Janusz Lisak
Z Wikipedii
Janusz Lisak to poseł Stronnictwa Gospodarczego
Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie (dyplom 1978, mgr inż. technolog materiałów), doktor nauk technicznych, nauczyciel akademicki, adiunkt Politechniki Krakowskiej, żonaty (żona Halina, mgr ekonomii, specjalista ds. organizacji i zarządzania); dwoje dzieci (córka Anna - absolwentka Akademii Pedagogicznej w Krakowie, syn Rafał - student Akademii Ekonomicznej w Krakowie).
W pracy zawodowej zajmuje się opracowywaniem sposobu wytwarzania i technologią nowych gatunków stali, stąd współpraca z wieloma hutami oraz zakładami produkcyjnymi aparatury i urządzeń chemicznych i energetycznych i dobra znajomość ich problemów, a także problemami podczas długotrwałej eksploatacji urządzeń energetycznych - współpraca z przemysłem energetycznym. W dorobku naukowym posiada kilkadziesiąt publikacji, jest współautorem dwóch patentów, nagrodzony Nagrodą Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego (1982) oraz dwunastokrotnie nagrodami Rektora Politechniki Krakowskiej za działalność naukową i dydaktyczną.
W latach 1979-81 członek PZPR, oddał legitymację partyjną po wydarzeniach w kopalni Wujek 16 grudnia 1981 roku; członek NSZZ Solidarność (1980-96), w maju 1996 składa rezygnację w proteście przeciw prawicowej polityce władz związku; w latach 1989-91 członek Krakowskiego Komitetu Obywatelskiego "Solidarność" - przewodniczący Komitetu Osiedlowego Prądnik Czerwony, a następnie członek zarządu Komitetu Obywatelskiego Miasta Krakowa, wiceprzewodniczący Krakowskiego Zarządu Stowarzyszenia Solidarność Pracy (1991-92), które w 1992 roku współtworzyło Unię Pracy. Założyciel Unii Pracy, członek Rady Krajowej UP wszystkich kadencji, członek Prezydium Rady Krajowej UP (1994-95 i 1996-98), wiceprzewodniczący Krajowego Komitetu Wykonawczego UP (1995 - 96), członek KKW UP od 1998 do chwili obecnej (styczeń 2004), wiceprzewodniczący Rady Okręgowej UP w Krakowie (1992-97), jej przewodniczący (1998-99), przewodniczący Małopolskiej Rady UP (od 1999).
Wiceprzewodniczący Rady Programowej Ośrodka Telewizji Polskiej Oddział w Krakowie (1995-98), wiceprzewodniczący Krakowskiego Komitetu na Rzecz Referendum w Sprawie Dopuszczalności Przerywania Ciąży (1993), członek Komisji Promocji, Współpracy i Informacji Rady Miasta Krakowa (od 1998).
Janusz Lisak słynie z kontrowersyjnych poglądów oraz zachowań. W sejmie IV kadencji zdecydowanie wypowiadał się za ograniczeniem niezależności NBP i RPP, niechętnie ustosunkowując się do osób Leszka Balcerowicza i Jerzego Buzka, demagogicznie oskarżając ich o doprowadzenie polskiej gospodarki do ruiny. Mimo swej przeszłości pozytywnie wypowiada się o polityce władz PRL, szczególnie Edwarda Gierka. W sejmowych i telewizyjnych debatach często sprzeczał się z Zytą Gilowską, krytykując koncepcje gospodarcze Platformy oraz wypominając jej poparcie dla rządu Buzka.
Na początku 2003 roku Lisak stał się bohaterem skandalu obyczajowego. Podczas transmisji obrad Parlamentu Europejskiego w Strasburgu jedna z francuskich stacji telewizyjnych pokazała polskiego posła oglądającego pisma "z rozebranymi panienkami". Izabella Jaruga-Nowacka zażądała wówczas odwołania go z funkcji szefa klubu parlamentarnego. W 2004 roku został odwołany z funkcji szefa klubu.
Od 2004 roku znajduje się poza klubem UP. Nie przyjęto go do nowopowstałej formacji Marka Borowskiego. Następnie przez chwilę poseł niezrzeszony, a obecnie członek Partii Ludowo-Demokratycznej, która ostatnio przekształciła się w Stronnictwo Gospodarcze.
Janusz Lisak należy do kategorii polityków meteorów, którzy w szybkim czasie wchodzą wysoko, ale po krótkim czasie wypadają z obiegu. Z lokalnego, krakowskiego polityka bez większego znaczenia dzięki mariażowi wyborczemu Unii Pracy z SLD stał się w 2001 roku jednym z częściej pokazującym się w mediach politykiem - był szefem klubu partii współrządzącej, a więc niemal przy każdej okazji wypowiadał się w imieniu koalicji. Następnie równolegle został posłem do Parlamentu Europejskiego. Pobyt na szczytach władzy trwał dwa lata po których stoczył się w niebyt polityczny. Stało się to z kilku powodów. Po pierwsze koalicja SLD-UP straciła w 2003 roku swój olbrzymi potencjał z 2001 roku. Po drugie i znacznie ważniejsze Lisak zapomniał o zapleczu politycznym. Będąc na szczycie całkowicie zaprzepaścił swoje zaplecze Unii Pracy w Krakowie i Małopolsce, które dawało mu poparcie i mandat do sukcesów politycznych. A w latach 2000-2003 w jego lokalnych strukturach UP działało wielu znakomitych ludzi, choćby reżyser Barbara Grotowska-Barska, czy Ewa Jarecka - znana z działalności charytatywnej. Po rozpadzie koalicji jako polityk bez zaplecza nie był atrakcyjnym partnerem choćby dla Marka Borowskiego. Nawet w Unii Pracy, która stała się partią kanapową miejsce lidera przejął Jan Orkisz.