Bitwa pod Lutynią
Z Wikipedii
Bitwa pod Lutynią | |||||||||||
Konflikt: Wojna Siedmioletnia | |||||||||||
Plan Bitwy pod Lutynią |
|||||||||||
|
|||||||||||
Walczące strony | |||||||||||
Prusy | Austria | ||||||||||
Dowódcy | |||||||||||
Fryderyk II Wielki | książę Karol Lotaryński | ||||||||||
Siły | |||||||||||
35000 ludzi, 172 dział | 65000 ludzi, 210 dział | ||||||||||
Straty | |||||||||||
1141 zabitych, 5118 rannych, 85 wziętych do niewoli | 3000 zabitych 7000 rannych, 12000 wziętych do niewoli, 116 dział, 51 sztandarów | ||||||||||
Bitwa pod Lutynią (niem. Leuthen) (5 grudnia 1757) rozegrała się w trakcie wojny siedmioletniej (trzeciej wojny śląskiej). Było to jedno z decydujących pruskich zwycięstw tej wojny, które zadecydowały, iż Śląsk pozostał pod kontrolą Fryderyka II.
[edytuj] Wstęp
Podczas gdy Fryderyk Wielki prowadził kampanię w centralnych Niemczech zakończoną klęska połączonych armii francuskiej i cesarskiej w bitwie pod Rossbach, Austriacy powoli zajmowali Śląsk. Fryderyk powrócił 28 listopada w celu odzyskania głównego śląskiego miasta – Wrocławia – dopiero, co zajętego przez siły austriackie. Po przybyciu w okolice Lutyni natrafił on na dwukrotnie silniejszą armię wroga. Fryderyk uświadomił sobie, iż nadchodząca bitwa może przynieść mu albo wielkie zwycięstwo, albo straszliwą klęskę. Wodzowie austriackiej armii wcześniej dyskutowali nad tym, czy wyruszyć z Wrocławia na spotkanie Fryderyka. Zwyciężyło zdanie Karola Lotaryńskiego, i w ten sposób bitwa doszła do skutku. Pogoda była mglista, zaś cały teren był w przeszłości obszarem ćwiczeń pruskiej armii tak, więc Fryderyk znał go bardzo dobrze. Morale Prusaków były doskonałe po licznych zwycięstwach nad wrogami. Austriacy nie spodziewali się ponownego zastosowania przez Fryderyka szyku ukośnego, który święcił swoje triumfy wcześniej pod Rossbach.
[edytuj] Bitwa
Fryderyk zdecydowany wyrzucić Austriaków ze Śląska, posuwał się bezpośrednio w kierunku do austriackiej armii, której centrum znajdowało się w okolicy Lutyni. Jej front rozciągał się na około 5 i 1/2 mili. Austriacka armia była rozciągnięta do takiej niewiarogodnej długości po to, żeby zapobiec wykonaniu przez Fryderyka uderzenia na flankę - jego ulubionej taktyki. Jednak w ostatecznym wyniku okazało się to poważnym błędem. Fryderyk wysłał swą kawalerię do akcji na Bornę w celu zmylenia przeciwnika i upozorowania ataku na austriackie prawe skrzydło. Osłaniane przez kawalerię zdyscyplinowane kolumny piechoty Fryderyka posuwały się w kierunku austriackiego lewego skrzydła.
Piechota szła na południe poza zasięgiem wzroku Austriaków, za linią niewielkich wzgórz. Książę Karol Lotaryński z wieży kościoła w Lutyni również niczego nie zauważył i zadecydował wysłać posiłki na prawe skrzydło, zamiast na zagrożone w rzeczywistości lewe. W pewnym momencie czoło dwóch znakomicie wyszkolonych pruskich kolumn przekroczyło austriacką lewą flankę. Potem, na rozkaz, plutony obu kolumn wykonały zwrot w lewo lewo koło Lobetinz, i cała pruska armia utworzyła linię bojową prawie prostopadłą do linii austriackiej. Prusacy wykonali manewr analogiczny do tego, jakiego używali Spartanie atakując wroga z boku. W wieku XVIII – wieku, gdzie dominowały działania liniowe, taki manewr flankujący był śmiertelny dla ofiary. Najsłabsi żołnierze armii austriackiej zajmowali pozycje właśnie na lewej flance chronionej przez wzgórza, ponieważ ich zdolności bojowe były podawane w wątpliwość.
Pruska piechota stanęła do walki w konwencjonalnym szyku dwóch linii, a następnie ruszyła na przód, aby zrolować linię przeciwnika. Fryderyk miał szczęśliwy dzień: po pierwsze książę Karol przesunął wcześniej kawalerię z lewego skrzydła na prawe, zaś po drugie piechota lewego austriackiego skrzydła pochodziła po części z protestanckiej Wirtembergii. Pochodzący stamtąd żołnierze sprzyjali również protestanckim Prusakom. Po krótkim ogniu złamali oni szyki przed nadchodzącymi pruskimi liniami. Reszta austriackiej piechoty pozostawiona na lewym skrzydle znalazła się w z morderczym ogniu pruskich dział 12 funtowych i niszczącego ognia postępującej pruskiej piechoty. Wkrótce i ona złamała szyk. Książę Karol pospiesznie ściągał siły z prawego skrzydła na lewe w celu utworzenia nowej linii bojowej wzdłuż wioski Lutynia (dawniej austriackie centrum). Austriacy rozpaczliwie próbowali powstrzymać. Lecz ponieważ austriacka linia była tak długa, to aby dotrzeć na nowe pozycje oddziały potrzebowały do półtorej godziny. Pruska linia nie zatrzymywała się nawet na sekundę, atakując Lutnię wraz ze wsparciem artyleryjskim. Zdeterminowani Prusacy, po czterdziestu minutach piekielnych walk, wzięli szturmem wioskę, podczas gdy artyleria obydwu armii okładała się nawzajem. Teraz austriacka kawaleria, widząc eksponowaną pruską linię, uderzyła w celu obejścia jej z flanki i wygrania bitwy. Niestety dla niej, pruska kawaleria przechwyciła ją i rozbiła szarżę. Kawaleryjskie uderzenie wkrótce spadło na austriacką linię za Lutynią, powodując powszechne zamieszanie i wielkie spustoszenie. Austriacka linia załamała się. Bitwa trwała trochę ponad trzy godziny. Po ujrzeniu swej rozbitej armii pokonany książę Karol powiedział: "Nie wierzę w to!"
[edytuj] Po bitwie
Kluczem do zwycięstwa w tej bitwie były przedbitewne manewry. Fryderyk Wielki potrafił ukryć swe zamiary, osiągnąć zaskoczenie, i przeprowadzić główne uderzenie w najsłabszym punkcie linii wroga. Austriacy zostali wyrzuceni do Czech, Śląsk pozostał przy Prusach. Było to najznakomitsze zwycięstwo Fryderyka Wielkiego, które znów pokazało światu potęgę pruskiej piechoty. Wkrótce po bitwie, Maria Teresa zażądała rezygnacji księcia Karola.