Dyskusja:Funkcje hiperboliczne odwrotne
Z Wikipedii
Jestem nieco zielony w temacie wikipedyzowania więc chyba powiem tak: Z tego co widzę temat funkcje hiperboliczne odwrotne jest taki sam jak u anglosasów. Co nie znaczy, że nie ma błędów. O ile wiem funkcja odwrotna do funkcji cosinus hiperboliczny nie jest funkcją w ścisłym tego słowa znaczeniu i ma 2 gałęzie równie dobre co napisałem w dziale area cosinus hiperboliczny tych tożsamości całkowych nie sprawdzałem wszystkich ale ta pierwsza od góry wydaje się błędna. Pomijając fakt, że prawdziwa może ona być tylko na przedziale [1;+\infty) to jeszcze ona zachodzi chyba w ogóle tylko w jednym punkcie. Według wykresu który zrobiłem w Octave'ie (równoważny z MatLabem) jest to około 2,412 ale nie będę się specjalnie upierał. Weźmy np. dla x=1 arsinh(1)=ln(2) arcosh(1)=0 \pi / 2 raczej więc nie jest równy ln(2)
A tym bardziej nie jest to równość tożsamościowa.
Pozdrawiam
Poprawiłem to, co było inaczej w tablicach matematycznych. Masz rację, to nie są funkcje w ścisłym sensie (przynajmniej niektóre z nich), ale w tablicach matematycznych są nazwane funkcjami i nie wiem czy warto się wdawać w takie szczegóły. Poza tym już sam znak sugeruje, że nie są to ściśle funckje. -pazabo 22:55, 24 mar 2005 (CET)
Wszystko jest poprawnie Zgodnie ze wzorem: arsinh(1) = ln(1+sqrt(1+1)) = ln(2.414213), a nie ln(2) Całki też.
Pytanie: arsinh to, to samo co arcsinh?