Renfri
Z Wikipedii
Renfri zwana także Dzierzbą jest fikcyjną postacią występującą w opowiadaniu Andrzeja Sapkowskiego oraz komiksie Mniejsze zło. W filmie oraz serialu Wiedźmin w postać Renfri wcieliła się Kinga Ilgner.
Uwaga: W dalszej części artykułu znajdują się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu.
Renfri, córka Fredefalka, księcia Creyden była, zdaniem maga Stregobora mutantem - jedną z wielu "dziwnych dziewczynek", urodzonych niedługo po zaćmieniu Słońca.
Według "Przekleństwa Czarnego Słońca" przepowiedzianego przez maga Eltibalda, powracającej na świat i przynoszącej mu zgubę Lilit miało utorować drogę "sześćdziesiąt niewiast w koronach złotych, które krwią wypełnią doliny rzek". Powrót Lilit miało natomiast zwiastować "Czarne Słońce". Wiedźmin Geralt twierdził jednak, iż owo przekleństwo było tylko majaczeniem szaleńca, wykorzystanym przez Radę Czarodziejów do umocnienia swojej władzy, rozbicia królewskich sojuszy, zniszczenia koligacji i zamieszania w dynastiach.
Mag Stregobor (używający także imienia Irion), będący przy sekcji jednej z takich dziewcząt opisuje wnętrze jej czaszki i rdzenia kręgowego jako "nie dającą się jednoznacznie określić czerwoną gąbkę", stwierdza także, iż wewnętrzne organy były przemieszane, niektórych z nich było brak. Wszystkie były pokryte ruchliwymi rzęskami i sinoróżowymi strzępkami a serce dziewczynki miało sześć komór. Stregobor mówi także, że u wszystkich dziewczynek stwierdzano "niepoczytalną skłonność do okrucieństwa, agresji, gwałtownych wybuchów gniewu, a także wybujały temperament". Według słów Stregobora na dziewczynkach przeprowadzano różne magiczne eksperymenty. Dokonywano sekcji zwłok, jedną wiwisekcjonowano. Próbowano je odczarować za pomocą magii czarodziejów oraz magii kapłańskiej. Wszystkie próby odczarowania skończyły się jednak śmiercią dziewcząt. Magowie, widząc iż nie potrafią odczarować dziewczynek postanowili je eliminować. Udało im się zabić kilkanaście. Czarodzieje popełnili jednak kilka błędów w wyborze dziewcząt i zamordowali także niewinne dzieci. Po tych błędach zamiast zabijać postanowili je izolować - zamykali je w wysokich wieżach. Dziewczynki w wieżach szybko jednak umierały - początkowo popadały w apatię, później odmawiały jedzenia; tuż przed śmiercią uaktywniał się u nich dar jasnowidzenia. Kilku księżniczkom udało się uciec - często za pomocą młodych książąt. (Jest to wyraźne nawiązanie przez Sapkowskiego do motywu ratowania księżniczki uwięzionej w wysokiej wieży przez księcia. Motyw ten możemy odnaleźć choćby w bajce o Śpiącej Królewnie.)
Opowiadanie zawiera dwie wersje losów Renfri - pierwszą historię opowiada mag Stregobor, drugą ona sama. Obydwie zawierają przewrotne nawiązania do baśni o królewnie Śnieżce - magiczne lustro (jak sugeruje Geralt pytane zepewne o urodę), wysłanie niepożądanej pasierbicy do lasu, siedmiu gnomów - krasnoludków, dziewczyna w szklanej trumnie - w bryle kryształu. Jak zwykle u Sapkowskiego baśń jest jednak wypaczona i okrutna - Śnieżka jest małą sadystką (lub niewinną ofiarą zgwałconą przez łowczego), zamiast siedmiu pracowitych krasnoludków występuje siedmiu gnomów rozbójników itp.
Według opowieści Stregobora, Macocha Renfri (druga żona Fredefalka), księżna Aridea, za pomocą magicznego artefaktu "Zwierciadła Nahaleni" wyprorokowała, iż córka Fredefalka z pierwszego małżeństwa (czyli Renfri) sprowadzi na wielu ludzi w królestwie śmierć. Renfri już od najmłodszych lat zdradzała objawy podobne do zdiagnozowanych przez magów - między innymi męczyła zwierzęta i wydłubała trzonkiem od grzebienia oko służącej. Stregobor na prośbę księżnej obserwował ją przez pewien czas, przeprowadził także na niej kilka magicznych testów, które potwierdziły, iż Renfri jest mutantem. Aridea wraz z Stregoborem zdecydowali więc, że należy uśmiercić przybraną córkę. Wysłali Renfri wraz z łowczym do lasu, z rozkazem by ten ją zabił. Łowczy zamiast zabić dziewczynę spróbował ją zgwałcić. Renfri udało się mu umknąć, uprzednio wbijając mu w mózg szpilkę od broszy. Mimo wysłanej za nią obławy dziewczynie udało się zbiec do Mahakamu. Wraz z siedmioma gnomami zaczęła tam łupić kupców na gościńcach. Wtedy także zaczęto nazywać ją "Dzierzbą", gdyż w zwyczaju miała nabijać pojmanych żywcem ludzi na zaostrzone kołki. Aridea nasyłała na nią kilkukrotnie zabójców, nie udało im się jednak zabić dziewczyny. Renfri nauczyła się także doskonale walczyć mieczem - tak, że "mało który mężczyzna mógł stawić jej czoło". Prawdopodobnie ona otruła także Arideę. Dziwny wypadek na łowach Fredefalka i tajemnicze zaginięcie najstarszego syna Aridei są prawdopodobnie także powiązane z osobą Dzierzby.
Gdy Renfri miała 17 lat jej banda wymordowała się nawzajem - w walce zginęły wszystkie gnomy; przeżyła tylko dziewczyna. Niedługo po tym zdarzeniu Renfri spotkała Stregobora i postanowiła go zabić za to, co zrobił jej wraz z matką. Rzuciła się na maga z mieczem, ten jednak w ostatniej chwili zdążył rzucić na nią zaklęcie, które uwięziło dziewczynę w bryle górskiego kryształu. Stregobor wrzucił ów kryształ do kopalni i zawalił szyb. Dzierzba została jednak odnaleziona przez pewnego królewicza, który odczarował ją za pomocą magii. Królewicz zauroczony Renfri zabił swojego ojca i rodzeństwo, wstąpił na tron i uczynił dziewczynę pierwszą faworytą. Renfri nie zapomniała o Stregoborze - próbowała na nim dokonać trzech skrytobójczych zamachów gdy przebywał w Kovirze oraz kolejnych dwóch, gdy uciekł do Pontaru a następnie do Angrenu. Mag nie mógł jej zaszkodzić magią, gdyż stała się na nią odporna - była to prawdopodobnie jedna z cech jej mutacji.
Historia opowiedziana przez Renfri jest historią beztroskiej, rozpieszczonej przez życie królewny, którą macocha, pragnąca wprowadzić na tron własne dzieci, skazała na śmierć wykorzystując jako pretekst rozpętaną właśnie przez magów histerię związaną z "Przekleństwem Czarnego Słońca". Zgwałcona, ale nie zabita przez łowczego, walczy o przeżycie w okrutnym świecie - by nie zostać zabitą zaczyna zabijać. Ciągle tropiona przez Stregobora i macochę, z czasem ze ściganej zamienia się w ścigającą. Pragnie dopaść swych prześladowców i dopełnić zemsty.
W opowiadaniu Mniejsze zło mag Stregobor, ukrywający się w miasteczku Blaviken pod imieniem Irion nieskutecznie próbuje nakłonić Geralta do zabicia Renfri. Ta bowiem, wraz ze swoją bandą (należeli do niej Vyr, Nimir, Nohorn, Tavik, Civril oraz Piętnastka) pojawiła się w mieście. Geralt spotyka się z dziewczyną, spędzają razem noc, nie udaje się jej jednak nakłonić wiedźmina do pomocy w zabiciu Stregobora. Wiedźmin nie chce zapominać o swojej neutralności, dlatego też nie zgadza się ani na zabicie dziewczyny, ani maga.
W finale opowiadania Renfri wraz ze swoją bandą ginie z ręki Geralta, po tym jak próbują mordować niewinnych mieszkańców miasteczka i zmusić tym samym Stregobora do opuszczenia swojej wieży. Od tamtego czasu wiedźmin jest nazywany "rzeźnikiem z Blaviken".