Wojna polsko-rosyjska 1792
Z Wikipedii
Wojna polsko-rosyjska 1792 roku
Spis treści |
[edytuj] Przyczyny
Korzystając z zaangażowania Rosji w wojnie z Turcją i Szwecją część szlachty uchwaliła podczas Sejmu Czteroletniego szereg reform zmierzających do naprawy ustroju Rzeczypospolitej. Uchwalono powołanie 100 tys. armię oraz zawarto 29 marca 1790 sojusz zaczepno-odporny z Prusami. Uchwalając konstytucję 3 maja 1791 formalnie zrzucono protektorat rosyjski i przywrócono niepodległość Reczypospolitej. Wrogo nastawieni do reform magnaci, ze Szczęsnym Potockim i Ksawerym Branickim na czele, udali się do Katarzyny II z ofertą zorganizowania konfederacji skierowanej przeciw królowi i konstytucji 3 Maja. 9 stycznia 1792 Rosja zawarła z Turcją pokój w Jassach, wcześniej bo już w 1790 uporała się ze Szwecją. Mogła teraz bez obaw uderzyć na Rzeczpospolitą. Katarzyna II potrzebowała tylko pretekstu do interwencji w Rzeczypospolitej. 27 kwietnia 1792 w Petersburgu zawiązano konfederację targowicką.
[edytuj] Siły Rzeczypospolitej
Reorganizacja i rozbudowa armii szła bardzo opornie. Zadowolono się powołaniem pod broń 100 tys. ludzi, ale armia z trudem w chwili wybuchu wojny osiągnęła stan około 70 tys. nie ostrzelanych rekrutów z czego na froncie znalazło się tylko około 56 tys. Stosunek piechoty do kawalerii wynosił 40 tys. do 30.tys, armie polskie posiadały 200 różnego kalibru armat. Czekano na nadejście pruskiego korpusu posiłkowego, który według postanowień traktatu sojuszniczego miał wesprzeć armie Rzeczypospolitej w sile 30 tys. Brakowało doświadczonych dowódców pomimo iż do kraju przybyli służący wcześniej w armiach zagranicznych tacy dowódcy jak książę Józef Poniatowski, Tadeusz Kościuszko oraz Jan Henryk Dąbrowski przybyły ze służby w kawalerii Saskiej.
Wodzem tej armii został mianowany królewski bratanek młody książę Józef Poniatowski, mający za sobą służbę w austriackiej armii cesarskiej podczas wojny z Turcją. W tworzeniu armii pomagali mu generałowie: doświadczony w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych Ameryki Kościuszko, przyjaciel ze służby austriackiej Michał Wielhorski oraz Józef Zajączek (nie znoszący osobiście Poniatowskiego). Największą wartość w armii polsko-litewskiej przedstawiała piechota i artyleria, natomiast kawaleria, jak się miało okazać podczas tej kampanii, łatwo ulegała panice. Siły Rzeczypospolitej zostały przydzielone na 2 teatry działań:
- litewski, korpus litewski pod wodzą księcia Ludwika Wirtemberskiego, w sile 18 tys. ludzi w tym 6 tys. kawalerii i 12 tys. piechoty.
- korpus koronny pod wodzą księcia Józefa był podzielony na 4 dywizje, w sile 52 tys. w tym 13 tys. kawalerii i 39 tys. piechoty.
[edytuj] Siły Rosji
Katarzyna II rzuciła do boju z Rzeczypospolitą 97 tysięczną armię żołnierzy zaprawioną w bojach z Turkami. Rosjanie sformowali dwa korpusy interwencyjne:
- białoruski pod wodzą gen. Michaiła Kreczetnikowa w sile 33 700 ludzi, uderzający w kierunku Litwy
- mołdawski pod wodzą gen. Michaiła Kachowskiego w sile 64 tys. ludzi, operujący na Podolu i Wołyniu.
Celem tych dwóch formacji rosyjskich było połączenie się w Warszawie po uprzednim rozbiciu osobno polskich korpusów koronnych i litewskiego.
[edytuj] Przebieg działań wojennych
27 kwietnia 1792 w Petersburgu zawiązano spisek, który 14 maja ujawnił się jako konfederacja targowicka. 18 maja Katarzyna II wydała manifest, w którym oskarżała Rzeczpospolitą m.in. o:
- utrudnianie wojskom rosyjskim pobytu na Ukrainie w czasie wojny z Turcją,
- prześladowanie Rosjan,
- prześladowanie prawosławnych,
- pogwałcenie eksterytorialności rosyjskiej kaplicy w Warszawie,
- porozumiewanie się Rzeczypospolitej z Turcją, co ujawnił wysoko umiejscowiony we władzach polskich agent rosyjski (prawdopodobnie Joachim Chreptowicz),
- obrazę majestatu Katarzyny II przez Sejm Czteroletni.
Nie była to więc deklaracja wypowiedzenia wojny, lecz jedynie przywrócenia do porządku niesfornego protektoratu rosyjskiego. (Wypowiadając wojnę Rosjanie musieliby, chcąc nie chcąc, potwierdzić niepodległość Rzeczypospolitej). Zaraz po tej deklaracji armie rosyjskie uderzyły na Polskę.
Po zdradzie pruskiego sojusznika i współdziałającego z nim księcia Ludwika Wirtemberskiego, armia litewska dowodzona odtąd przez generała Józefa Judyckiego została pobita w bitwie pod Mirem 10 czerwca 1792, ale już 4 lipca 1792 udało jej się pokonać Rosjan w bitwie pod Zelwą.
Książę Poniatowski próbował stawić ze swoją małą armią czoła najeźdźcy, lecz mimo najlepszych chęci wodza i dzielnej postawy wojska, kampania zamieniła się w jeden wielki odwrót połączony jednak z wieloma bojami opóźniającymi postęp Rosjan. Polacy po raz pierwszy od czasów Cudnowa i Połonki (nie licząc kilku potyczek z czasów konfederacji barskiej) wygrali z Rosjanami 18 czerwca bitwę pod Zieleńcami, a 18 lipca Tadeusz Kościuszko obronił linię Bugu w bitwie pod Dubienką, co pozwoliło armii odzyskać wiarę we własne siły. Król Stanisław August Poniatowski ustanowił 22 czerwca dla uczczenia zwycięstwa w bitwie pod Zieleńcami Order Virtuti Militari – najwyższe polskie odznaczenie wojenne.
Niestety, 23 lipca król przystał do konfederacji targowickiej i przedwcześnie nakazał armii złożyć broń. Na klęsce wojsk polsko-litewskich zaważyła w znacznym stopniu zdrada sojusznika pruskiego, który wbrew wcześniejszym zapewnieniom nie wsparł działań polskich. Ostatnim akordem tej wojny było zwycięstwo korpusu księcia Józefa Poniatowskiego w bitwie pod Markuszowem 26 lipca.