Gieorgij Gapon
Z Wikipedii
Gieorgij Gapon Георгий Аполлонович Гапон (ur. 1870, zm. 11 kwietnia 1906), rosyjski pop, założyciel Stowarzyszenia Rosyjskich Robotników Fabrycznych Miasta Petersburga.
Był synem bogatego chłopa z Połtawszczyzny. Ukończył seminarium duchowne, a po śmierci żony wyjechał do Petersburga, gdzie skończył w 1903 r. akademię duchowną.
W stolicy Rosji założył Stowarzyszenie Rosyjskich Robotników Fabrycznych Miasta Petersburga, które znajdowało się pod opieką policji. Organizacja miała zajmować się obroną praw robotniczych oraz podnoszeniem moralnego i religijnego poziomu robotników. W jej szeregi mogli wstępować tylko robotnicy wyznania prawosławnego. Wkrótce związek liczył sobie 12 oddziałów i 8 tys. członków. Gapon próbował rozszerzyć działalność na Kijów i Moskwę. Pomimo powiązań z policją, nie był on jej narzędziem, a realizował swoje zamierzenia. Był wrażliwy i nieobojętny na niedolę robotników.
Pod koniec 1904 r. nawiązał współpracę z liberałami dążącymi do obalenia samodzierżawia cara. W grudniu tego roku zwolniono czterech członków Stowarzyszenia pracujących w Zakładach Putiłowskich. Wywołało to strajki, w których uczestniczyło 21 stycznia 1905 (8 stycznia jul.) około 120 tys. robotników. Na dzień 22 stycznia zaplanowano demonstrację, o której była powiadomiona policja oraz rząd; jej celem miało być przekazanie Mikołajowi II w Pałacu Zimowym petycji.
Przed manifestacją Gapon prosił cara, by nie wyjeżdżał z Petersburga; ten jednak przeniósł się do swojej rezydencji w Carskim Siole.
- Więcej o wydarzeniach 22 stycznia 1905 (9 stycznia jul.), które zapoczątkowały rewolucję 1905 roku w artykule krwawa niedziela.
W czasie demonstracji Gapon szedł na czele w liturgicznych szatach. Po ostrzelaniu manifestujących przez policję uratował życie dzięki pomocy eserowca Piotra Mojsiejewicza Rutenberga. Miał wówczas powiedzieć: Już nie ma Boga, już nie ma cara!.
Uciekając przed policją zbiegł zagranicę. Spotkał się tam z politykami, w tym z Gieorgijem Plechanowem i Włodzimierzem Leninem. Spisał swoje wspomnienia, za które otrzymał duże honorarium. Po umorzeniu przeciwko niemu sprawy sądowej wrócił do Rosji jako odmieniony człowiek. Nawiązał kontakt z ochraną i zaproponował jej wydanie za pieniądze całej Organizacji Bojowej PSR. Próbował namówić do współpracy Piotra Mojsiejewicza Rutenberga, który jednak przygotował na Gapona spisek. Zwabił go do willi w Oziorkach pod Petersburgiem, a tam pokierował rozmową w taki sposób, że zdemaskował go przed ukrytymi robotnikami; w tejże willi został powieszony.