Ebooks, Audobooks and Classical Music from Liber Liber
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z





Web - Amazon

We provide Linux to the World


We support WINRAR [What is this] - [Download .exe file(s) for Windows]

CLASSICISTRANIERI HOME PAGE - YOUTUBE CHANNEL
SITEMAP
Audiobooks by Valerio Di Stefano: Single Download - Complete Download [TAR] [WIM] [ZIP] [RAR] - Alphabetical Download  [TAR] [WIM] [ZIP] [RAR] - Download Instructions

Make a donation: IBAN: IT36M0708677020000000008016 - BIC/SWIFT:  ICRAITRRU60 - VALERIO DI STEFANO or
Privacy Policy Cookie Policy Terms and Conditions
Stanisław Tymiński - Wikipedia, wolna encyklopedia

Stanisław Tymiński

Z Wikipedii

Stanisław Tymiński, znany jako Stan Tyminski (ur. 27 stycznia 1948 w Pruszkowie) – kanadyjski biznesmen, prowadzący interesy w USA, Kanadzie i Ameryce Południowej, zajmujący się branżą elektroniczną, komputerową i telewizyjną, kandydat w polskich wyborach prezydenckich w 1990 i 2005 roku, założyciel Partii X.

Z wykształcenia technik elektronik. Zapisał się pozytywnie w początkowym okresie powszechnej informatyzacji społeczeństwa polskiego, zakładając już w czerwcu 1994 pierwszy komercyjny BBS Maloka, w którym oprócz wielu innych usług, po raz pierwszy udostępniono każdemu mieszkańcowi Polski dostęp do światowej sieci Internet. W tym czasie była to jedyna możliwość aby dotrzeć do Internetu w Polsce, poprzez połączenie modemem telefonicznym do BBSu Maloka, dlatego bardzo dużo firm, zwłaszcza prywatnych, korzystało z tej formy dostępu.

W 1970 wyemigrował do Kanady. W 1981 kierowany, jak podaje, chęcią zgłębienia świata duchowego Indian dotarł do odległych zakątków Amazonii, w mieście Iquitos w Peru stworzył małe finansowe imperium, lokalną telewizję kablową i poślubił miejscową Indiankę Graciellę.

Spis treści

[edytuj] Kariera polityczna

[edytuj] Wybory prezydenckie 1990

Wybory prezydenckie w 1990 roku były pierwszymi powszechnymi wyborami tego typu od czasów międzywojennych. Reformy ekonomiczne i polityczne, wybory parlamentarne 1989 roku i pierwszy niekomunistyczny premier sprawiły, że konieczna okazała się także zmiana systemu wyboru prezydenta Rzeczypospolitej. Oczywiste stało się, że winien on mieć legitymację powszechną. Od 19 lipca 1989 r. stanowisko to piastował generał Wojciech Jaruzelski, jednak zarysowane powyżej zmiany zdecydowały o skróceniu jego kadencji.

Chęć kandydowania wyraziło aż 16 osób, jednak dla oficjalnego zarejestrowania kandydatury niezbędne było uzbieranie minimum 100 tys. Podpisów. Ten wymóg spełniło sześciu pretendentów:

Powszechnie uważano, że w drugiej turze wyborów zmierzą się Wałęsa z Mazowieckim. Ten pierwszy zdobył 39% głosów, natomiast ten drugi – 18%, co dało mu dopiero trzecie miejsce. Stało się tak, ponieważ 23,1% poparcia (3 797 605 głosów) uzyskał niedoceniany Stanisław Tymiński, kandydat nie przez wszystkich traktowany poważnie. I choć w drugiej turze poniósł on spodziewaną klęskę (25% głosów Tymińskiego, przy 75% Wałęsy), to sposób, w jaki postać ta, nikomu bliżej nie znana, odegrała znaczną rolę w pierwszych wolnych wyborach prezydenckich po 1989 roku, zasługuje na bliższe przyjrzenie się.

Pomimo spodziewanej porażki, Tymiński pokazał że wykorzystując nastroje społeczne, sytuację polityczną i gospodarczą oraz system polityczny, można będąc "człowiekiem znikąd", bez poparcia żadnych liczących się sił politycznych odegrać znaczącą rolę w wyborach prezydenckich w Polsce. Jego spontaniczna kampania wyborcza była swoistym majstersztykiem, przynosząc mu niespodziewanie dużą liczbę głosów i w efekcie zwycięstwo nad powszechnie znanym premierem Tadeuszem Mazowieckim.

[edytuj] Strategia wyborcza

Początkowo sytuacja Tymińskiego nie różniła się zbytnio od położenia innych (większości z pozostałej piętnastki) kandydatów – miał zagwarantowane poparcie jedynie rodziny i bliskich przyjaciół. Grupa ta poszerzyła się w krótkim czasie o pracowników jednej z agencji reklamowych, której był właścicielem oraz o dziennikarza "Trybuny Ludu" – R. Samsela. W przeciwieństwie jednak do innych, udało się Tymińskiemu zebrać wymaganą ilość podpisów pod listą poparcia dla jego osoby, co umożliwiło mu oficjalne zarejestrowanie kandydatury. Z biegiem czasu zgłaszali się do niego wciąż nowi ochotnicy, których działalność jednak nie zawsze uzyskiwała postać sformalizowaną.

Przyjęta przez Tymińskiego strategia wyborcza opierała się na dwóch filarach:

  • krytyka pozostających przy władzy elit,
  • budowanie obrazu własnego jako człowieka spoza układu rządzącego, a przez to lepszego i uczciwszego.

Należy zaznaczyć, że w tym przypadku to, że był on osobą bliżej nieznaną w Polsce, dawało szerokie pole do popisu dla zdolności autoprezentacyjnych kandydata. Umiejętne rozpoznanie sytuacji umożliwiało takie dopasowanie wizerunku, aby wywołać jak najbardziej pozytywny i silny efekt. Stąd też w trakcie kampanii pojawiały się wciąż nowe określenia na jego osobę, generowane przez sztab wyborczy Tymińskiego, że wymienić tutaj należy tylko takie jak: obywatel świata, biznesmen – darczyńca, znawca problemów ekonomicznych, człowiek sukcesu, bezinteresowny i odpowiedzialny za kraj itp., itd. Jak pisze M. Cichosz: "Podsumowując opis wizerunku, można stwierdzić, że S. Tymiński proponował nowy obraz polityka – biznesmena, który odniósł już osobisty sukces materialny i szuka samorealizacji w działalności politycznej. Działalność polityczna była zresztą w tym przypadku porównywana do działalności charytatywnej. W sytuacji, w której znaczna część wyborców uznała, że jedynymi, którzy odnoszą korzyści z przemian politycznych w kraju są elity, taki wizerunek mógł zdobyć przychylność elektoratu."[1]

Zupełnie nowym elementem, nie spotykanym w strategiach wyborczych kontrkandydatów, był występujący u Tymińskiego motyw outsidera. Swój przekaz kierował on do ludzi niezadowolonych z obecnego układu władzy, pozbawionych możliwości wywierania nań wpływu, zupełnie takich jak on sam. Co godne podkreślenia, swą ofertę wyborczą Tymiński kierował do możliwie jak najszerszej grupy potencjalnych zwolenników, cechujących się powyżej wymienionymi przekonaniami. W tym celu w swoich przemówieniach, wypowiedziach, jak również w programie wyborczym, skupiał się na sprawach gospodarczych, a nie politycznych. Działanie takie bazowało na założeniu, że poprawa sytuacji ekonomicznej kraju wpłynie pozytywnie i będzie odczuwalne dla większej ilości ludzi. Tymiński w swojej strategii wyborczej docenił także rolę mediów. Szeroko wykorzystywał możliwości, jakie dawały mu "występy" w telewizji, będąc postacią efektowną i medialną, o często kontrowersyjnych poglądach.

Co podkreśla Marek Mazur[2], profesjonalizm kampanii wyborczej opiera się w dużej mierze na umiejętności szybkiej reakcji na najmniejszą nawet zmianę sytuacji. Tak było w przypadku kampanii Tymińskiego. W pewnym momencie nastąpił zmasowany atak mediów na jego osobę – jako kandydata niepoważnego i nieodpowiedzialnego, którego ewentualny wybór miałby poważne negatywne skutki dla naszego kraju. W takim położeniu postać ta także potrafiła się odnaleźć – zastosowała ona tutaj strategię "bezbronnej ofiary". Tymiński przedstawił siebie jako kogoś zaszczutego, na którego uwzięły się media, powiązane z establishmentem władzy, bojącym się utraty swojej pozycji. Taki obraz spowodował, że zyskał on sympatię i poparcie wielu osób.

Ciekawe wydaje się porównanie opisanej powyżej strategii z tymi stosowanymi przez dwóch głównych adwersarzy Tymińskiego – Wałęsę i Mazowieckiego. Być może jednak kreślenie "strategia" to zbyt duże słowo, ponieważ nawet same osoby działające w sztabach wyborczych miały wątpliwości, czy takowe w ogóle istnieją pod postacią jakichś oficjalnych dokumentów ze spisanymi jasno wytycznymi. Musiałyby one obejmować dane dotyczące wyznaczenia docelowych segmentów wyborczych, wyjaśnienia kwestii związanych z ofertą wyborczą oraz zagadnień organizacyjnych. Jak się później okazało, wszystko to wyszło "w praniu", dopiero w trakcie kampanii.

O ile siłą Lecha Wałęsy było to, że nie kierował on swego przekazu do jakiejś szczególnej grupy wyborców – chciał być "prezydentem wszystkich Polaków" (bazując na popularności "trybuna ludowego" – przywódcy "Solidarności"), tak główną słabością Mazowieckiego była stosunkowa elitarność jego elektoratu. Jak pisze M. Mazur: "Mazowiecki nie potrafił ze swoim przesłaniem i wizerunkiem trafić do innych grup społecznych niż osoby z wyższym wykształceniem, a ze względu na liczebną szczupłość tej grupy – ok. 60% naszych rodaków nie dociera do matury, nawet przy jej stuprocentowym poparciu (nierealne!) nie można było osiągnąć sukcesu wyborczego."[3] Zaznaczyć trzeba także, że jeżeli można mówić o umiejętnej kreacji wizerunku Wałęsy i Tymińskiego (ten pierwszy – dynamiczny, charyzmatyczny i silny przywódca, ten drugi – altruistyczny, wysokowykwalifikowany i niezależny człowiek sukcesu), to w przypadku Mazowieckiego był on tworzony nieprofesjonalnie. Podkreślenie jego mądrości, uczciwości i godności nie trafiało do wystarczająco szerokich kręgów wyborczych. Dodatkowo Mazowiecki wybrał nieprawidłowy model kampanii – a mianowicie strategię negatywną, polegającą na ciągłych atakach. Tak nie powinno to wyglądać, jeżeli stosował ją człowiek pozostających przy władzy. W ten sposób, zamiast przedstawiania swoich działań w pozytywnym świetle, utwierdzał swoich potencjalnych zwolenników w poglądzie, że nie jest osobą odpowiednią do sprawowania najwyższego stanowiska w Polsce.

[edytuj] Organizacja – sztab wyborczy

Sztab wyborczy Stanisława Tymińskiego to przykład tego, ile może zdziałać grupa zapaleńców. Składał się on w przytłaczającej większości (o ile nie w całości) z osób nie mających żadnego doświadczenia w działalności politycznej na tym szczeblu. Większość z nich po prostu zgłosiła się do sztabu wyborczego w odpowiedzi na apel popieranego przez siebie kandydata. W skład sztabu wyborczego wchodzili m.in.:

  • szef sztabu – M. Dobrowolska, wrocławska dziennikarka,
  • osobisty sekretarz kandydata – K. Pawlisz,
  • rzecznik prasowy, ekspert ds. mass mediów – E. Bobrowska-Gruczek, dziennikarka telewizyjna,
  • odpowiedzialny za ochronę sztabu i kandydata – J. Gralak, emerytowany pracownik Służby Bezpieczeństwa,
  • odpowiedzialna za finanse – A. Majewska,
  • specjalista ds. teletransmisji – M. Bębenek,
  • odpowiedzialny za spoty wyborcze – P. Kuczyński, reżyser filmowy,
  • doradca – R. Samsel, tylko początkowo, później odsunięty z powodu niepowodzenia przygotowanych przez niego materiałów w pierwszych dniach kampanii.

Szczególną uwagę zwraca postać osoby odpowiedzialnej za ochronę osobistą kandydata i sztabu w ogóle – Jerzego Gralaka, którego obecność została wykorzystana także w celu ukazania rzekomego zaszczucia i prześladowania samego Tymińskiego. Z drugiej jednak strony przeszłość tej osoby, jej praca w komunistycznych służbach nie rzutowała dobrze również na samego kandydata.

Trudno wskazać wyraźną strukturę sztabu wyborczego Tymińskiego, powodu dużej żywiołowości, z jaką przyjmował on wciąż nowych członków, zwłaszcza po telewizyjnym apelu kandydata o pomoc (o czym bliżej jeszcze później), zwłaszcza że sztab centralny nie legitymował kandydatów chcących w nim pracować.

[edytuj] Taktyka wyborcza i techniki perswazji

Tymiński w swoim programie wyborczym bazuje na swoich cechach, wcześniej już wymienionych, które w innych warunkach mogłyby stać się jego wadami (np. brak znanego w Polsce nazwiska). Podkreślając swoją faktyczną apolityczność, pragnie budować swój wizerunek ponad podziałami partyjnymi. Sytuację w Polsce w 1990 roku porównuje do niedawnego położenia Peru, którego był świadkiem. Dalej Tymiński pisze o sytuacji gospodarczej przedstawiając ją w sposób taki, że faktycznie jedynym wyjściem z sytuacji jest jego wybór na prezydenta. "Program S. Tymińskiego to amalgamat truizmów ekonomicznych połączonych z hasłem odnowy ducha, konieczności ćwiczeń duchowych i kształcenia siły woli."[4]

Element taktyki wyborczej opierającej się na wydawaniu rozmaitych druków i materiałów informacyjnych nie był najmocniejszą stroną sztabu Tymińskiego. Wymienionych materiałów było raczej niewiele. W ogłoszeniach płatnych w gazetach ogólnopolskich zamieszczano tezy jego programu gospodarczego. Metody tej użyto także przedtem, w celu uzyskania wymaganej ilości podpisów poparcia dla kandydatury Tymińskiego. Ogłoszenie takie miało kształt swoistego formularza, zawierającego oprócz tabelki przeznaczonej na ewentualne podpisy, życiorys kandydata oraz jego obietnicę bezpłatnego przekazania egzemplarza jego książki (pt. Święte psy) dla tych, którzy zbiorą odpowiednią ilość napisów. Dało to spodziewane rezultaty – według sztabu kandydata, udało się zebrać ok. 140 tys. podpisów.

Jak już wspomniano, poza standardowym sposobem komunikowani się Tymińskiego z wyborcami, jakim były spotkania wyborcze, wykorzystywał on szeroko medium, jakim była telewizja. Obowiązywał tam zakaz nadawania telewizyjnych reklam poza wyznaczanym czasem, Studiem Wyborczym. Kandydaci otrzymali czas antenowy długości dwóch godzin każdy. Bloki wyborcze cieszyły się sporą popularnością, według badań oglądało je około 50% widzów.

"Tajna broń" Tymińskiego zadziałała w sposób, w jaki nie spodziewali się jego adwersarze. Umiejętne wykorzystanie telewizji sprawiło, że odniósł on zwycięstwo w ówczesnym województwie leszczyńskim. Było to o tyle dziwne, ponieważ nie miał on tam ani sztabu wyborczego ani nawet komórki terenowej odpowiedzialnej za rozklejanie plakatów i kolportaż ulotek.

W telewizyjnych programach wyborczych pokazywano głównie materiały zarejestrowane na spotkaniach wyborczych kandydata. Szczególną cechą tych audycji był brak wypowiedzi zaproszonych ekspertów, jakie nadawali inni kandydaci. Zamiast tego Tymiński ukazywany był w otoczeniu zwykłych, szarych obywateli, co miał na celu wywołanie poczucia więzi ewentualnych wyborców z kandydatem i wykształcenia wrażenia bliskości z ludźmi i ich jednostkowymi programami.

Towarzyszyły temu personalne ataki na rząd i premiera. Taka taktyka osiągnęła swój punkt kulminacyjny w ostatnich tygodniach przed I turą wyborów. Podczas wiecu w Zakopanem 17 listopada 1990 roku, Tymiński oskarżył premiera Mazowieckiego o zdradę stanu, fałszowanie statystyk, dwukrotne zaniżenie rozmiarów recesji i inflacji, wyprzedaż majątku narodowego. Spowodowało to ostre ataki prasy, które – o czym już wspominano – ostatecznie okazały się korzystne dla kandydata.

Inną szczególną cechą programów wyborczych Tymińskiego było "roztaczanie w trakcie audycji pewnej aury metafizycznej tajemniczości. Służyły temu zbliżenia twarzy kandydata. Brak opanowania polszczyzny umacniał obraz zagranicznego człowieka sukcesu, a częste powtórzenia zdań bądź pojedynczych słów wzmacniały skuteczność i sugestywność przekazu."[5] Programy te były bardzo silne emocjonalnie – twarz kandydata wyrażała najczęściej złość, agresję i determinację. Pokrywało się to z odczuciami większości elektoratu względem sprawujących władzę, co wpłynęło niewątpliwie na zwiększenie ilości głosów oddanych na biznesmena z Kanady. Nie spotykanym u innych pretendentów do stanowiska prezydenta RP elementem propagandowym był apel Tymińskiego, a raczej jego zaaranżowanie, aby wyglądało to tak, że program wyborczy zostaje w trybie wyjątkowym i nagłym przerwany przez zdesperowanego kandydata, zmuszonego do proszenia o pomoc. 13 listopada 1990 roku spiker prowadzący audycję wyborczą stwierdził, że Tymiński pragnie wygłosić oświadczenie z ostatniej chwili: "Zgłaszam się do Państwa z prośbą o pomoc… Mam trudności z rządową telewizją i rządową prasą, która robi krzywdę nie tylko mnie, ale i ludziom, którzy mnie popierają… Zwracam się o pomoc dzisiaj… bo dzisiaj wyczuwam, że ta pomoc jest koniecznie potrzebna… Sytuacja jest w kontroli, ale mamy kłopoty… z dostarczaniem programów, plakatów, książek… Mamy kłopoty z rozprowadzaniem tylu rzeczy po całym kraju… dlatego zwracam się do wszystkich, którzy dali mi poparcie… proszę o pomoc… Proszę przyjechać pod Pałac Kultury i odebrać materiały… taka pomoc jest teraz potrzebna. Walczymy z poważnym aparatem rządowym… jest szansa na wolne wybory… Poparcie dla mojej kandydatury rośnie… szybko i chcę się przedstawić w całym kraju… Rośnie moje poparcie… a więc proszę o pomoc."[6] Całość była prawdopodobnie zaplanowana i wyreżyserowana, ale miała na celu zwiększenie ilości ochotników w sztabie wyborczym, co się powiodło. Dodatkowo wzmocniono przekonanie o rzekomym prześladowaniu kandydata przez media i aparat rządowy.

W telewizyjnych programach sztabu Tymińskiego rzucała się w oczy swoistego rodzaju dychotomia – z jednej strony kandydat, który nie okazywał oznak poddawania się jakimkolwiek silnym emocjom, z drugiej ukazany był tłum jego zwolenników, reagujących entuzjastycznie, a często nawet histerycznie. Im bliżej ostatecznej rozgrywki w II turze, tym przekaz stawał się mniej racjonalny i logiczny. Szczególnie wielu w pamięci zapadła (wyreżyserowana) scena, w której to młody człowiek, mąż zaufania z Ełku symbolicznie przekazuje na ręce Tymińskiego swoje dziecko, kilkumiesięcznego niemowlaka, a wraz z nim jego przyszłość.

Dodatkowo, jak zauważono już wcześniej, sztab wyborczy Tymińskiego, jak również on sam, wykazywali się niezwykłą umiejętnością elastycznej i natychmiastowej reakcji na wszelkie ataki na osobę kandydata. Jednym z takich zachowań była odpowiedź na głosy, które na masową skalę zaczęły pojawiać się w prasie, mówiące o tym, że jest on osobą nie posiadającą społecznego zaufania i poparcia. Reagując na to, Tymiński podczas swoich programów wyborczych odczytywał listy od swoich zwolenników i pocieszał ich oraz udzielał porad życiowych.

W efekcie takiej taktyki prowadzenia kampanii wyborczej, Stanisławowi Tymińskiemu udało się przegonić Tadeusza Mazowieckiego, uzyskując więcej głosów od niego i awansując do II tury wyborów. Nie przewidział tego nawet PBS ani OBOP, które to ośrodki badań opinii publicznej oceniały 16 listopada poparcie dla biznesmena z Kanady na 12 i 17%, podczas gdy trzymał on ostatecznie ponad 23% głosów.

W kampanii wyborczej Tymiński posługiwał się ponadto czarną teczką, w której miał mieć, według swoich oświadczeń, kompromitujące przeciwników dokumenty, które jednak nie zostały ujawnione; za jego sprawą pojawiło się w polityce polskiej określenie "teczka" jako zbiór domniemanych kompromitujących materiałów służących do szantażowania ich ujawnieniem.

Kampania wyborcza Stanisława Tymińskiego przeprowadzona została z dużym wyczuciem i bardzo umiejętnie. Samemu kandydatowi udało się przekonać wielu wyborców o tym, że nadaje się na najwyższe stanowisko w RP, a swoje wydawać by się mogło, wady – zmienił za pomocą należycie wykorzystanego marketingu politycznego, w zalety. Należy zauważyć, że techniki po raz pierwszy wykorzystane przez Tymińskiego, stały się niejako wzorcem dla osób startujących w późniejszych wyborach. Za najbardziej jaskrawy przykład może tutaj posłużyć Andrzej Lepper – również kreujący się na outsidera i człowieka "spoza układów", a jednocześnie podkreślający swoją bliskość ze zwykłymi, szarymi obywatelami. Kampania wyborcza Tymińskiego to przykład na to, że umiejętnie wykorzystane taktyki i strategie mogą doprowadzić do jeśli nie sukcesu politycznego, to przynajmniej do odegrania ważnej roli na scenie politycznej, przez niemalże każdego.

Po porażce w wyborach prezydenckich Stan Tymiński założył Partię X, która nie odegrała żadnego udziału w polskim życiu publicznym, a sam po nie zdołaniu zebrania nawet 100 tys. podpisów z poparciem, potrzebnych do rejestracji kandydata w wyborach prezydenckich 1995 w końcu wycofał się z prób udziału w polskiej polityce.

[edytuj] Wybory prezydenckie 2005

W maju 2005 przyleciał do Polski i zapowiedział swój start w wyborach prezydenckich jako kandydat Ogólnopolskiej Koalicji Obywatelskiej. Jego sztab wyborczy został zarejestrowany 23 czerwca 2005. Tym razem w wyborach odegrał jedynie marginalną rolę. Zagłosowało na niego 23 545 wyborców (0,16%), co pozwoliło na dopiero dziewiątą pozycję.

[edytuj] Przypisy

  1. Cichosz, M.: (Auto)kreacja wizerunku polityka na przykładzie wyborów prezydenckich w III RP, Toruń 2003, s. 113
  2. Mazur, Marek: Marketing polityczny. Wyczerpujący przegląd technik i metod stosowanych w kampanii wyborczej, Warszawa 2002
  3. Tamże, s.180
  4. Op. cit.1, s. 114
  5. Op. cit. 2, s. 189
  6. Cytat za: Mazur, M.: cyt. wyd., s.192

[edytuj] Bibliografia

  • Cichosz, Marzena: (Auto)kreacja wizerunku polityka na przykładzie wyborów prezydenckich w III RP, Toruń 2003
  • Gebethner, Stanisław; Jasiewicz, Krzysztof (red.): Dlaczego tak głosowano. Wybory prezydenckie '90, Warszawa 1993
  • Jabłonowski, Andrzej; Sobkowiak, Leszek (red.): Marketing polityczny w teorii i praktyce, Wrocław 2002
  • Mazur, Marek: Marketing polityczny. Wyczerpujący przegląd technik i metod stosowanych w kampanii wyborczej, Warszawa 2002
  • Wiszniewski, Robert: Marketing wyborczy. Studium kampanii wyborczych w systemach prezydenckich i semiprezydenckich, Warszawa – Wrocław 2000

[edytuj] Zobacz też

[edytuj] Linki zewnętrzne

Our "Network":

Project Gutenberg
https://gutenberg.classicistranieri.com

Encyclopaedia Britannica 1911
https://encyclopaediabritannica.classicistranieri.com

Librivox Audiobooks
https://librivox.classicistranieri.com

Linux Distributions
https://old.classicistranieri.com

Magnatune (MP3 Music)
https://magnatune.classicistranieri.com

Static Wikipedia (June 2008)
https://wikipedia.classicistranieri.com

Static Wikipedia (March 2008)
https://wikipedia2007.classicistranieri.com/mar2008/

Static Wikipedia (2007)
https://wikipedia2007.classicistranieri.com

Static Wikipedia (2006)
https://wikipedia2006.classicistranieri.com

Liber Liber
https://liberliber.classicistranieri.com

ZIM Files for Kiwix
https://zim.classicistranieri.com


Other Websites:

Bach - Goldberg Variations
https://www.goldbergvariations.org

Lazarillo de Tormes
https://www.lazarillodetormes.org

Madame Bovary
https://www.madamebovary.org

Il Fu Mattia Pascal
https://www.mattiapascal.it

The Voice in the Desert
https://www.thevoiceinthedesert.org

Confessione d'un amore fascista
https://www.amorefascista.it

Malinverno
https://www.malinverno.org

Debito formativo
https://www.debitoformativo.it

Adina Spire
https://www.adinaspire.com