do 5 m głębokości, natomiast wykopy niemieckie były dużo głębsze i miały co najmniej 4 m głębokości, czasem miały nawet 3 poziomy połączone ze sobą betonowymi schodami.
Aby żołnierze mogli obserwować przedpole, tworzono specjalne strzelnice (formowane z worków z piaskiem albo z płyt stalowych). Niemieccy snajperzy używali specjalnych kul, które pozwalały na przestrzelenie tych osłon. Aby się nie narażać na ostrzał nieprzyjacielski, używano też peryskopów (w rejonie Gallipoli stosowano nawet specjalne karabiny zaopatrzone w peryskopy, które umożliwiały strzelanie bez narażania się na niebezpieczeństwo).
Okopy budowano trzema sposobami: poprzez drążenie tuneli, kopanie prostego rowu oraz przedłużanie już istniejącego okopu. Najprostszą metodą było kopanie, jednak żołnierze wykonujący tą pracę byli narażeni na ostrzał nieprzyjacielski (dlatego roboty te często wykonywano w nocy). Przedłużanie okopów natomiast nie było zbyt efektywne, dlatego że tylko dwóch lub trzech ludzi mogło pracować w jednym czasie. Budowanie okopu poprzez drążenie tunelu polegało na tym, że po wybraniu ziemi i powstaniu przekopu usuwano powstałe w wyniku tej pracy sklepienie. Średnio, wybudowanie 250 m kompletnej linii umocnień zajmowało 450 ludziom 6 godzin (przy pracy w nocy). Jednak po wykopaniu okopu, ciągle trzeba było wykonywać prace konserwacyjne, które polegały głównie na usuwaniu nadmiaru wody.
System walki na froncie zachodnim sprawiał wszystkim armiom duże trudności. Przede wszystkim często plany obydwu przeciwnikom krzyżowała pogoda. Nierzadka była sytuacja, gdy żołnierzom przychodziło budować okopy w miejscach, gdzie woda znajdowała się na głębokości 1 metra. W czasie walk we Flandrii duża część umocnień znajdowała się na powierzchni ziemi ze względu na trudne warunki terenowe (fortyfikacje były tworzone z worków wypełnionych błotem lub gliną z uwagi na częste ulewy i wysoki poziom wód).
[edytuj] Wykorzystanie ukształtowania terenu
Jako że okopy były statyczną formą walki, to umocnienia tworzyły charakterystyczne układy, które zmieniały w dużym stopniu pierwotny krajobraz. W strefie frontowej konwencjonalny transport w postaci dróg i kolei został zastąpiony przez sieć okopów komunikacyjnych i specjalnie skonstruowane lekkie środki transportu szynowego. Ponadto każda z armii dążyła do opanowania wszelkich wzniesień, które górowały nad okolicą, ponieważ były one doskonałymi miejscami, z których mogła operować artyleria (częsta była praktyka nadawania nieznanym wzgórzom nazw od ich wysokości). Obiekty takie jak: dom, młyn czy grupa drzew stawały się obiektem zaciekłych walk ponieważ stanowiły punkty orientacyjne.
[edytuj] Życie w okopach
Służba każdego żołnierza przebywającego w okopie frontowym sprowadzała się do kilku prostych czynności i trwała krótko: od jednego dnia do najwyżej dwóch tygodni do czasu przybycia nowej zmiany. Rzadkie były takie sytuacje jak na przykład: 53 dni na linii walk spędzone przez 31 australijski batalion piechoty.
Nawet gdy żołnierz cały czas przebywał w przednich okopach, to tylko kilka razy w roku brał udział w walce: to znaczy w przeprowadzaniu ataku, obronie własnych umocnień i udziale w krótkotrwałych wypadach na pozycje przeciwnika. Do walki najczęściej przeznaczano weteranów i żołnierzy najbardziej doświadczonych.
Bywały odcinki frontu, na których starcia były bardzo rzadkie, co czyniło je upragnionymi miejscami odbywania służby (jak choćby rejon Armentières). Istniały też rejony w których do walki dochodziło niemal bez przerwy (na przykład obszar wokół Ypres). Ale nawet w terenie względnie spokojnym ciągle ginęli ludzie wskutek czy to ognia artylerii czy działalności snajperów. W pierwszych 6 miesiącach 1916 r. przed rozpoczęciem ofensywy niedaleko Sommy Brytyjczycy stracili ponad 100 tys. ludzi mimo tego, że nie brali udziału w żadnych poważniejszych operacjach.
W czasie dnia życie w okopach zamierało, było to spowodowane ogniem artylerii, snajperów i działalnością obserwatorów lotniczych czy balonowych. Większość obowiązków wykonywano w nocy, bo ciemność umożliwiała ruchy oddziałów i zaopatrzenia, rozbudowę okopów i zapór z drutu kolczastego. W tej porze dokonywano także licznych wypadów rozpoznawczych na linie wroga. Aby uniemożliwić patrole przeciwnika czy wykonywanie jakichś prac, na ziemi niczyjej umieszczano posterunki wartownicze, które miały za zadanie ostrzegać o aktywności drugiej strony.
Wypady poza własne umocnienia były wykonywane w celu zdobycia jeńców oraz cennych dokumentów, które mogły stanowić źródło informacji dla wywiadu. Rajdy takie stały się wkrótce częścią brytyjskiej taktyki walki, która miała za zadanie wnosić w żołnierzy ducha waleczności i usuwać Niemców z ziemi niczyjej. Jednak takie akcje zazwyczaj kończyły się wysokimi stratami i dlatego z biegiem czasu były organizowane coraz rzadziej.
[edytuj] Śmierć w okopach
Intensywność walk na frontach I wojny światowej powodowała, że średnio 10% walczących żołnierzy ginęło (co jest bardzo wysokim odsetkiem w porównaniu np. do 5% czasie wojny burskiej i do 4,5 % zabitych w czasie II wojny światowej). Siły brytyjskie i wojska z dominiów straciły około 12% zabitych, a ogólny stosunek strat wynosił 56%. Na każdego żołnierza na polu walki przypadało 3 ludzi personelu pomocniczego (służba medyczna, artyleria i zaopatrzenie) i mało prawdopodobna była sytuacja, w której żołnierz przeżyłby wojnę bez odniesienia jakichkolwiek obrażeń. Nierzadkie były też przypadki, gdy ten sam człowiek był ranny więcej niż jeden raz podczas swojej służby.
Sytuację pogarszały jeszcze niski poziom opieki medycznej oraz brak antybiotyków. Względnie błahe kontuzje lub rany mogły się przerodzić w gangrenę lub w infekcję zagrażającą życiu. Według danych niemieckich 12% ran nóg i 23% rąk kończyło się zgonem, wywołanym głównie zakażeniem. 44% Amerykanów, u których rozwinęła się gangrena, nie przeżyło wojny, połowa rannych w głowę zginęła a tylko 1% rannych w brzuch przeżyło.
Trzy czwarte wszystkich obrażeń spowodowanych w czasie walk było wywołanych pociskami artyleryjskimi. Rana wywołana odłamkiem była z reguły groźniejsza niż postrzał karabinowy, bo okruchy ziemi czy skał wywoływały groźne zakażenie. Już sam wybuch pocisku mógł zabić wskutek silnego wstrząsu.
Tak jak w wielu wojnach dużą część ofiar stanowiły ofiary rozmaitych chorób. Ich rozwojowi sprzyjały fatalne warunki higieniczne panujące w okopach. Największe żniwo zbierały: dyzenteria, tyfus i cholera. Życie żołnierzom uprzykrzały też liczne pasożyty. Plagą były też liczne odmrożenia (temperatura w okopach spadała w zimie bardzo często kilkanaście stopni poniżej zera).
Grzebanie zmarłych było luksusem, na który żadna ze stron nie mogła sobie pozwolić ze względu na brak środków i możliwości. Ciała poległych leżały na ziemi niczyjej, do czasu aż linia frontu się przesunęła, co powodowało, że zwłoki po takim upływie czasu nie nadawały się do identyfikacji. Na niektórych polach bitew polegli zostali pochowani dopiero po zakończeniu wojny. Na terenach, gdzie istniał front zachodni, szczątki zwłok są nadal znajdowane podczas takich prac jak: orka czy kopanie fundamentów.
W różnych okresach wojny było ogłaszane zawieszenie broni, po to aby zabrać rannych z ziemi niczyjej i pochować zmarłych. Przeważnie dowództwa obydwu stron nie pozwalały na opóźnianie ofensywy ze względów humanitarnych i wydawały rozkazy żołnierzom, aby ci nie pozwalali na działanie noszowych na ziemi niczyjej. Jednak żołnierze ignorowali te polecenia i nierzadka była sytuacja, gdy obydwie strony wstrzymywały ogień, aby pozwolić sanitariuszom na zajęcie się rannymi. Gdy na ziemię niczyją wkraczali sanitariusze oznaczeni znakiem czerwonego krzyża, często dochodziło do wymiany rannych, którzy znaleźli się u przeciwnika. Czasami dochodziło też na froncie do niezwykłych zjawisk: np. w czasie świąt Bożego Narodzenia 1914 r. ogłoszono wstrzymanie ognia, przy czym uczynili to samowolnie żołnierze brytyjscy i niemieccy w pobliżu Armentières a następnie wyszli ze swoich okopów i składali sobie życzenia, a nawet rozegrano mecze piłki nożnej.
[edytuj] Broń
[edytuj] Broń piechoty
Zwykli żołnierze piechoty byli uzbrajani w cztery rodzaje broni: karabin, strzelbę (pojawiła się wraz z wejściem USA do wojny), bagnet i granaty.
Na początku wojny ogień ręcznych karabinów miał dosyć duże znaczenie. Na przykład Brytyjczycy w czasie pierwszej bitwy pod Ypres i pod Mons powstrzymali ataki niemieckie dzięki zmasowanemu ogniowi karabinowemu . Podstawową bronią brytyjską był karabin: Lee-Enfield, Niemcy dysponowali Mauserami wz. 98, Francuzi byli uzbrojeni w karabiny Lebela a Rosjanie w Mosin-Naganty, wszystkie armie walczące na polach bitew I wojny światowej były wyposażone w karabiny powtarzalne. Z biegiem czasu gdy okopy stały się powszechne ręczna broń piechoty zaczęła mieć coraz mniejsze znaczenie.
Mimo że każdy żołnierz piechoty dysponował bagnetem to tylko 0,3% ran było przez nie zadanych (jakkolwiek zadanie ciosu bagnetem najczęściej kończyło się śmiercią). Atak z użyciem bagnetów wywoływał często popłoch i panikę wśród broniących się. Bagnety służyły głównie do dobijania rannych, miały też zapobiegać zbyt dużemu zużyciu amunicji. Ze względu na małe przestrzenie w okopach bagnety były zbyt nieporęczną bronią, dlatego niektórzy żołnierze do walki wręcz używali narzędzi saperskich.
Jako że standardowe wyposażenie niezbyt nadawało się do walki w okopach zaczęły powstawać różne doraźne i improwizowane bronie. Takie jak np. drewniane pałki czy stalowe maczugi, noże a nawet kastety. Z biegiem czasu przemysł zbrojeniowy dostosował swoją produkcję do nowych metod walki.
Strzelby były używane głównie przez Amerykanów. Była to broń stosowana głównie do walki na małe odległości i powodowała ona drobne ale liczne obrażenia ( z tego też względu była bardzo skuteczna w walce w okopach). Niemcy w 1918 r. wystosowały oficjalny protest przeciwko użyciu tego rodzaju broni i oświadczyły że każdy jeniec, który będzie posiadał strzelbę zostanie rozstrzelany.
Gdy karabin tracił na znaczeniu podstawową bronią piechoty w walce w okopach stały się granaty. Utworzono nawet specjalne grupy uderzeniowe uzbrojone tylko w tego rodzaju broń. Ich dużą zaletą była możliwość rażenia przeciwnika bez bezpośredniego narażania się na niebezpieczeństwo. Niemcy i Turcy od samego początku byli zaopatrzeni w dużą ilość granatów. Natomiast Brytyjczycy musieli improwizować na początku wojny tworząc prymitywne bomby, sytuacja poprawiła się dopiero pod koniec 1915 r. kiedy przysłano z Anglii udoskonalone modele tej skutecznej broni.
[edytuj] Karabiny maszynowe
Karabin maszynowy stał się niemalże symbolem walki w okopach, której stałym obrazem były kolejne fale piechoty koszonej gradem kul tej strasznej broni. Niemcy praktycznie już od 1904 r. powszechnie stosowali broń maszynową, którą posiadał każdy regiment, natomiast żołnierze ją obsługujący przechodzili specjalne szkolenie. Turcy także wdrożyli do uzbrojenia karabiny maszynowe, przy czym ich obsługa była na początku złożona tylko z żołnierzy niemieckich.
Naczelne dowództwo brytyjskie uważało broń maszynową za bezużyteczną (jej użycie określiło jako nie sportowe) i zniechęcającą do ofensywnych działań. Dopiero w 1915 r. utworzono specjalny korpus zajmujący się szkoleniem piechoty w użyciu karabinów maszynowych. Aby zaspokoić zapotrzebowanie na to nowe uzbrojenie złożono duże zamówienia w przedsiębiorstwach amerykańskich. W 1917 r. już każda kompania brytyjska była wyposażona w cztery lekkie karabiny maszynowe, które znacząco zwiększały siłę ognia.
Używanie ciężkich karabinów maszynowych wymagało dużego doświadczenia, należało starannie zaplanować jego pole ostrzału tak aby mógł skutecznie razić okopy nieprzyjacielskie czy przecinać drut kolczasty. Broń ta mogła być używana jako lekka artyleria do ostrzału oddalonych umocnień. Każdy karabin wymagał obsługi co najmniej 8 ludzi, którzy zajmowali się jego konserwacją oraz zaopatrzeniem w amunicję.
[edytuj] Moździerze
Moździerze znalazły szerokie zastosowanie na polach bitew I wojny światowej, jako że cechowała je duża mobilność oraz krótki zasięg. Były używane głównie do wsparcia atakujących i doskonale sprawdzały się np. przy niszczeniu drutu kolczastego. Zarówno alianci jak i Niemcy używali bardzo różnych rodzajów moździerzy od lekkich poprzez średnie do ciężkich. Stosowano także dopiero co wynalezione miotacze min. Wraz z upływem czasu broń ta stawała się coraz powszechniejsza, z uwagi na łatwość jej użycia oraz na niskie koszty produkcji.
[edytuj] Artyleria
Artyleria dominowała na polach bitew I wojny światowej tak samo jak lotnictwo w obecnych czasach. Atak piechoty, który wychodził poza zasięg dział zazwyczaj kończył się niepowodzeniem. Natomiast ostrzał okopów przeciwnika często przeradzał się w pojedynki artyleryjskie bo obrońcy próbowali zniszczyć wrogie baterie dział.
Pociski używane w tej wojnie raziły głównie odłamkami, później stosowano także pojemniki z gazem. Brytyjczycy eksperymentowali z pociskami zapalającymi, które niszczyły drzewa oraz budynki.
Główne rodzaje stosowanej wówczas artylerii to działa (strzelające na wprost) i haubice (strzelające po wysokiej trajektorii lotu pocisku). Największe rozmiary osiągały haubice, np. niemieckie dochodziły do 20 ton (przy kalibrze 420 mm) i wystrzeliwały 1-tonowe pociski na odległość ponad 10 km.
Ważną cechą ówczesnej artylerii był mechanizm odrzutowy, dzięki któremu artylerzyści nie musieli ponownie ustawiać działa po każdym strzale. Na początku wojny dużą przewagę w tym rodzaju broni posiadała armia francuska, która dzięki szybkostrzelnym działom o kalibrze 75 mm zdołała zatrzymać Niemców podczas ich marszu na Paryż.
[edytuj] Gaz
Gaz po raz pierwszy został użyty przez Francuzów w sierpniu 1914 r. W kwietniu 1915 r. Niemcy wypuścili na pozycje przeciwnika chlor podczas drugiej bitwy pod Ypres. Gaz ten mógł wyrządzić poważne obrażenia (uszkadzał układ oddechowy), jednak musiał być użyty w dużych ilościach aby wywołać większe efekty ponadto był łatwy do wykrycia i zauważenia.
Fosgen został po raz pierwszy użyty w grudniu 1915 r. i był jedną z najgroźniejszych broni chemicznych stosowanych w czasie wojny. Był 18 razy bardziej zabójczy niż chlor i dużo trudniejszy do wykrycia. Jednak najbardziej skuteczny okazał się gaz musztardowy zastosowany przez Niemców w lipcu 1917 r. Nie był on tak groźny (zmarło tylko 2% osób, które się z nim zetknęły) jak fosgen ale był trudniejszy do zauważenia a ponadto długo utrzymywał się w powietrzu, powodował także olbrzymie poparzenia, które czyniły żołnierzy praktycznie niezdolnymi do walki.
Początkowo gaz wypuszczano razem ze sprzyjającym wiatrem, ale było to metoda wyjątkowo zawodna i mogła się obrócić przeciwko atakującemu. Później gaz był wystrzeliwany w pociskach artyleryjskich.
Wg Prentissa (1937), przez całą wojnę użyto 111 tys. ton broni chemicznej. Najwięcej, 52 tys. ton użyli Niemcy. Mniej użyli: Francja (26 tys. ton), Wlk. Brytania (14), Austro-Węgry (7,9), Włochy (6,3), Rosja (4,7) i USA (1). Broń ta zabiła ok. 100 tys. żołnierzy, z czego połowę stanowili żołnierze rosyjscy.
[edytuj] Lotnictwo
Podstawowym zadaniem lotnictwa w czasie I wojny światowej było rozpoznanie i korygowanie ognia artyleryjskiego. To właśnie rekonesans lotniczy był jedną z przyczyn impasu na froncie zachodnim bo uniemożliwiał wyprowadzenie zaskakującego natarcia.
Myśliwce miały za zadanie chronić samoloty obserwacyjne i niszczyć maszyny nieprzyjaciela albo przynajmniej nie pozwalać im na swobodne operowanie. Tak postawione cele mogły być zrealizowane tylko poprzez osiągnięcie zupełnego panowania w powietrzu co mogło nastąpić poprzez zlikwidowanie myśliwców nieprzyjacielskich. Samoloty rozpoznawcze obserwowały miejsca w których lądują pociski po ich wystrzeleniu przez własną artylerię, ponadto ich załoga nanosiła na mapę rozmieszczenie okopów wroga (najpierw poprzez szkice a później poprzez fotografowanie), samoloty te również alarmowały o wszelkich działaniach armii przeciwnika, lokalizowały położenie baterii dział wroga. Wraz z biegiem czasu oprócz lotnictwa zwiadowczego i myśliwskiego rozwinęło się także lotnictwo bombowe (które początkowo nie miało większego znaczenia, później jednak jego akcje zaczęły przynosić coraz większe sukcesy). Bombowce wzięły swój początek od samolotów myśliwskich, których piloci zaczęli obrzucać wojska przeciwnika granatami a nawet cegłami, później pojawiały się maszyny pozwalające na udźwignięcie większego ładunku co ułatwiało niszczenie celów naziemnych.
[edytuj] Podkopy
Obydwie strony wojny często próbowały zakładać miny pod pozycjami przeciwnika. Takie akcje mogły być z powodzeniem wykonywane szczególnie w takich rejonach jak Ypres gdzie kredowe skały ułatwiały drążenie tuneli. Prace takie wykonywali najczęściej żołnierze, którzy w cywilu byli górnikami. Po dokopaniu się do okopów przeciwnika i przebrnięciu przez obszar ziemi niczyjej pogłębiano specjalne jamy, których umieszczano ładunki wybuchowe a następnie detonowano. Po takiej eksplozji powstawały olbrzymie kratery, które doprowadzały do przerwania pozycji obronnych a później w czasie ataku stanowiły naturalną osłonę. Po detonacji miny obydwie strony dążyły do jak najszybszego zajęcia leju powstałego po wybuchu a następnie do jego ufortyfikowania (ślady po niektórych detonacjach podziemnych min są widoczne krajobrazie nawet do dziś).
Jeśli minerzy natknęli się na tunel przeciwnika próbowali drążyć swój własny kontrtunel, w którym umieszczano ładunki wybuchowe i niszczono wrogi podkop. Nierzadkie były też przypadki gdy minerzy dwóch stron spotykali się i dochodziło do podziemnej walki.
Podkopy były też wykorzystywane do przemieszczania własnych oddziałów, które w ten sposób pozostawały niezauważone (udawało się w ten sposób zmienić pozycje nawet całej dywizji).
[edytuj] Sposób walki w okopach
Podstawowym założeniem walki w okopach było utrzymanie własnych pozycji za wszelką cenę i przełamanie się na tyły przeciwnika. Efektem takiej strategii były niekończące się utarczki, w których osiągano bardzo nikłe postępy. Ostatecznie celem obydwu stron stało się zadanie przeciwnikowi jak największych strat, których nie byłby już w stanie uzupełnić, była to więc klasyczna wojna na wyczerpanie. Jednak zarówno wśród aliantów jak Niemców nie brakowało dowódców, którzy szukali rozstrzygnięcia w jednej decydującej bitwie. Na przykład szef Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego – gen. Douglas Haig konsekwentnie dążył do dokonania wyłomu w pozycjach przeciwnika, przez który jego zdaniem mogłyby wyjść na tyły oddziały kawalerii, była to oczywiście koncepcja kompletnie niepasująca do XX-wiecznej doktryny wojennej. Z tego też powodu jego ofensywy nad Sommą w 1916 r. i we Flandrii w 1917 r. zamieniły się w niekończące się utarczki, które nie mogły dać rozstrzygnięcia. Niemcy w połowie wojny całkowicie zmienili taktykę, teraz ich głównym celem było zadanie jak największych strat nieprzyjacielowi. To właśnie uderzenie na Verdun miało wykrwawić armię francuską i uczynić ją niezdolną do działania, jednak Niemcy ponieśli tu niewiele mniejsze straty od Francuzów. Alianci aby zmniejszyć presję niemiecką na Verdun wykonali szereg ofensyw mających odwrócić uwagę niemiecką od tego wrażliwego punktu.
[edytuj] Taktyka
Bardzo częstym obrazem walki w okopach była sytuacja gdy na pozycje wroga nacierały kolejne fale piechoty, próbujące jak najszybciej przebyć pas ziemi niczyjej i wedrzeć się do nieprzyjacielskich umocnień. Jednak taka taktyka przynosiła pewne rezultaty jedynie na początku wojny. Później coraz częściej uderzano w nocy z wcześniej przygotowanych posterunków na ziemi niczyjej, po wcześniejszym usunięciu przeszkód takich jak choćby drut kolczasty.
W 1917 r. Niemcy zaczęli stosować tzw. taktykę "infiltracji". Polegała ona na uderzaniu małymi grupami dobrze wyszkolonych i uzbrojonych żołnierzy, którzy próbowali opanować najbardziej newralgiczne punkty w obronie przeciwnika, jednocześnie odziały te starały się omijać pozycje najgęściej obsadzone i najlepiej chronione. Ale postępy jakie mogły poczynić takie akcje były nie wielkie ze względu niemożliwe dosyłanie zaopatrzenia oraz na brak łączności.
Ważną rolę miała do spełnienia artyleria: po pierwsze niszczyła wszelkie cele żywe na pozycjach nieprzyjacielskich lub zmuszała obrońców do odwrotu a po drugie osłaniała własną piechotę poprzez prowadzenie ognia zaporowego, który miał likwidować próby kontrataku wroga.
Osiągnięcie celu stanowiło połowę sukcesu, bo należało go jeszcze utrzymać. Atakujący oprócz broni musieli także zabierać sprzęt do wznoszenia okopów (taki jak: łopaty, worki z piaskiem i drut kolczasty), które miały zatrzymać ewentualny kontratak. Niemieckie dowództwo kładło duży nacisk na kontrofensywy zmierzające do odzyskania straconego terenu, takie akcje przynosiły jednak duże straty, w szczególności od 1917 r. kiedy Brytyjczycy specjalnie zadowalali się małymi zdobyczami tylko po to aby spokojnie przygotować się i odeprzeć z dużymi stratami kontratakujących Niemców.
[edytuj] Łączność
Główną trudnością dla armii znajdującej się w ofensywie było utrzymanie sprawnie funkcjonującej łączności. Łączność radiowa ciągle nie cieszyła się zaufaniem dlatego używano takich środków jak: telefony, semafory, lampy sygnałowe, gołębie pocztowe. Jednak żadna z tych metod nie była niezawodna. Telefony były przydatne ale kable telefoniczne często ulegały uszkodzeniu ze względu na ostrzał artyleryjski. Dlatego próbowano przeprowadzać całe wiązki przewodów, które minimalizowały ryzyko odcięcia łączności. Flary i rakiety były używane do zasygnalizowania zdobycia celu lub do ściągnięcia ostrzału artyleryjskiego.
[edytuj] Próby przełamania impasu w walce
Wraz z wycofaniem się Rosji z działań wojennych Niemcy uzyskali możliwość przerzucenia swoich sił ze wschodu na zachód. Część żołnierzy została ściągnięta z frontu i skierowana do specjalnych ośrodków, gdzie odbywali oni przeszkolenie z nowych metod walki i taktyki polegającej na użyciu "grup szturmowych" (tzw. sturmtruppen). Oddziały te miały za zadanie wdarcie się jak najgłębiej w linie przeciwnika za pomocą bardzo szybkich uderzeń bez względu na koszty, a następnie prowadzenie ognia osłonowego dla pozostałych atakujących grup. Dowódcy tych oddziałów mieli wybierać miejsce uderzenia w jak najsłabszych punktach. Taktyka ta przyniosła Niemcom duże sukcesy w trakcie ofensywy wiosennej w 1918 r.
Bronią, która dokonała prawdziwego przełomu na polach bitew I wojny światowej okazały się czołgi. Dzięki swojemu pancerzowi odpornemu na karabiny maszynowe oraz mobilności doskonale nadawały się do działań ofensywnych. Na początku często występowały z nimi duże problemy i ich sukcesy były bardzo ograniczone jednak już sam ich widok potrafił zmusić do odwrotu całe kompanie armii niemieckiej.
W czasie ostatnich 100 dni wojny Brytyjczycy przełamali wreszcie pozycje niemieckie przy użyciu piechoty wspieranej przez czołgi oraz lotnictwo. Później Niemcy wyciągnęli z tej lekcji wnioski i z piorunującym efektem zastosowali nową taktykę "blitzkriegu" w czasie II wojny światowej.
[edytuj] Technika w I wojnie światowej
I wojna światowa była zderzeniem XX-wiecznej techniki z XIX-wieczną taktyką. Na polach walki znalazły się ogromne milionowe armie z poboru. Większość starć tej wojny miała miejsce w okopach, gdzie często ludzie ginęli setkami za zdobycze w postaci przesunięcia się frontu o kilka metrów. Najbardziej krwawymi bitwami okazały się: Ypres, Vimy, Marna, Cambrais, Verdun, Somma i Gallipoli, gros ofiar tych starć poległo głównie wskutek ognia artyleryjskiego.
I wojna światowa była także świadkiem użycia po raz pierwszy w historii broni chemicznej, która była stosowana przez obydwie strony, mimo że została zabroniona przez konwencję haską z 1907 r. Jednak tylko niewielka część poległych była efektem użycia gazu, który z biegiem czasu miał raczej znaczenie psychologiczne i nie był zbyt efektywną bronią. Do tego faktu przyczyniło się przede wszystkim wynalezienie środków ochronnych takich jak choćby maski, które minimalizowały skutki działania chemikaliów.
Samoloty ze skrzydłami umocowanymi na stałe zostały po raz pierwszy użyte w celach wojskowych w czasie I wojny światowej. Z samolotów rozpoznawczych rozwinęły się późniejsze myśliwce i bombowce. Jednak bombardowanie celów strategicznych wykonywali tylko Niemcy i Brytyjczycy, do tych celów używane były także sterowce zwane zeppelinami, które jednak nie okazały się zbyt skuteczne.
U-booty (łodzie podwodne) były w użyciu już od pierwszych dni walk. Marynarka Rzeszy dysponowała największą liczbą tych okrętów i próbowała za ich pomocą doprowadzić do odcięcia Wielkiej Brytanii od zaopatrzenia stosując tzw. taktykę "nieograniczonej wojny podwodnej". Celem takich działań miało być topienie jak największego tonażu statków, który nie mógł być już uzupełniony. Początkowe sukcesy U-bootów zmusiły admiralicję brytyjską do podjęcia szeregu środków do zwalczania tego trudnego przeciwnika. Służyć miały do tego wynalezione w 1916 r. – bomby głębinowe, hydrofony (nazywane też pasywnymi sonarami, które zostały użyte w 1917 r.), małe sterowce służące do patrolowania morza, specjalne łodzie podwodne przeznaczone tylko do zwalczania U-bootów tzw. "hunter-killer submarines". Niemcy aby zwiększyć zakres działania swoich okrętów wprowadzili U-booty zaopatrzeniowe, które przewoziły tylko: paliwo, wodę i żywność dla innych okrętów.
I wojna światowa to także początki broni pancernej. Pierwsze czołgi zostały użyte podczas bitwy pod Sommą (15 września 1916). Jednak nie okazały się wówczas zbyt przydatne, lecz świetnie sprawdzały się przy zwalczaniu stanowisk karabinów maszynowych, przed którymi chroniły piechotę. Okopy, broń maszynowa, zwiad lotniczy, drut kolczasty, nowoczesna artyleria strzelająca pociskami odłamkowymi sprawiły że walki utknęły w martwym punkcie bo broń defensywna górowała nad ofensywną. Piechota jako że była uzbrojona w karabiny powtarzalne, które nie dysponowały dużą szybkostrzelnością, nie miała wystarczająco dużej siły ognia aby zminimalizować działanie karabinów maszynowych. Z tego też względu Brytyjczycy próbowali wprowadzić czołgi na pole bitwy jako wsparcie dla mas piechoty. Później role się odwróciły i to piechota zaczęła stanowić wsparcie dla czołgów, które zaczęły się pojawiać w coraz większych liczbach na polach bitew. Ich największym sukcesem okazała się bitwa pod Cambrais w listopadzie 1917 r., gdzie przełamały one linię Hindenburga zdobyły 100 dział i 8 tys. jeńców.
Sterowce i balony były używane jako stałe punkty obserwacyjne nad linia frontu. Ich załoga składała się zazwyczaj z dwóch osób, wyposażonych w spadochrony na wypadek ostrzału nieprzyjaciela lub pożaru. Balony były łatwym celem dla lotnictwa myśliwskiego dlatego wyposażano je w dużą liczbę karabinów przeciwlotniczych. Niemcy używali sterowców także do nalotów na terytorium przeciwnika, m.in. w 1915 i 1916 do zbombardowania Londynu, co miało wywrzeć efekt psychologiczny na mieszkańcach tego miasta. Brytyjczycy w reakcji na to zaczęli ściągać myśliwce z linii frontu do kraju.
[edytuj] Koniec wojny
Pierwszym z państw centralnych, które się poddało była Bułgaria, która podpisała zawieszenie broni 29 września 1918 r. Niemcy poprosiły o wstrzymanie ognia 3 października 1918. Kiedy cesarz Wilhelm II rozkazał flocie Rzeszy wypłynąć na samobójczy rejs przeciwko marynarce brytyjskiej marynarze niemieccy 29 października 1918 r. zbuntowali się w porcie w Wilhelmshaven. 30 października skapitulowała Turcja. 3 listopada Austro-Węgry poprosiły Włochy o pośrednictwo w zawarciu rozejmu i przysłanie warunków zawarcia pokoju. 4 listopada Austria zawarła rozejm, po którym cała monarchia się rozpadła.
Po wybuchu rewolucji w Niemczech proklamowano powstanie republiki 9 listopada, zaznaczając tym samym koniec cesarstwa ale nie imperium, jako że republika ciągle nosiła nazwę "Deutches Reich". Cesarz uciekł następnego dnia do Holandii, która zgodziła się mu udzielić azylu.
11 listopada 1918 r. został podpisany rozejm Niemiec z państwami Ententy w wagonie kolejowym w Compiègne, gdzie poprzednio podczas wojny francusko-pruskiej Prusy podyktowały Francji upokarzające warunki traktatu pokojowego. O godzinie 11 (godzina 11, 11 dnia i 11 miesiąca) zaczęło obowiązywać zawieszenie broni i wojska obydwu stron zaczęły się wycofywać ze swoich pozycji. Ostatnim żołnierzem zabitym w tej wojnie był Kanadyjczyk George Lawrence Price. Formalny stan wojny pomiędzy obydwoma stronami trwał jeszcze 7 miesięcy i została oficjalnie zakończony wraz z podpisaniem traktatów pokojowych z Austrią, Węgrami, Bułgarią oraz Turcją w Saint-Germain-en-Laye, Trianon, Neuilly i Sèvres. Traktat pokojowy z Turcją został jednak zerwany przez jej wojnę z Grecją i ostateczny traktat pokojowy został z nią zawarty w Lozannie 24 lipca 1923 r.
[edytuj] Skutki gospodarcze wojny
Produkt Krajowy Brutto (PKB) zwiększył się w głównych krajach alianckich (Wielka Brytania, Włochy i USA), zmniejszył się natomiast we Francji, Rosji, neutralnej Holandii oraz w państwach centralnych. Spadek PKB w Austrii, Rosji, Francji i Turcji sięgał od 30 do 40%. Na przykład w Austrii cała trzoda chlewna została przeznaczona na ubój i pod koniec wojny na rynku w ogóle nie było mięsa. Dochodzi do tego inflacja: w 1919 roku w Wielkiej Brytanii ceny było 2,11 raza wyższe niż w 1913.
We wszystkich krajach zwiększył się udział państwa w PKB, we Francji i Niemczech przekroczył on 50% a w Wielkiej Brytanii prawie doszedł do 39% (1917 r.). Aby sfinansować zakupy w USA alianci zaczęli zaciągać ogromne pożyczki (głównie na Wall Street). W końcu 1916 r. Wilson zdecydował się odciąć Ententę od źródeł kredytu, ale w obliczu wojny z Niemcami postanowił tego nie robić. Po przystąpieniu USA do wojny w akcji kredytowej dla aliantów oprócz banków prywatnych uczestniczył także rząd amerykański. W latach 1914-1919 dług Wlk. Brytanii wzrósł z 26% do 128% PKB. Po 1919 r. Stany Zjednoczone zażądały spłaty pożyczek, które Anglia i Francja finansowały głównie z reparacji wojennych uiszczanych przez Republikę Weimarską, której rozwój był z kolei wspierany przez kredyty amerykańskie. To krążenie pieniędzy w obiegu zamkniętym załamało się w 1931 r. a wierzyciele amerykańscy nigdy nie zostali spłaceni.
W ciągu wojny fabryki wyprodukowały ogromne ilości broni i amunicji. Siedem głównych państw (Niemcy, Austro-Węgry, Francja, Wlk. Brytania, USA, Rosja i Włochy) wyprodukowało przez całą wojnę w sumie: 27,6 mln karabinów, 1076 tys. karabinów maszynowych, 151,7 tys. dział, 18,1 tys. moździerzy, 340 tys. samochodów, 181,9 tys. samolotów, 9,2 tys. czołgów, 1051 mln pocisków artyleryjskich i 47,7 mld nabojów karabinowych. Ponadto, sama tylko Wielka Brytania wyprodukowała 784 tys. ton materiałów wybuchowych.
W sumie, wg Bogarta (1920), wydatki bezpośrednie na wojnę wyniosły 186 mld USD, a pośrednie (straty w ludziach, zniszczone środki trwałe, stracona produkcja itp.) wyniosły 152 mld USD. Daje to sumę 338 mld USD.
[edytuj] Skutki społeczne wojny
Wielu uważa I wojnę światową za pierwszą wojnę nowoczesną, pierwszy konflikt totalny, w który została wciągnięta też ludność cywilna. Jednym z jej najbardziej widocznych skutków było rozszerzenie zakresu władzy wykonawczej w wielu państwach (prezydenta i rządu). Wzrastała także biurokracja, aby sprawować coraz większą kontrolę nad społeczeństwem. Uchwalano nowe podatki, lub je podwyższano, pojawiały się nowe ustawy, wszystkie te działania były podejmowane po to aby zwiększyć wysiłek wojenny. Wiele z rezultatów tej działalności trwa do obecnych czasów.
W tym samym czasie wojna poważnie nadwerężyła funkcjonowanie dużych, wieloetnicznych scentralizowanych państw takich jak: Niemcy, Austro-Węgry czy Rosja. We wszystkich tych krajach w wyniku wojny doszło do ogromnych przekształceń, czy to w postaci zmiany formy rządu czy też zmian terytorialnych.
Wiele rodzin zostało pozbawionych źródła utrzymania po wyjeździe tak dużej liczby mężczyzn na front. Wraz z nieobecnością czy śmiercią główne żywiciela rodziny kobiety zostały zmuszone do pracy w niespotykanym wcześniej zakresie (co miało tez późniejsze efekty w postaci emancypacji kobiet). W tym samym czasie przemysł potrzebował nowych rąk do pracy, co w dużym stopniu pomogło w walce o prawa wyborcze dla kobiet.
Już od pierwszego roku wojny dochodziło do samowolnego zawierania przez żołnierzy obu walczących stron rozejmów (jak np.w czasie świąt 1914 r.), buntowały się też całe oddziały (tak jak w armii francuskiej w maju 1917 r.). Bezsensowność niektórych rozkazów (np. przy wykonywaniu samobójczych ataków) poważnie nadwerężyła szacunek żołnierzy do oficerów. W kilku miejscach frontu strzelano tylko "dla formalności" tak aby chybić, nawet przy wykonywaniu wyroku za dezercję. Długie przebywanie w sąsiadujących okopach żołnierzy alianckich i niemieckich wywoływało wytworzenie się uczucia braterstwa pomiędzy ludźmi. Niekompetencja dowódców, którzy nie mogli i nie potrafili się przystosować do realiów wojny totalnej, ciągłe zmiany granic i upadek trzech imperiów wytworzyły swego rodzaju "polityczną pustkę", którą wypełniły szybko: socjalizm (rewolucja niemiecka w 1918 r.), komunizm (rewolucja październikowa 1917 r.) i nazizm (pucz monachijski 1923 r.).
Na początku wojny istniała powszechna wiara że doprowadzi ona do powstania nowego społeczeństwa i nowego wymiaru humanizmu. Jednak później okazało się jak złudne to były nadzieje. Dla żołnierzy konieczność walki tłumaczono dobrem przyszłych pokoleń. Alianci mimo, że zwycięscy weszli w długi okres żałoby po straszliwych stratach. Dla pokonanych wojna była jeszcze większym rozczarowaniem, traktat wersalski był jeszcze jedną gorzką pigułką którą należało przełknąć po zawarciu rozejmu. Niemiecka opinia publiczna, która była indoktrynowana że wojna miała charakter obronny, "przejrzała na oczy" dopiero gdy zaczęto wprowadzać w życie ciężkie obostrzenia nałożone przez aliantów na Rzeszę.
Wojna skutkowała też wprowadzeniem obowiązkowej służby wojskowej w państwach gdzie istniała do tej pory tylko służba ochotnicza. Takie zarządzenia często powodowały wybuch niezadowolenia w społeczeństwie (jak na przykład w Kanadzie, gdzie zbuntowali się francuskojęzyczni mieszkańcy).
Surowość postanowień traktatu podważyła też funkcjonowanie Republiki Weimarskiej, którego demokratyczny rząd ściśle wiązano z tym dokumentem. Tymczasem wielu weteranów zaczęło powracać z frontu z uczuciem że ich walka i poświęcenie były darmowe. Niektórzy dowódcy tacy jak Ludendorff zaczęli twierdzić, że Niemcy wcale nie przegrały wojny, ale zostały zdradzone poprzez wewnętrzną rewolucję 1918 r. która miała być "ciosem w plecy" (niem. "Dolchstoßlegende") zadanym armii niemieckiej. Bardzo szybko powiązano Żydów i komunistów z sabotażystami, przez których Niemcy przegrały wojnę. Stąd był już tylko krok do rozwoju narodowego socjalizmu i wzrostu popularności Hitlera, który poprzez kryzys gospodarczy i głosy wyborców niezadowolonych z demokracji doszedł do władzy.
[edytuj] Bilans wojny
Straty poszczególnych armii | |||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
Kraj | Zmobilizowani | Liczba zmarłych | Ranni | Jeńcy i zaginieni |
Łączne straty |
Procent strat wśród zmobilizowanych |
|
Ententa | |||||||
Rosja | 12,000,000 | 1,700,000 | 4,950,000 | 2,500,000 | 9,150,000 | 76.3 | |
Francja | 8,410,000 | 1,357,800 | 4,266,000 | 537,000 | 6,160,800 | 76.3 | |
Wielka Brytania (razem z dominiami) | 8,904,467 | 908,371 | 2,090,212 | 191,652 | 3,190,235 | 35.8 | |
Włochy | 5,615,000 | 650,000 | 947,000 | 600,000 | 2,197,000 | 39.1 | |
Stany Zjednoczone | 4,355,000 | 126,000 | 234,300 | 4,500 | 364,800 | 8.2 | |
Japonia | 800,000 | 300 | 907 | 3 | 1,210 | 0.2 | |
Rumunia | 750,000 | 335,706 | 120,000 | 80,000 | 535,706 | 71.4 | |
Serbia | 707,343 | 45,000 | 133,148 | 152,958 | 331,106 | 46.8 | |
Belgia | 267,000 | 13,716 | 44,686 | 34,659 | 93,061 | 34.9 | |
Grecja | 230,000 | 5,000 | 21,000 | 1,000 | 17,000 | 11.7 | |
Portugalia | 100,000 | 7,222 | 13,751 | 12,318 | 33,291 | 33.3 | |
Czarnogóra | 50,000 | 3,000 | 10,000 | 7,000 | 20,000 | 40.0 | |
Razem | 42,188,810 | 5,152,115 | 12,831,004 | 4,121,090 | 22,104,209 | 52.3 | |
Państwa Centralne | |||||||
Niemcy | 11,000,000 | 1,773,700 | 4,216,058 | 1,152,800 | 7,142,558 | 64.9 | |
Austro-Węgry | 7,800,000 | 1,200,000 | 3,620,000 | 2,200,000 | 7,020,000 | 90.0 | |
Turcja | 2,850,000 | 325,000 | 400,000 | 250,000 | 975,000 | 34.2 | |
Bułgaria | 1,200,000 | 87,500 | 152,390 | 27,029 | 266,919 | 22.2 | |
Razem | 22,850,000 | 3,386,200 | 8,388,448 | 3,629,829 | 15,404,477 | 67.4 | |
Łącznie | 65,038,810 | 8,538,315 | 21,219,452 | 7,750,919 | 37,508,686 | 57.6 |
Wielkość funduszy przeznaczonych na wojnę | ||
---|---|---|
Ententa | Wydatki w dolarach w latach 1914-1918 | |
Stany Zjednoczone | 22,625,253,000 | |
Wielka Brytania | 35,334,012,000 | |
Francja | 24,265,583,000 | |
Rosja | 22,293,950,000 | |
Włochy | 12,413,998,000 | |
Belgia | 1,154,468,000 | |
Rumunia | 1,600,000,000 | |
Japonia | 40,000,000 | |
Serbia | 399,400,000 | |
Grecja | 270,000,000 | |
Kanada | 1,665,576,000 | |
Australia | 1,423,208,000 | |
Nowa Zelandia | 378,750,000 | |
Indie | 601,279,000 | |
RPA | 300,000,000 | |
Kolonie brytyjskie | 125,000,000 | |
Inne państwa | 500,000,000 | |
Razem | 125,690,477,000 | |
Państwa Centralne | Wydatki w dolarach w latach 1914-18 | |
Niemcy | 37,775,000,000 | |
Austro-Węgry | 20,622,960,000 | |
Turcja | 1,430,000,000 | |
Bułgaria | 815,200,000 | |
Razem | 60,643,160,000 |
Wielkość armii poszczególnych krajów | ||
---|---|---|
Kraj | Żołnierze powołani pod broń w VIII 1914 r. |
Żołnierze zmobilizowani w latach 1914-18 |
Ententa | ||
Rosja | 5,971,000 | 12,000,000 |
Francja | 4,017,000 | 8,410,000 |
Wielka Brytania | 975,000 | 8,905,000 |
Włochy | 1,251,000 | 5,615,000 |
Stany Zjednoczone | 200,000 | 4,355,000 |
Japonia | 800,000 | 800,000 |
Rumunia | 290,000 | 750,000 |
Serbia | 200,000 | 707,000 |
Belgia | 117,000 | 267,000 |
Grecja | 230,000 | 230,000 |
Portugalia | 40,000 | 100,000 |
Czarnogóra | 50,000 | 50,000 |
Państwa Centralne | ||
Niemcy | 4,500,000 | 11,000,000 |
Austro-Węgry | 3,000,000 | 7,800,000 |
Turcja | 210,000 | 2,850,000 |
Bułgaria | 280,000 | 1,200,000 |
Dodatkowo ogromne sumy przeznaczano na pomoc dla sojuszników. Niemcy wydali: 2375 mln USD, Wielka Brytania: 8695 mln USD, USA: 9455 mln USD a Francja: 1547 mln USD.
źródła tabel: [1], (na podstawie Ian F. W. Beckett "The Great War 1914-1918)"
[edytuj] Skutki polityczne wojny
Niemcy zostały zmuszone do bezwarunkowego uznania suwerenności Belgii, Polski, Czechosłowacji oraz Austrii oraz do wycofania się z traktatu z Brześcia Litewskiego oraz traktatu bukaresztańskiego. Ponadto utraciły 71 tys. km. kw. terytorium (około 13% ze stanu sprzed wojny). Alzacja i Lotaryngia wróciły do Francji, okręg Saary znalazł się pod kontrolą Ligi Narodów na okres 15 lat. Belgia otrzymała niewielki okręg Eupen-et-Malmédy oraz Moresnet. W 1920 r. odbył się plebiscyt w środkowym i północnym Szlezwiku, po którym ta ostatnia część połączyła się z Danią. Do Polski włączono jedną trzecią część Górnego Śląska oraz Wielkopolskę i niewielkie okręgi na Pojezierzu Mazurskim. Litwa otrzymała port w Kłajpedzie a Gdańsk stał się Wolnym Miastem. podlegającym polskiej jurysdykcji w zakresie polityki zagranicznej. Ponadto Rzesza została pozbawiona całego swojego imperium kolonialnego, które zostało podzielone głównie pomiędzy Anglię i Francję.
Jednym z najważniejszych skutków politycznych I wojny światowej była rewolucja w Rosji w 1917 r. Wstrząsnęła ona całym światem i stała się nie lada wyzwaniem dla kapitalistycznych mocarstw zachodnich, które stanęły oko w oko z "czerwonym zagrożeniem" (próby wspomożenia tzw. "białych" spełzły na niczym). Nie minęło więcej jak trzy dekady gdy ponad jedna trzecia świata znalazła się w okowach komunizmu. Rosja wyszła z wojny z dużymi stratami terytorialnymi oraz ludzkimi. Zamieszanie panujące wewnątrz kraju pozwoliło na odzyskanie niepodległości przez Finlandię, oraz republiki bałtyckie. Do Rumunii przyłączono Besarabię (Rumunia kosztem Węgier zagarnęła także Siedmiogród należący do monarchii habsburskiej). Na krótki okres powstały państwa na Kaukazie, takie jak: Gruzja, Armenia i Azerbejdżan. Do niepokojów doszło w Środkowej Azji (m.in. ruch basmaczy). Oprócz Rosji komuniści i socjaliści chwycili za broń w wielu innych krajach, m.in. na Węgrzech (niepokoje zażegnano dzięki stanowczym działaniom podjętym przez Miklosa Horthy'ego, w Niemczech (zaburzenia stłumiły tzw. freikorpsy) czy w Finlandii.
Największym przegranym wojny okazały się Austro-Węgry, które pod wpływem sił odśrodkowych rozpadły się kompletnie na samodzielne organizmy państwowe (Austria, Węgry, w skład Jugosławii weszły Chorwacja, Serbia, Bośnia i Hercegowina, Słowenia oraz Czarnogóra, Czechosłowacja, Polska otrzymała Galicję, południowy Tyrol oraz rejon Triestu przypadły Włochom). Złudne stały się nadzieje Wilsona, który myślał o utrzymaniu w całości tego państwa (chociaż uszczuplonego) jako przeciwwagi Niemiec w rejonie Europy środkowej.
Bardzo osłabiona wyszła z wojny Turcja, która utraciła Irak, Syrię, Palestynę, Arabię i Jordanię - większość z tych terytoriów stała się mandatami Francji i Anglii sprawowanymi z ramienia Ligi Narodów.
I wojna światowa mimo że toczyła się głównie w Europie to wpłynęła na sytuację geopolityczną na całym świecie. Ludność Azji i Afryki stanowiła źródło taniej siły roboczej oraz "mięsa armatniego" (np. Francja wcieliła do swojej armii 70 tys. Algierczyków i Murzynów z Zachodniej Afryki, Brytyjczycy wykorzystywali pracę ok. miliona hinduskich żołnierzy i pracowników), regiony te były także nieocenionym źródłem rozmaitych surowców bez, których machina wojenna nie mogła działać.
Mimo że niektóre narody poczyniły znaczne przysługi aliantom (np. Arabowie przeciwko Turkom) to ich wysiłki nie zostały odwzajemnione (głównie chodziło przyznanie suwerenności) i nie spotykały się z uznaniem. Dużym problemem dla brytyjskiej Palestyny stał się rozwój ruchu syjonistycznego, coraz większymi grupami zaczęli tu napływać polscy i rosyjscy Żydzi, którzy spotykali się z wrogością miejscowych Arabów. Największym zwycięzcą w Azjii okazała się Japonia, która bezwzględnie wykorzystała słabość sił niemieckich na Dalekim Wschodzie i stosunkowo niewielkim kosztem zagarnęła szereg wysp pacyficznych. Te łatwe sukcesy stały się świetnym podkładem dla japońskiego nacjonalizmu i hasła "Azja dla Azjatów". Chiny upokorzone przez Japonię (która mocna usadowiła się w Korei i łakomo spoglądała na Mandżurię) szybko zaczęły się modernizować w obliczu zagrożenia ze strony agresywnego sąsiada (jednak na przeszkodzie stanęły tu konflikty pomiędzy Kuomintangiem Czang Kaj-szeka a KPCh).
Wojna przyczyniła się także do zmian w Indiach, w których jak nigdy wcześniej zaczął się rozwijać przemysł (było to spowodowane dużym zapotrzebowaniem rynku brytyjskiego, który zaczął konsumować coraz więcej dóbr przetworzonych a nie jak wcześniej tylko surowców i żywności), głębokie przeobrażenia przechodziło też całe społeczeństwo hinduskie coraz bardziej domagające się niepodległości.
[edytuj] Zobacz też
- czołgi I wojny światowej
- operacja wschodniopruska w 1914 roku
- plan Schlieffena
- Traktat wersalski
- wykaz bitew I wojny światowej
- wykaz broni chemicznej I wojny światowej
- II wojna światowa
- Historia Polski (1914-1918)
[edytuj] Bibliografia
- "Pierwsza wojna światowa 1914-18" Pajewski Janusz, PWN, 2005
- "Historia I wojny światowej", Andy Wiest, Świat Książki, 2003
- "Pierwsza wojna światowa", Martin Gilbert, Zysk i S-ka, 2003
- "Wojna Galicyjska", Juliusz Bator, Libron, 2005
- "Kalendarium wydarzeń I wojny światowej", Jan Piekałkiewicz, Agencja Wydawnicza Jerzy Mostowski, 2000
[edytuj] Linki zewnętrzne
- http://members.lycos.co.uk/wielkawojna/
- The Heritage of the Great War / First World War 1914 - 1918
- Cmentarze
- Chemical Weapons in World War I