Swebia
Z Wikipedii
Swebia - wschodnia część starożytnej Germanii, jedna z dwóch wielkich prowincji kulturowych wyróżnionych przez Tacyta (druga to Germania Zachodnia, obejmująca obszar od Renu po, w przybliżeniu, Łabę). Granicę wschodnią Swebii wyznaczały siedziby Gotów i Estiów, a zachodnią Longobardów, Semnonów i Hermundurów. Prowincję zamieszkiwały ludy zaliczone przez Tacyta do germańskich Swebów (sensu largo), choć na jej krańcach zauważał również elementy obce językowo (Estiów posługujących się językiem „podobnym do brytańskiego”, lecz z ubioru nie różniących się od innych Swebów), dostrzegał też odrębność całej prowincji od reszty Germanii (Germanii rdzennej? Różnice mogły wynikać z wchłonięcia obcego substratu i silnych wpływów kultury celtyckiej). Najstarszym i najbardziej poważanym plemieniem byli Semnoni, na ich terytorium (między środkową Łabą a Odrą) leżał święty gaj, do którego przybywali posłowie ze wszystkich swebskich plemion, by składać ofiary. Nad Bałtykiem mieszkali, przybyli ze Skandynawii (jeszcze w początku I w. p.n.e. ?) Longobardowie, także na północy i północnym zachodzie (nad dolną Łabą, na Jutlandii i w Meklemburgii) żyli: Reudignowie, Awionowie, Anglowie, Eudosowie, Warinowie (zaliczeni przez Pliniusza Starszego do Wandilów), Swardowie oraz Nuithowie, wspólnie czczący Nerthę (Njörd), której święty gaj znajdował się gdzieś na „wyspie Oceanu”. Na południe od Semnonów rozciągały się ziemie Hermundurów (między Salą i Łabą), na terenach Boiohaimu (Czech), Moraw i Słowacji mieszkali Markomanowie i Kwadowie – „najbardziej wojowniczy i najliczniejsi z żyjących w Europie barbarzyńców” (Pauzaniasz). Na północny wschód i wschód od nich żyli Marsignowie, Burowie (Ptolemeusz wymienia ich jako część Lugiów) oraz nieswebscy już Osowie (lud pannoński - iliryjski) i Kotynowie (celtyckiego pochodzenia) a jeszcze dalej daccy Karpowie i Kostobokowie. Na północ od gór, zwanych Swebskimi (Sudety i Karpaty), mieszkali Lugiowie zajmujący największe terytoria, najsilniejsi z nich to: wojowniczy Hariowie (u Pliniusza – Wandilowie/Charinowie, potem występujący prawdopodobnie pod imieniem Hasdingów), noszący czarne tarcze, malujący ciała i, jako armia upiorów, wyruszający na nocne wyprawy (co do imienia por. Odyniczne ein-herjar), Helwekonowie, których imię wydaje się być równie ponure, co zwyczaje poprzednio wymienionych (od hel-veg- „droga Hel, piekielna”?, choć można łączyć i z niem. Hohlweg „wądroże, parów, przecinka w lesie na stoku górskim”, a także z hails „zdrowy, dobry” – u Ptolemeusza bowiem występują jako Hailouaiones), Manimowie (od Księżyca ? por. Mani: bóg – personifikacja tegoż), Helizjowie (znów ta śmierć ?), Nahanarwalowie na których terenie znajduję się święty gaj, gdzie czci się bliźniaczych Alków, jeszcze dalej na północ rozciągają się terytoria nie należących już do Lugiów: Gotów, oraz nad samym morzem Rugiów i Lemowiów – noszących okrągłe tarcze i krótkie miecze.
Na wschód od Swebii leżą ziemie zamieszkane przez trzy odrębne kulturowo ludy: Fennów - wyjątkowo dzikich, o ubogiej kulturze materialnej (prowadzący wg opisu gospodarkę zbieracko-łowiecką, wyrabiający strzały o kościanych grotach, mieszkający w szałasach), Wenetów – ze względu na tryb życia i kulturę bardzo podobni Germanom, budujący stałe domy, lubujący się w dalekich, pieszych wyprawach, oraz Peukinów/Bastarnów – językowo, kulturowo, sposobem osiedlania się i budową domów – Germanów, jednak „wskutek mieszanych małżeństw znacznie upodobniają się do brzydoty Sarmatów”, charakteryzujący się wyjątkowym brakiem higieny, a ich starszyzna lenistwem.
Swebowie – etnonim znany w formach Svebi, Svevi (forma ta oddaje łac. przejście b>w) oraz Svabi (odzwierciedla przejście germ. ē>ā, które nastąpiło przed 250 r. n.e., vide goc. mekeis, skąd ssł. měčь, i run. makia); poświadczony w I w. p.n.e. (Cezar), ale, jako „vera et antiqua nomina”, znany prawdopodobnie wcześniej. Pierwotne brzmienie to *Swēbaz, plur. *Swēbōz. Przykłady mniej lub bardziej prawdopodobnych powiązań formalnych i semantycznych:
- IE *suep- „spać”, a więc przezwisko „śpiochy” tłumaczone również jako „ospali, gapy”, także w sensie „nieruchawi, pokojowi”, co jednak kłóci się z określeniem ich przez Cezara jako „bellicosissima Germanorum omnium”. Wysunięto też hipotezę o istnieniu (nieznanego w źródłach) boga o imieniu *Swēvaz panującego w królestwie snu, tj. śmierci (może byłby to tylko epitet Wodana ?); por. sisl. svefn, sang. swefn, ssaks. sweban „sen, mara”.
- scs. svobodь, trac. sabazias, co może wiązać się z propozycją łączącą „Swebów” z nm. Schweifen „włóczyć się” i schweben „latać” – nie tylko więc „swobodni, wolni”, ale wręcz „prowadzący wędrowny tryb życia”, por. sang. swāpan „gnać, pędzić, przelatywać”.
- swe- jako zaimek zwrotny lub dzierżawczy – „swój” – analogicznie do Szwedów – Svearów, por. goc. swes „swój”, sprus. subs „t.s.”, snord. sve-viss „samowolny”, sind. sva-bhu „samodzielny, niezależny”, a więc ogólnie „swój pośród swoich”, również w znaczeniu „wolny wśród wolnych".