Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku
Z Wikipedii
Spis treści |
[edytuj] Poczta Polska w Wolnym Mieście Gdańsku przed 1 września 1939
Poczta Polska w Wolnym Mieście Gdańsku została utworzona na mocy postanowień Traktatu Wersalskiego (paragraf 104 ust. 3) z 1919 oraz Konwencji Paryskiej z 1920 (paragraf 30). Już 10 marca 1920 powstała pierwsza placówka w Gdańsku Nowym-Porcie.
W 1921 utworzono Dyrekcję Poczt i Telegrafów RP w Gdańsku. Mieściła się ona przy placu Heweliusza, a podlegały jej trzy urzędy pocztowe: Gdańsk 1 w gmachu przy pl. Heweliusza na Starym Mieście (od 1925), Gdańsk 2 na Dworcu Głównym w pomieszczeniu PKP oraz Gdańsk 3 – w porcie. Urzędy na dworcu i w porcie nie obsługiwały jednak indywidualnych klientów. W Gdańsku ustawionych zostało 10 skrzynek pocztowych z polskim godłem państwowym.
Urząd Gdańsk 1 stał się od 1930 głównym urzędem pocztowym w Gdańsku. Mieściła się w nim między innymi centrala telefoniczna z bezpośrednim połączeniem z Polską. Szacuje się, że w 1939 na Poczcie Polskiej pracowało nieco ponad 100 osób.
Do kwietnia 1939 komórką samoobrony na Poczcie Polskiej kierował Alfons Flisykowski. Większość pocztowców należało zaś do tajnej oranizacji Związku Strzeleckiego, której członkowie byli szkoleni na kursach w Polsce. Od kwietnia dowództwo przejął ppor. Konrad Guderski, który został przysłany do Gdańska przez Sztab Główny Wojska Polskiego. Zajął się on szkoleniem pocztowców oraz przygotowniem do obrony. W tym celu wycięte zostały drzewa otaczające gmach poczty oraz zabezpieczone wejście do budynku. W połowie sierpnia załogę poczty wzmocniono dziesięcioma pracownikami, którzy zostali oddelegowani z Gdyni i Bydgoszczy.
[edytuj] Obrona Poczty Polskiej
Atak na Pocztę Polską rozpoczął się o godz. 4:45 równocześnie z rozpoczęciem ostrzału Westerplatte przez pancernik Schleswig-Holstein. Nieco wcześniej ok. godz. 4:00 budynek pozbawiono prądu oraz połączenia telefonicznego.
W skład sił niemieckich wchodziły: specjalny oddział gdańskiej Policji Porządkowej oraz pododdziały SS Wachsturmbann "E" i SS-Heimwehr Danzig. Atakiem dowodził komendant gdańskiej Policji Porządkowej pułkownik Willi Bethke, zaś odpowiedzialność operacyjną za akcje służb bezpieczeństwa ponosił szef gdańskiej policji SS-Oberführer Johann Schäffer. Oddziały te dysponowały oprócz broni ręcznej samochodem pancernym ADGZ.
W gmachu Poczty Polskiej na placu Heweliusza w Wolnym Mieście Gdańsku przebywały z chwilą ataku hitlerowców 1 września 1939 r. następujące osoby: 43 pocztowców polskich z Gdańska, 10 pocztowców delegowanych z Gdyni i Bydgoszczy i 1 kolejarz polski z Gdańska. Poza tym w budynku przebywali jeszcze: dozorca domu, jego żona i ich 10-letnia wychowanica. Dysponowali oni: trzema ręcznymi karabinami maszynowymi, pistoletami oraz pewną ilością granatów.
Plan ataku (opracowany już w lipcu 1939) zakładał zdobycie poczty poprzez przebicie się z sąsiadującym przez ścianę z pocztą budynku Krajowego Urzędu Pracy. Równocześnie trzy grupy szturmowe miały związać siły obrońców i wedrzeć się do gmachu od frontu.
Według założeń opracowanych przez Sztab Główny Wojska Polskiego pocztowcy mieli się utrzymać przez ok. 6 godzin, do czasu przybycia z odsieczą części Armii Pomorze.
Pierwszy atak niemiecki, mimo że Niemcom udało się wedrzeć do budynku, zakończył się niepowodzeniem i został odparty. Równocześnie został odparty atak od strony Urzędu Pracy, gdzie zostały wybite dziury w ścianach. Podczas tego drugiego szturmu śmierć poniósł dowódca obrony ppor. Konrad Guderski.
Około godz. 11 siły atakujące zostały wzmocnione dwoma działami kalibru 75 mm. Drugi atak, który miał już wsparcie artyleryjskie, także zakończył się niepowodzeniem napastników.
Około godz. 15 niemiecki dowódca zarządził przerwę w szturmie i dał pocztowcom dwie godziny na kapitulację. Równocześnie została sprowadzona haubica kal. 105 mm, a saperzy wykonali podkop pod ścianą poczty, w którym założyli 600 kilogramowy ładunek wybuchowy. Po upływie ultimatum (o godz. 17) ładunek został odpalony, burząc część ściany budynku, a oddziały niemieckie przy wsparciu trzech dział ruszyły do szturmu zajmując część budowli. W tym czasie obrona została ograniczona do piwnic, gdzie przed ostrzałem schronili się obrońcy.
Około godz. 18 pod pocztę sprowadzono motopompy, które do piwnic wpompowały benzynę podpaloną następnie przy pomocy miotaczy ognia. W wyniku tych działań żywcem spłonęło prawdopodobnie pięciu pocztowców (Brunon Marszałkowski, Stanisław Rekowski, Bronisław Szulc oraz dwaj niezidentyfikowani).
O godz. 19 podjęto decyzję o kapitulacji.
[edytuj] Losy pocztowców po kapitulacji
Jako pierwszy z płonącego budynku ok. godz. 19 wyszedł dyr. dr Jan Michoń. Mimo że niósł białą flagę, został przez napastników zastrzelony. To samo spotkało wychodzącego za nim naczelnika poczty Józefa Wąsika (niektóre źródła podają, że został żywcem spalony miotaczem płomieni).
Pozostali zostali aresztowani i umieszczeni w Prezydium Policji (28 osób), a ranni i poparzeni (16 osób) znaleźli się w szpitalu miejskim. Spośród osób odesłanych do szpitala w wyniku obrażeń zmarło 6 osób (5 w wyniku poparzeń).
Grupę więzioną w Prezydium Policji przeniesiono po kilku dniach do Victoriaschule, więzienia, w którym w pierwszych dniach wojny więziono i torturowano gdańskich Polaków. Grupa ta była sądzona w pierwszym procesie pocztowców 8 września 1939.
Z budynku udało się uciec sześciu pocztowcom. Dwóch z nich: Franciszka Mionskowskiego oraz rannego Alfonsa Flisykowskiego aresztowano już 2 września i osadzono z pozostałymi obrońcami. Pozostała czwórka (Andrzej Góralski, Franciszek Mielewczyk, Władysław Mielewczyk i Augustyn Młyński) zdołała uciec i przeżyć wojnę.
Najmłodszą ofiarą ataku na pocztę była 10-letnia Erwina Barzychowska, wychowanica dozorcy Jana Pipki i jego żony Małgorzaty. Silnie poparzona miotaczem płomieni (przy próbie opuszczenia gmachu poczty) zmarła w szpitalu po 7 tygodniach strasznych męczarni.
[edytuj] Proces pocztowców
Obrońcy byli sądzeni w dwóch procesach przez sąd polowy brygady generała Friedricha Eberhardta. 8 września sądzono 28 pocztowców, a 30 września pozostałych 10. Wszyscy zostali skazani na śmierć za uprawianie partyzantki. Podstawą oskarżenia było rozporządzenie o specjalnym wojennym prawie karnym z 1938. Artykuł trzeci tego rozporządzenia brzmiał: "partyzantem karanym śmiercią jest ten, kto bez posiadania przewidzianych przez prawo międzynarodowe zewnętrznych odznak przynależności do sił zbrojnych nieprzyjacielskiego mocarstwa, bronii albo innych środków używa, lub mając w swoim posiadaniu, w zamiarze użycia na szkodę niemieckiego lub zaprzyjaźnionego wojska albo przynależnego do nich zabija lub podejmuje działanie, które na użytek wojenny mogą podejmować tylko członkowie sił zbrojnych w mundurze") Wyrok wydał przewodniczący sądu Kurt Bode, a oskarżycielem był radca sądu wojskowego dr Hans Giesecke. Wyrok ostatecznie zatwierdził gen. Walther von Brauchitsch, naczelny dowódca wojsk lądowych.
Wyrok wykonano prawdopodobnie 5 października na ćwiczebnym poligonie policji gdańskiej na Zaspie. Pocztowcy zostali rozstrzelani.
[edytuj] Rewizja nadzwyczajna wyroku sądowego z 1939
W 1995 Sąd Krajowy w Lubece przeprowadził rewizję nadzwyczajną procesu pocztowców z 1939 r. W jej wyniku zostali oni przez sąd uniewinnieni. Do rozpoczęcia procesu przyczyniła się wydana w tym samym roku książka Dietera Schenka "Polska Poczta w Gdańsku - historia pewnego niemieckiego morderstwa sądowego". Wyrok oprócz znaczenia moralnego pozwolił na wystąpienie do rządu niemieckiego o odszkodowanie (zostało ono wypłacone w 2001).
Głównymi tezami uzasadniającymi wyrok były:
- Obowiązujący do 14 listopada 1939 Kodeks Karny Wolnego Miasta Gdańska nie przewidywał kary śmierci.
- Rozporządzenie o specjalnym wojennym prawie karnym na którym oparto wyrok dotyczyło tylko działań popełnionych przeciwko Wermachtowi, natomiast pocztę atakowały odziały policji gdańskiej oraz jednostki SS i SA
- Rozporządzenie przewidziane było na wypadek wojny, a taki fakt zaistniał po 3 września 1939 kiedy Anglia i Francja wypowiedziały Niemcom wojnę.
- Poczta Polska w Gdańsku w myśl traktatu wersalskiego była w świetle prawa międzynarodowego terytorium Polski bronionym przez Polaków, więc nie mogli być oni uznani za partyzantów.
- Pogwałcone zostały postanowienia ratyfikowanej przez Niemcy Konwencji Haskiej, której artykuł 3 mówił: "z chwilą przejścia władzy z rąk rządu legalnego do rąk okupanta tenże poweźmie wszelkie będące w jego mocy środki, przestrzegając prawa obowiązujące w tym kraju". Poczta Polska była terytorium Polski.
- Nie zapewniono oskarżonym prawa do obrony
- Odpowiedzialnych za mord sądowy Hansa Giesecke i Kurta Bode nigdy nie spotkała jakakolwiek kara. Zostali po wojnie zdenazyfikowani. Giesecke został dyrektorem Sądu Krajowego Hesji we Frankfurcie nad Menem, a Bode był sędzią, a potem wiceprezesem Wyższego Sądu Krajowego w Bremie. Zmarli w latach siedemdziesiątych jako cenieni prawnicy.
[edytuj] Lista obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku:
*Polegli 1 września 1939:
1. Konrad Guderski ur.19 lutego 1900 - ppor., inż., dowódca obrony
2. Leon Marszałkowski ur. 11 kwietnia 1904 - ekspedient
3. Jan Michoń ur. 1 czerwca 1888 - dr, p.o. dyrektora Poczty Polskiej
4. Stanisław Rekowski ur. 17 września 1900 - ekspedient
5. Bronisław Szulc ur. 3 października 1910 - pocztylion
6. Józef Wąsik ur. 8 lipca 1904 - naczelnik UPT
7. nierozpoznane zwłoki
8. nierozpoznane zwłoki
*Zmarli w szpitalu miejskim
1. Erwina Barzychowska ur. 16 października 1929, zm. 20 października 1939 - wychowanica dozorcy, zmarła na skutek oparzeń
2. Bernard Binnebesel ur. 20 maja 1893, zm. 4 września 1939 asystent, przyczyna śmierci postrzał w brzuch oraz uszkodzenie czaszki
3. Stefan Cywiński ur. 29 maja 1907, zm. 2 września 1939 - asystent, przyczyna śmierci oparzenia 2 i 3 stopnia
4. Alojzy Franz ur. 17 lutego 1905, zm 5 września 1939 - asystent, przyczyna śmierci oparzenia 2 i 3 stopnia
5. Józef Nitkowski ur 15 czerwca 1885, zm. 31 października 1939 - kontroler, przyczyna śmierci oparzenia 2 i 3 stopnia
6. Jan Pipka ur. 20 lipca 1872, zm. 2 września 1939 - dozorca domu, przyczyna śmierci oparzenia 2 i 3 stopnia
*Rozstrzelani na Zaspie prawdopodobnie 5 października 1939 r.
1. Jan Banaszkowski ur. 17 października 1904 - pocztylion, delegowany
2. Władysław Bazgier ur. 22 kwietnia 1911 - st. asystent, delegowany
3. Stefan Bączkowski ur. 4 stycznia 1906 - pocztylion, delegowany
4. Heliodor Becker ur. 3 lipca 1904 - asystent
5. Alojzy Bela ur. 9 czerwca 1899 - pocztylion
6. Andrzej Binkowski ur. 11 listopada 1902 - pocztylion, delegowany
7. Florian Budziak ur. 1 października 1911 - pocztylion, delegowany
8. Maksymilian Cygalski ur. 17 września 1900 - st. asystent
9. Jan Ellwardt ur. 3 listopada 1905 - ekspedient
10. Alfons Flisykowski ur. 22 września 1902 - podreferendarz
11. Kazimierz Gdaniec ur. 17 stycznia 1907 - kierowca
12. Konrad Grotha ur. 26 lipca 1906 - pocztylion
13. Jan Klimek ur. 20 września 1889 - st. ekspedient
14. Franciszek Klinkosz ur. 22 grudnia 1899 - ekspedient
15. Władysław Koprowiak ur. 21 maja 1897 - st. asystent, delegowany
16. Franciszek Krause ur. 13 sierpnia 1900 - pocztylion
17. Władysław Koprowiak ur. 21 maja 1897 - st. asystent, delegowany
18. Franciszek Kuntz ur. 24 czerwca 1907 - pocztylion
19. Wojciech Kurkowski ur. 24 kwietnia 1893 - ekspedient
20. Augustyn Lis ur. 27 listopada 1900 - st. pocztylion
21. Franciszek Magulski ur. 2 września 1904 - st. ekspedient
22. Bernard Majewski ur. 7 grudnia 1900 - st. pocztylion
23. Franciszek Mionskowski ur. 13 września 1897 - st. pocztylion
24. Jan Nowak ur. 4 lutego 1890 - kierownik oddziału
25. Stefan Nowakowski ur. 21 sierpnia 1901 - ekspedient
26. Kazimierz Orzechowski ur. 23 listopada 1915 - asystent
27. Brunon Piełowski ur. 29 sierpnia 1902 - kierowca
28. Sylwester Płoszyński ur.7 grudnia 1906 - pocztylion, delegowany
29. Ignacy Połom ur. 6 lipca 1898 - st. ekspedient
30. Aleksander Racki ur. 14 października 1903 - ekspedient
31. Franciszek Rąbca ur. 4 stycznia 1904 - ekspedient
32. Kazimierz Rogaczewski ur. 25 marca 1903 - ekspedient
33. Józef Rzepka ur. 25 listopada 1899 - st. ekspedient
34. Leon Schreiber ur. 5 września 1912 - mł. pocztylion, delegowany
35. Ignacy Sikorski ur. 23 października 1895 - kierownik referatu
36. Józef Strzelecki ur. 15 marca 1887 - st. ekspedient
37. Leonard Wiśniewski ur. 2 stycznia 1904 - ekspedient
38. Piotr Teshmer ur. 16 listopada 1894 - kancelista I klasy PKP
*Zdołali ujść i ukryć się:
1. Andrzej Góralski ur. 21 lipca 1910 - asystent
2. Franciszek Mielewczyk ur. 2 grudnia 1910 - kierowca
3. Władysław Milewczyk ur. 2 maja 1901 - kierowca
4. Augustyn Młyński ur. 25 listopada 1905 - st. pocztylion
*Dozorczyni - wyszła z poddającymi się. Aresztowana i do 1943 była więziona w różnych więzieniach i obozach Gdańska. W 1957 została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz medalem Za zasługi dla Gdańska. Zmarła w 1963.
1. Małgorzata Pipka
[edytuj] Pozostałe fakty
Do roku 1991 nie było znane miejsce egzekucji pocztowców. Na zbiorowy grób 38 pocztowców natrafili przypadkowo robotnicy prowadzący prace ziemne przy budowie garaży banku na osiedlu Zaspa. Ciała przeniesiono na znajdujący się w pobliżu Cmentarz Ofiar Faszyzmu w Gdańsku, gdzie oprócz pocztowców znajdują się groby pomordowanych kolejarzy z Szymankowa oraz działaczy polskich Wolnego Miasta Gdańska zamordowanych w Wielki Piątek 22 marca 1940 w Stutthofie.
W 1999 Rada Miasta Gdańska przyznała obrońcom Poczty Polskiej (łącznie 56 osobom) pośmiertnie tytuły Honorowych Obywateli Miasta Gdańska.
Obecnie w bronionym w 1939 budynku, znajduje się Urząd Pocztowy Gdańsk 1 oraz Muzeum Poczty i Telekomunikacji w Gdańsku (powstałe 1 września 1979). Plac przed budynkiem przemianowano z Placu Heweliusza na Plac Obrońców Poczty Polskiej. Również w 1979 na placu przed budynkiem wybudowano według projektu Wincentego Kućmy Pomnik Obrońców Poczty Polskiej. Wykonawcami rzeźby byli: Maria i Zygfryd Korpalscy. Przedstawia on umierającego pocztowca, któremu Nike podaje karabin. Z jego pocztowej torby wysypują się listy.
[edytuj] Uwagi
- Niektóre źródła podają, że jedną z osób broniących poczty był Leon Fuz (ur. 21 lutego 1895 starszy technik). Miał on po kapitulacji zbiec. Został on aresztowany 7 września i umieszczony w obozie Stutthof. Rozpoznany jako obrońca poczty miał zostać w grudniu 1939 i zamordowany w obozie lub w Piaśnicy.
- W filmie Wolne miasto i niektórych opisach występuje telefonistka poległa w czasie walk. Możliwe, że jedne z nierozpoznanych zwłok należały do niej.
- W podawanych w literaturze liczbach występują różnice. Nie zawsze do obrońców jest zaliczana rodzina dozorcy albo kobiety.
- Polscy Pocztowcy, którzy nie brali udziału w obronie, zostali w większości aresztowani i osadzeni w obozach koncentracyjnych.
- W literaturze często spotykana jest nazwa Obrońcy Poczty Gdańskiej w Wolnym Mieście. Jest to oczywisty błąd, gdyż 1 września 1939 pocztowcy bronili Polskiej Poczty, która powstała na mocy traktatu wersalskiego na terenie Wolnego Miasta Gdańska (analogiczny problem występuje z polskimi obozami koncentracyjnymi). Dodać należy, że taki błędny napis (Poczta Gdańska) znajduje się na Pomniku Obrońców Wybrzeża na Westerplatte.
[edytuj] Źródła
- Dieter Schenk, Poczta Polska w Gdańsku. Dzieje pewnego niemieckiego zabójstwa sądowego, Wydawnictwo Oscar, Gdańsk 1999
- Brunon Zwarra, Gdańsk 1939, Marpress, Gdańsk 2002