Krzysztof Wołczek

Z Wikipedii

Masz nowe wiadomości (różnica z poprzednią wersją).

Krzysztof Wołczek, (ur. 17 kwietnia 1979 we Wrocławiu), polski piłkarz, występujący na pozycji prawego obrońcy. Jego atrybuty fizyczne to 180 cm i 72 kg. Karierę zaczynał w swoim obecnym klubie czyli Śląsku Wrocław. Później szkolił się jeszcze w innych wrocławskich klubach, Wratislavii i Ślęzy, skąd został jako wielki talent wypożyczony do zespołu Zagłębia Lubin, gdzie zadebiutował w ekstraklasie 18 kwietnia 1998 w meczu przeciwko drużynie Raków Częstochowa, który jego ekipa wygrała 2:0, a Wołczek pomimo 22 minut spędzonych na boisku zostawił po sobie dobre wrażenie i zdobył asystę przy drugiej bramce zespołu. Pomimo tego, że dobrze zaprezentował się w tym meczu, nie zyskał uznania u trenera i w następnych dwóch sezonach nie pojawił się na boisku ani razu i występował tylko w czwartoligowych rezerwach zespołu. W następnym sezonie po tego zawodnika sięgnęli działacze Miedzi Legnica, a w sezonie 2000 - 2001 został wypożyczony, a w końcu kupiony przez zespół Chrobry Głogów w którym przykuł uwagę włodarzy Zagłębia, którzy poważnie myśleli o powrocie tego zawodnika do ich klubu. W sezonie 2001 - 2002 wystąpił w ekstraklasie 5 razy, ale został powiadomiony przez trenera, że ten nie widzi go w składzie Zagłębia na przyszły sezon. Został więc wypożyczony do II-ligowego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, z którym utrzymał się w II lidze i powrócił do Zagłębia, automatycznie zostając ulokowany w czwartoligowych rezerwach, gdzie w 11 występach, strzelił 7 gole czyli bardzo dobry wynik jak na środkowego obrońcę. Po rundzie jesiennej spędzonej w tym klubie, zerwał z nim kontakt, podpisując umowę z III-ligową Pogonią Staszów, jednak i tutaj nie wytrzymał zbyt długo i przeszedł do zespołu Aluminium Konin, gdzie wystąpił 21 razy, nie pokazując nic szczególnego. Aluminium rozwiązało się, więc zawodnik przeszedł do III-ligowego podówczas Śląska Wrocław, gdzie szybko zdobył zaufanie trenera Janusza Kudyby i był pewnym punktem prawej obrony Śląska w sezonie 2004 - 2005. Zaufał mu także Ryszard Tarasiewicz, który często wystawiał tego zawodnika w podstawowym składzie.